Święta Miłośniczek Czekolady

Ocena: 5.2 (5 głosów)
Czekolada jest dobra na wszystko! Co robić, gdy święta już za pasem? 1 Kupić prezenty pod choinkę 2 Spotkać się z przyjaciółkami 3 Zjeść w ich towarzystwie ulubioną czekoladę Życie czterech Miłośniczek Czekolady jest pełne zawirowań. Lucy jest tak zaabsorbowana prowadzeniem kawiarenki Czekoladowe Niebo, że nie ma czasu dla swojego chłopaka. Poza tym na horyzoncie pojawia się były narzeczony. Nadia od dawna trzyma mężczyzn na dystans, ale poznaje kogoś, kto wyraźnie ją pociąga. Chantal ma wątpliwości, czy jej małżeństwo przetrwa, mimo że mają małą córeczkę. Autumn, rozczarowana swoim partnerem, marzy o lepszym związku. W trudnych chwilach jak zwykle niezawodna okazuje się przyjaźń i... duża porcja czekolady. „Święta Miłośniczek Czekolady” to kontynuacja losów bohaterek zabawnych i wzruszających powieści „Klub Miłośniczek Czekolady” i „Dieta Miłośniczek Czekolady”.

Informacje dodatkowe o Święta Miłośniczek Czekolady:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2015-11-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788327617316
Liczba stron: 464

więcej

Kup książkę Święta Miłośniczek Czekolady

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Święta Miłośniczek Czekolady - opinie o książce

Avatar użytkownika - karola27
karola27
Przeczytane:2015-12-28, Ocena: 5, Przeczytałam,

ważną problematyką wybaczenia zdrady. Czy warto dać drugą szansę osobie, która dopuściła się takiego czynu? Tylko na tego rodzaju wybaczenie trzeba sobie zasłużyć.

Kolejnym zagadnieniem, jakie pojawiło się w książce jest problem molestowania seksualnego. Co najgorsze, przez członka rodziny. Jak postąpić w takiej sytuacji, aby nikogo nie urazić. Przyjaciółki znalazły na to sposób. Jaki? Tego oczywiście nie zdradzę.

Jak widzicie, życie nie zawsze jest takie słodkie jak czekolada, ale na szczęście cała babska czwórka wspiera się nawzajem w najtrudniejszych chwilach. Można by rzec: w kupie siła.

"Święta miłośniczek czekolady" to ciepła historia ku pokrzepieniu naszych serc. Takie książki muszą mieć szczęśliwe zakończenie. Tak było i w tym przypadku.

 

Zachęcam do zapoznania się z tą jak bardzo czekoladową lekturą. Na pewno przypadnie ona do gustu miłośnikom tego słodkiego smakołyku, chociaż niektórzy wolą jego troszkę mniej słodki odpowiednik. Dlatego zanim zaczniecie czytać warto uzbroić się chociaż w jedną tabliczkę. Bo czytając, możecie się spodziewać, że dopadnie was "czekoladowa zachcianka".

Jest taka grupa książek, których czytanie lepiej zostawić sobie na specjalną okazję. Z pewnością do takich okazji należą Święta Bożego Narodzenia. To był jeden z powodów dla którego postanowiłam troszkę odczekać z lekturą "Świąt miłośniczek czekolady". To opóźnienie miało na celu sprawić, abym mogła lepiej się wczuć w klimat książki.

 

Aż wstyd się przyznać, ale jest to moje pierwsze spotkanie z Klubem miłośniczek czekolady. Kto z nas nie lubi tej pysznej słodkości. Nawet mały kawałek może poprawić nam humor i samopoczucie. Na pewno coś na ten temat wiedzą Lucy, Autumn, Nadia i Chantal, cztery przyjaciółki, które uwielbiają czekoladę pod wszelaką postacią. W dużej mierze przyczyniła się do tego pierwsza z kobiet. To ona tymczasowo stoi na straży popularnej w całym Londynie kawiarenki Czekoladowe Niebo. Praca w takim miejscu jest dla niej spełnieniem marzeń. Wiedzie szczęśliwe życie u boku Najdroższego. Chociaż ostatnio ma mniej czasu dla swojego ukochanego. To i tak mały problem biorąc pod uwagę losy pozostałej trójki. Autumn nie może pogodzić się ze śmiercią brata za którym w dalszym ciągu tęskni. Sprawy uczuciowe również nie układają się po jej myśli tak jak powinny. Nadia od dłuższego czasu poszukuje pracy. Długi po zmarłym mężu spędzają jej sen z powiek. Samotnie wychowuje czteroletniego syna. Natomiast Chantal pragnie uratować swoje małżeństwo. Miała nadzieję, że przyjście na świat nowego członka rodziny spowoduje, że miłość między nią a Tedem roziskrzy się na nowo. Chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że w życiu jej męża jest "ta druga" z którą w dalszym ciągu ma kontakt. W końcu jest matką jego drugiego dziecka...

 

 

Na pewno było słodko, było pysznie i aromatycznie. Nie zabrakło w książce elementów humorystycznych, które przeplatały się z tymi poważnymi. Wszystko to działo się w atmosferze zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.

