A jeśli ciernie

Ocena: 4.8 (41 głosów)
Kontynuacja "Kwiatów na poddaszu" i "Płatków na wietrze". Dalsze losy rodzeństwa, które spędziło dzieciństwo zamknięte na strychu przez okrutną matkę. Mijają lata. Cathy po swych małżeńskich perypetiach ma dwóch synów, Joryego i Barta. To oni opowiadają dalszą historię. Cathy i jej ukochany brat Chris żyją obecnie w związku i adoptują dziewczynkę. Tymczasem do domu obok wprowadza się pewna starsza pani, która interesuje się synami Cathy. Bart często ją odwiedza. Wkrótce dostaje od lokaja tajemniczy dziennik. Lektura zmienia chłopca nie do poznania

Informacje dodatkowe o A jeśli ciernie:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012-09-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: ISBN 978-83-7799-743
Liczba stron: 432

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę A jeśli ciernie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

A jeśli ciernie - opinie o książce

Avatar użytkownika - losar
losar
Przeczytane:2017-04-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Dalsze losy rodzeństwa Dollangangerów które spędziło dzieciństwo zamknięte na strychu przez matkę i babkę. Mijają lata Cathy i jej brat Chris żyją w "związku małżeńskim" i wychowują dwóch synów Cathy :Jory'ego i Barta oraz adoptowaną córeczkę Cindy. Tymczasem do domu obak wprowadza się matka rodzeństwa ze swoim lokajem. Bart często ją odwiedza. Gdy dostaje od lokaja stary pamiętnik Malcolma Faxwortha chłopiec zmienia się nie do poznania. Stary lokaj ma w tym swój cel...
Link do opinii
Avatar użytkownika - worldbysabina
worldbysabina
Przeczytane:2017-03-12, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Czy będzie lepiej ? Na temat książki słyszałam wiele komentarzy w których zniechęcano mnie do przeczytania dalszych losów rodzeństwa. Jednak ja się nie zniechęciłam. Nie lubię niedokończonych serii więc stwierdziłam, że przeczytam i tą część. Początek był dla mnie bardzo nudny. Wszystko sie wlekło a ja nie mogłam jakoś tego znieść więc książka była odkładana co chwile w kąt. W połowie książki gdy dowiedzieliśmy się kim jest tajemnicza starsza Pani z sąsiedztwa miałam nadzieję, że teraz w ciągnę się bardziej a historia stanie się wciągająca z każda kartką. Niestety znów się zawiodłam więc i po raz kolejny książka poszła w odstawkę. Po jakimś czasie zmotywowałam się i stwierdziłam, że muszę znać zakończenie. To właśnie tam zrobiło się naprawdę ciekawie i to tam akcja zaczęła się toczyć w szybszym tempie. Jednak mimo to polecam tą książkę. Andrews coraz głębiej brnie w psychikę swoich bohaterów, obnażając przed nami wszystkie lęki, których sami się boimy. Wyciąga na światło dzienne to, o czym inni boją się mówić/pisać. Nie cofa się przed niczym, ma swój plan... Ta saga jest jednocześnie dzika, brutalna, a z drugiej strony nie można się od niej oderwać (a przynajmniej ja nie mogę zostawić jej niedokończonej). Tak więc kończąc post zachęcam was do przeczytania dalszych losów bo naprawdę warto poznać do końca tą historię :). recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - chimerzasta
chimerzasta
Przeczytane:2017-01-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2017 roku,
Książka wciągająca, podobnie, jak dwie poprzednie części, jednak czegoś mi tu brakuje. Ciekawie opowiedziana historia, ale potencjał jak dla mnie wykorzystany nie został. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w ostatniej części.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2016-08-08, Ocena: 5, Przeczytałam,
Dalsze losy rodzeństwa Dallangerów. Jedna chwila może zmienić czyjeś życie.
Link do opinii
Kolejny raz losy rodzeństwa Dollangangerów pochłonęły mnie bez reszty. Tym razem wydarzenia śledzi się z perspektywy synów Cathy, Jorego i Barta.Obaj nie znają prawdy o przeszłości i związku swoich rodziców. Ich spokój zostaje zburzony, kiedy w okolicy pojawia się tajemnicza sąsiadka wraz z lokajem, który ma negatywny wpływ na Barta. Zaczyna zachowywać się agresywnie a z czasem nawet niebezpiecznie. Przyznam, że czytało mi się lepiej narrację Jorego, była spójna, starszy syn wzbudzał sympatię, natomiast Bart był czasami tak irytujący,że zastanawiałam się czy nie jest potrzebna mu pomoc samego Egzorcysty a nie psychiatry. Powieść nadal ma w sobie mroczny klimat, autorka też wprowadziła nieco czarnego humoru. Największym minusem były dla mnie literówki, czasami infantylne zachowanie Cathy i Chrisa