Jaką moc ma przyjaźń? Ogromną. Mogły odczuć to na własnej skórze cztery wspaniałe kobiety, które pragną szczęścia i miłości. Jak to się mówi: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Ta sentencja idealnie tutaj pasuje. "Święta miłośniczek czekolady" to książka, która przywróci niedowiarkom wiarę w przyjaźń. Tą prawdziwą, bezinteresowną. Każda z kobiet miała na swoich barkach życiowy bagaż, ale wsparcie przyjaciółek sprawiło, że robił się o wiele lżejszy. Wystarczyła zwykła rozmowa i kawałek czekoladowej przyjemności, a świat w jednej chwili stawał się piękniejszy.

Temat przyjaźni to nie jedyny wątek poruszony przez pisarkę. Mamy tutaj do czynienia z jak bardzo 

Link do opinii
Avatar użytkownika - malineczka74
malineczka74
Przeczytane:2015-12-20, Ocena: 6, Przeczytałem,
Śmiem Wam donieść, że mam nowe cztery przyjaciółki literackie. Poznałam je dwa dni temu dzięki lekturze powieści Carole Matthews. Polubiłam je w błyskawicznym tempie. Dodam też, że nie przepadam za książkami angielskimi, ale ta lektura niezmiernie mi się spodobała. Jest to trzecia część cyklu opowiadająca losy sympatycznych kobietek, które uwielbiają czekoladę i tworzą Klub Miłośniczek Czekolady. Nie czytałam dwóch poprzednich tomów, ale to jak się okazuje kompletnie nie przeszkadza cieszyć się czytaniem tej części i rozsmakować się w całej serii. Akcja rozpoczyna się w okresie przedświątecznym. Lucy właśnie udekorowała prowadzoną kawiarenkę świątecznymi dekoracjami. Jest ona codziennie bardzo zapracowana, tak, że wieczorem dosłownie pada z nóg. Ma zbyt mało czasu dla swojego chłopaka, z którym układa jej się całkiem dobrze i o wiele lepiej niż z niedoszłym mężem, za którego o mało co nie wyszła za mąż. Nadia, której mąż nie żyje musi wziąć się w garść, znaleźć pracę by utrzymać siebie i swoją córeczkę. Nie jest jej łatwo, bo pracodawcy stronią od zatrudniania samotnych młodych mam. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się jej siostra oraz perspektywa pracy w sklepach z odzieżą szwagra Nadii. Chantal dwoi się i troi by sprostać wymogom bycia mamą małej córeczki. Jej małżeństwo nie jest przykładne choć mąż porzucił już kochankę z którą ma córkę w wieku Lany. A Autumn wciąż boli śmierć brata i targa nią tęsknota za nim. Niestety jej chłopak nie potrafi być dla niej oparciem i podporą. Wprost przeciwnie - krytykuje ją. Ale jego rolę świetnie odgrywają przyjaciółki. Książkę celowo, jak smakowity kąsek zostawiłam sobie na czas przedświąteczny. Lubię tak właśnie dobierać lektury. I bardzo dobrze się stało. Bo dzięki czytaniu jej jeszcze bardziej wpadłam w ten jedyny i niepowtarzalny nastrój grudniowych dni, które przybliżają nas do najradośniejszych Świąt w roku. Wieczorem zmęczona całodzienną bieganiną z radością oddawałam się lekturze niezwykle lekkiej i przyjemnej, mającej w sobie coś wyjątkowego i przyciągającego. Chłonęłam losy czterech Angielek jakże różnych od siebie, ale złączonych więzami mocnej, babskiej przyjaźni i solidarności płci. Powieść to życie czterech młodych kobiet, które są zwyczajne i wyjątkowe w jednym. Mają problemy, kłopoty i troski, są zmęczone, zapracowane, ale i ambitne. Mają marzenia, chcą żyć pełną piersią. Na kłopoty mają świetny lek - siebie i czekoladę, która jak dowodzi książka łagodzi obyczaje, bywa doskonałym afrodyzjakiem, przełamuje lody i przenosi góry. Opisana w powieści kawiarenka "Czekoladowe Niebo" to miejsce wyjątkowe, takie, które bym chciała mieć w realnym świecie blisko siebie, tak zwyczajne pod ręką. Bo trzeba mieć w życiu taką przystać, gdzie uspokoimy zmęczoną duszę, złapiemy oddech i staniemy jak przystało w pionie. Książka jest bardzo łatwa w odbiorze i czyta się ją błyskawicznie. Idealnie odstresowuje, uspokaja, ale i ma pewną cechę. Robi smak na czekoladę, więc zabierając się za nią zaopatrzcie się w pakiecik słodyczy, bo ślinka nie raz Wam poleci. Idealna lektura na przedświąteczny czas, doskonała do czytania przy choince. Świąteczne słodkości będą przy niej jeszcze bardziej smakować.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2015-12-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Zmieniły właściciela,
Po tego typu książki sięgam na prawdę sporadycznie. I robię to nie dlatego, że ich nie lubię tylko są dla mnie zbyt lekkie. Wszyscy jednak wiemy, że sporadycznie nie znaczy w ogóle, a ca za tym idzie i na takie w końcu człowiek nabiera ochoty, a czas przedświąteczny jest do tego idealny. A kiedy do rąk naszych trafia pozycja o tematyce Bożego Narodzenia i to tuż przed nim to już w ogóle ciężko powiedzieć nie. Wiele z Was pewnie zna już Lucy, Autumn, Nadię oraz Chantal. To cztery przyjaciółki, które założyły Klub Miłośniczek Czekolady. Ja niestety nie miałam okazji ich poznać, ale wraz z tą pozycją koniecznie pragnę to nadrobić. Chantal została szczęśliwą mamą, ale nie układa jej się w małżeństwie. Mąż musi dbać o dwie rodziny jednocześnie, gdyż mniej więcej w tym samym czasie po nawiązanym romansie urodziła mu się druga córka. Jak potoczą się ich losy? Czy Chantal będzie walczyć o męża czy jednak swoje uczucia ulokuje w kimś innym? Autumn jest zaręczona, ale związek nie wygląda na szczęśliwy i kolorowy. Brak czasu dla siebie, coraz częstsze kłótnie między narzeczonymi, brak zrozumienia ze strony Adisona, jego nowa pracownica oraz zwolnienie Autumn z pracy nie wróżą zbyt dobrze. Kim dla Autumn okaże się nowo poznany w parku mężczyzna i jego córeczka? Co dzięki niemu odważy się ona wyznać przyjaciółkom po wielu latach skrywania tajemnicy? Z kim zdecyduje się związać i spędzić życie? Nadia wraz ze swoim synem próbuje ułożyć sobie życie po śmierci męża, walczy by to życie było jak najlepsze. Niestety po tym czego zaznała u boku Tobiego straciła całe zaufanie do mężczyzn, liczy tylko na siebie i dziewczyny z Klubu Miłośniczek Czekolady. Problemy finansowe, brak kontaktu z rodziną oraz kłopoty finansowe są bardzo uciążliwe. Jednak ona walczy i się nie poddaje. Jak potoczą się jej losy? Czy zaufa wreszcie jakiemuś mężczyźnie? Czy nawiąże kontakt z siostrą i rodzicami? Lucy jest szczęśliwa jak mało kto. Ma fantastycznego faceta, w zastępstwie prowadzi kawiarenkę "Czekoladowe niebo",a do tego ma najwspanialsze przyjaciółki. Jednak i u niej pojawiają się czarne chmury. Właściciele chcą sprzedać kawiarnię, ona nie ma finansów by kupić interes-marzenie, a na horyzoncie pojawia się były narzeczony, w którego towarzystwie zawsze miękną jej nogi i pojawiają się nie lada kłopoty. Jak potoczą się jej losy? Co stanie się z kawiarnią gdzie pracuje i gdzie wraz z przyjaciółkami od niepamiętnych czasów debatują nad dobrymi i złymi stronami życia? Czy jej aktualny związek wytrzyma powrót byłego? A pomiędzy tymi perypetiami przygotowania do świąt - dla jednych jakże przyjemne, a dla drugich bardzo bolesne. Co Święta Bożego Narodzenia zmienią w życiu Chantal, Autumn, Nadii oraz Lucy? Czy będą to zmiany na lepsze? Książka niebywale lekka i przyjemna, a przy tym posiadająca dość codzienne problemy. Dla miłośniczek romansu i obyczaju, ale też jak w moim przypadku świetny przerywnik między cięższą lekturą. Polecam dla oderwania się od szarej codzienności, Ale ostrzegam! Jeśli lubisz czekoladę to uszykuj jej cały zapas by mieć ją pod ręką w trakcie czytania!!!
Link do opinii