i pewne sytuacje, które uznałam za nieprawdopodobne np. Cathy szybko odzyskuje kondycje po kontuzji. Mimo tych wad książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, wywołała u mnie wstrząs i pytanie czy lepiej byłoby znać brutalną prawdę od swoich opiekunów czy dowiedzieć się o tajemnicy od osób trzecich. Chyba żadne rozwiązanie nie jest łatwiejsze, książka pokazuje jak przez błąd dorosłych często konsekwencje ponoszą dzieci, mówi,że przeszłości nie da się tak skutecznie ukryć. Drugi motyw tej powieści to refleksja czy jest możliwe wybaczenie bliskiej osobie tyle strasznych krzywd. Zakończenie wbiło mnie w fotel, cała seria jest dla mnie jedną z najbardziej wstrząsających powieści jakie czytałam i o której się tak szybko nie zapomina. Cieszę się, że autorka napisała po pierwszym tomie dalsze części, bo gdyby zakończyła na Kwiatach na poddaszu miałabym niedosyt. Jestem już w trakcie lektury czwartej części, z racji tego, że książka ma wiele skrajnych opinii decyzję czy warto sięgnąć po następną część zostawię czytającym. Myślę, że każdy sam powinien wyrobić sobie o niej opinię czy jest to lektura dla niego, czy raczej nie te klimaty.
Link do opinii
Avatar użytkownika - misiasztum
misiasztum
Przeczytane:2016-01-13, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2016,
Bardzo ciekawa a zarazem tajemnicza.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Willa871
Willa871
Przeczytane:2016-02-02, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 2016,
Po poprzedniej książce z serii czuła pewien niedosyt, ale jako, że zawsze kończę to co rozpoczęłam zabrałam się za kolejny tom sagi o Dollangagerach. Christopher wraz z siostrą Cathy żyją jako "małżeństwo" wychowując synów Cathy Jory'ego oraz Barta. Wiodą spokojne życie. Cathy prowadzi szkołę baletową, Chris tak jak marzył został lekarzem. Pewnego dnia do ich domu trafia Cindy, której matka umarła. Cathy namawia brata, żeby adoptowali dziewczynkę i tak się dzieje. Opieka nad nią tak absorbuje kobietę, że nie zauważa odmiennego zachowania młodszego syna. Nie przeczuwa, że nowi sąsiedzi na zawsze odmienią jej syna, który z nieśmiałego chłopca stanie się agresywny i po prostu niebezpieczny, a także niezrównoważony. A wszystko za sprawą dziennika, który Bartowi przekazał lokaj z sąsiedniej posiadłości, gdzie Bart często przychodzi odwiedzać samotną kobietą, która tam się przeprowadziła. Kim jest? Co takiego zawiera dziennik, że tak odmienił chłopca. Po lekturze drugiego tomu, który uważałam za średni, czas na mocniejsze uderzenie. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się wiele po tym tomie, ale czekała mnie niespodzianka. Historia była opowiedziana z punktu widzenia Jory'ego i Barta. Czytając ją czułam ten sam klimat co po lekturze pierwszego tomu. Znowu wyczuwałam pewien szok i niedowierzanie. Na całe szczęście to tylko fikcja literacka, ale bardzo to wszystko przeżywałam. Zdarzały się momenty, że odkładałam książkę, aby przetrawić wszystkie fakty. Czułam się jakbym czytała jakiś horror, bo to co się działo z Bartem, jego odczucia, przemiana przyprawiało o ciarki na plecach. Autentycznie. Książka nie należy do łatwych, trzeba się zastanowić, pomyśleć nad pewnymi faktami. Na pewno nie jest to lektura dla młodszych czytelników, bo po prostu nie zrozumieją co autorka miała do przekazania. Widać było, że dziecko pozbawione uwagi rodziców może być podatne na różne wpływy, złe wpływy ludzi z otoczenia i to jest cała dramaturgia tej całej historia. Możemy się bawić w domysły i przypuszczenia. Czy Bart by się zmienił w okrutne dziecko, gdyby tylko Cathy i Chris poświęcili mu więcej uwagi? Czy obca dla niego osoba, jakim jest lokaj mogłaby zatruć jego umysł i serce gdyby najbliżsi okazywali mu troszkę więcej uwagi a nie pozostawiali samemu sobie? Po lekturze można właśnie zadawać sobie takie pytania. Jest to także książka o trudnej sztuce wybaczania. Czy wszystkie krzywdy można naprawić? Czy można zasłużyć na jeszcze jedną szansę? A jeśli tak, to czy nie jest na to za późno? Lektura książki wbiła mnie w fotel i to dosłownie. Spowodowała, że byłam rozedrgana emocjonalnie. Nie umiałam sobie znaleźć miejsca. Chyba tak tylko się czułam po pierwszym tomie, który mnie zachwycił. Tak też było w tym przypadku. Jestem pewna, że nie ma takiej siły która by mnie powstrzymała przed sięgnięciem po kolejny tom.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-03-07, Mam,

"Dzisiaj dostrzegłam na głowie pierwszy kosmyk siwych włosów, który przypomniał mi, że wkrótce i ja mogę zostać babcią. Zadrżałam. jaką też będę babcią? Jaką właściwie jestem matką? W nikłym świetle zmierzchu czekałam, aby przyszedł do mnie Chris i żeby jego błękitne oczy powiedziały mi, że jeszcze nie gasnę, że nie jestem papierowym, lecz prawdziwym kwiatem."







Trzecia część trylogii o rodzeństwie Dollangangerów. Była ich czwórka, pozostało dwoje – Cathy i Chris. Po wielu perypetiach, nieudanych związkach Cathy, urodzeniu przez nią dwóch synów, rodzeństwo postanawia wreszcie poddać się miłości, jaka się między nimi wytworzyła jeszcze na poddaszu. Przeprowadzają się do skromnego domku w Fairfax. Żyją jak mąż i żona. Wychowują synów Cathy z poprzednich związków – Jory’ego i Barta oraz adoptowaną córeczkę Cindy. Nikt ich nie zna, nikt nie wie o ich przeszłości. Synowie również nieświadomi, kochają rodziców całym sercem. 




Jednak pewnego dnia do domu obok wprowadza się starsza kobieta, ubierająca się na czarno, zasłaniająca twarz czarną woalką. Kusi Barta ciastkami, lodami, prezentami, każe mówić na siebie „babcia”. Oprócz kobiety wprowadza się John Amos – lokaj. Daje Bartowi pewien pamiętnik.




I w tym momencie Bart zmienia się nie do poznania. Zaczyna być okrutny, brutalny, zachowuje się jak starzec, wygłasza słowa, których do tej pory nie znał, cytuje biblię, mówi o Dniu Sądu, o ogniu piekielnym. Rodzice są bezradni. Chodzą z Bartem do psychiatry, jednak on tu nic nie może wskórać. Bart jest przesiąknięty jadem, nienawiścią a to wszystko po wizytach w domu obok…




Kto miał taki wpływ na Barta?  O tym w trzeciej części sagi. 




Jak widać od przeszłości nie da się uciec. Powraca jak bumerang. Nawet jeśli się wydaje, że już jest wszystko dobrze, że nic już nam nie grozi.




Narratorami powieści są tym razem synowie Cathy – Jory i Bart. To ich oczami widzimy świat wokół nich, czujemy to, co oni, przeżywamy ich ból, smutek, strach. Bo radości w tej powieści nie ma.




Nie polecam jednak tej książki. Nie mogę napisać tego, gdyż czytając ją przesiąkamy tą nienawiścią, jadem, obłędem. Ja już mówię DOŚĆ. Nie sięgnę już po kolejną część. Chcę myśleć, że u Dollangangerów już jest dobrze, że życie ułożyło się im tak, jak powinno wiele lat temu. Myślę, że nadszedł czas się pożegnać z Cathy i Chrisem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - anka920
anka920
Przeczytane:2015-07-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
Kolejna już część opisująca losy rodziny Dollangangerów. Po wielu przeżyciach Cathy i Chris osiadają wraz z dziećmi pozornie szczęśliwym domu. Pozornie gdyż pojawienie się w sąsiedztwie tajemniczej kobiety, która staje się przyjaciółka najmłodszego ich syna - Barta, zmienia chłopca nie do poznania, z cichego i spokojnego w nieobliczalnego i pełnego agresji. Czy uda im się odkryć tajemnicę i ocalić syna od niekorzystnego wpływu?
Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2013-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2013,
W tej części odkrywamy zakamarki ludzkiego umysłu i testujemy wszelkie granice. Ten tom jest według mnie najmroczniejszy i najbardziej poruszający.
Link do opinii
Avatar użytkownika - karka0912
karka0912
Przeczytane:2015-03-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Dalsze losy rodzeństwa, które spędziło dzieciństwo zamknięte na strychu przez okrutną matkę. Mijają lata. Cathy po swych małżeńskich perypetiach ma dwóch synów, Jory'ego i Barta. To oni opowiadają dalszą historię. Cathy i jej ukochany brat Chris żyją obecnie w związku i adoptują dziewczynkę. Tymczasem do domu obok wprowadza się pewna starsza pani, która interesuje się synami Cathy. Bart często ją odwiedza. Wkrótce dostaje od lokaja tajemniczy dziennik. Lektura zmienia chłopca nie do poznania... Od razu napomkne, że ta cześć najmniej mi sie podobała. Nie dlatego, że była jakoś mniej ambitna, mniej interesująca, czy miała mniej wątków. Ta cześć po prostu wzbudzała we mnie głównie strach i niedowierzanie. Cała historia obróciła sie o 180 stopni. Cathie z poprzednich związków ma dwóch synów Jory'ego po Julianie i Bartha po Barcie Winslowie. Gdy chłopcy powoli zaczynają dorastać, ich matka i ojczym adoptują prześliczną dwuletnią dziewczynke Cyndy. Wszyscy od razu są zauroczeni nowym członkiem rodziny, oprócz Bartha. W porównaniu do Joriego nie wykazuje żadnych szczególnych zdolności do tańca, a nawet jest lekko niezdarny, wie, że we wszystkim nigdy nie dorówna swojemu starszemu bratu. Nie ma też przyjaciół, jest raczej zamkniety w sobie. Wiec kiedy lokaj tajemniczej damy, która niedawno wprowadziła sie do sąsiedztwa wmawia mu niestworzone rzeczy, chłopiec zaczyna tracić cześć siebie i traci kontakt z rzeczywistością. Tak jak w przypadku poprzednich cześci, o tej także nie mogłam sie oderwać. Tak jak już wspominałam, ta seria ma coś w sobie. Książka przypomina nam, że nigdy nie należy lekceważyć przeszłości, i że konsekwencje naszych czynów wrócą do nas. Cathie przestała być irytująca, za to ta cecha charakeru musiała jakoś przejsć na Bartha. Jego postepowania były nie dopuszczalne! Irracjonalne było to, że jego rodzice nie zwracali uwagi na to, że ich syn znikał na cały dzień. Tak jak poprzednie cześci historia raczej dziwna, ale w inny sposób. Mimo wszystko serie nadal polecam, tylko ostrzegam osoby bardziej uczuciowe, że można sie w niej zapomnieć. http://papierowa-kraina.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2015-02-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2015 :), Mam,
Dalsze losy rodzeństwa, które spędziło dzieciństwo zamknięte na strychu przez okrutną matkę. Mijają lata. Cathy po swych małżeńskich perypetiach ma dwóch synów, Jory'ego i Barta. To oni opowiadają dalszą historię. Cathy i jej ukochany brat Chris żyją obecnie w związku i adoptują dziewczynkę. Tymczasem do domu obok wprowadza się pewna starsza pani, która interesuje się synami Cathy. Bart często ją odwiedza. Wkrótce dostaje od lokaja tajemniczy dziennik. Lektura zmienia chłopca nie do poznania...
Link do opinii
Wydaje się, że Cathy i Chrisowi udało się stworzyć rodzinę o jakiej zawsze marzyli, ale to tylko pozory, dzieci Cathy niestety poznaja prawdę i spokój rodziny zostaje zakłócony. Młodszy z synów pomimo swego wieku staje się wręcz nieobliczalny i niebezpieczny. Jak przyszłość czeka tę rodzinę? Moim zdaniem Cathy i Chris popełnili duzy błąd przygarniając małą Cindy. Przez calą lekturę książki miałam przeczucie, że Bart skrzywdzi dziewczynkę i kto wie co szykuje przyszywanej siostrze w przyszłości?
Link do opinii
Avatar użytkownika - Barbarka
Barbarka
Przeczytane:2014-11-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Niesamowity klimat. Ciąg dalszy losów bogatej rodziny. Polecam przeczytanie wszystkich części losów sagi o Dollangangerach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2013-05-16, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2013,

Kolejna cześć sagi o rodzinie Dollangangerów już za mną. Tym razem mijają lata od pożaru w rezydencji Corinne - matki Cathy i Chrisa. Ich matka unika poniesienia odpowiedzialności za popełnione zbrodnie sprzed lat i zostaje umieszczona w szpitalu dla psychicznie chorych. Cathy po śmierci swego drugiego męża Paula "zakłada rodzinę" ze swoim bratem Chrisem. Synowie Cathy- Jory i Bart dorastają (Jory ma 14 lat, a Bart ma 10). Chłopcy są nieświadomi, że ich matka i ich ojczym są rodzeństwem. 

Cathy już nie tańczy, ale ma własną szkołę baletową i mimo , iż jej przybyłe kontuzje nie pozwalają na większy wysiłek , ona poświęca cała swą uwagę i serce tańcowi. Chris jest spełnionym lekarzem. Natomiast Jory jest zrównoważonym , bardzo oddanym matce  miłośnikiem tańca. Marzy o wielkiej karierze tancerza. Natomiast Bart jest dzieckiem frustrowanym, samotnym, agresywnym i społecznie odizolowanym. Bart czuje się odtrącony przez matkę i niezauważalny. Ten fakt zmienia , gdy do domu obok wprowadza się tajemnicza kobieta w czarnej sukni i woalce na twarzy. Bart pod wpływem bywania w domu sąsiadki zmienia się dramatycznie. Pomału popada w obłęd i zaczyna walkę psychologiczną z samym sobą....

Abstrahując do zamysłu pisarki , dochodzę do wniosku, że opowieść o losach tej rodziny powinna się już zakończyć. Tak , jak pierwsza część mnie zachwyciła, to  każda kolejna  jest coraz bardziej mizerna. Pomijając, że drażnili mnie Cathy i Chris i nie mam namyśli mojego stosunku do ich kazirodczego związku. Ale ich postawy, ich ignorancja wobec Barta. Byli oni nieporadni. Cathy wciąż żyje przeszłością , popełniając podobne błędy swojej matki. 

Najbardziej drażniły mnie liczne powtórzenia. Bart wiecznie się rozczula, a Jory co moment powtarza te same fragmenty tekstu, które występowały rozdział/y wcześniej.  Nie podobały mnie się też wielokrotność występowania zdań prostych, które kompletnie do mnie nie przemawiały. Mam także zastrzeżenia , co do epilogu tej części.

Za moment za mną koniec czwartej już części "Kto wiatr sieje" , potem "Ogród cieni". Pewnie zastanawiacie się czemu , mimo że, mam już negatywne odczucia po poprzednich pozycjach czytam dalej? Bo mimo wad jestem ciekawa końca tej historii, choć już pomału się jej domyślam. 

Nie odradzam , ani nie zachęcam do sięgnięcia po tę powieść. Każdy musi sam ocenić, czy przemknie, ledwo się doczłapię