Cykl o Miłośniczkach Czekolady gorąco polecam na chłodne wieczory. Najlepszym przyjacielem dziewczyny jest czekolada. Z tego założenia wychodzą cztery kobiety, które tworzą tytułowy klub. Każda ma inne problemy i inny bagaż doświadczeń. Jednak przyjaźń może pokonać wiele przeciwności. Problemy z mężczyznami, pracą, rodzicami i finansami w takim składzie i z dopalaczem, którym jest czekolada, są do pokonania. Przyjemny cykl na poprawę humoru. Czekolada, herbata, ciepły kocyk i miły wieczór gwarantowany. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga1403
Aga1403
Przeczytane:2018-06-19, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Moje miejsce na ziemi
Carole Matthews0
Okładka ksiązki - Moje miejsce na ziemi

Ayesha ucieka od brutalnego męża razem z córką. Znajdują bezpieczne schronienie w wielkim domu byłej gwiazdy popu, Haydena Danielsa, który od paru lat...

Klub Miłośniczek Czekolady
Carole Matthews0
Okładka ksiązki - Klub Miłośniczek Czekolady

Lekka lektura, napisana w bardzo przystępny sposób, zabawna i wzruszająca. Perypetie czterech kobiet, zupełnie różnych, które łączy miłość do czekolady...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy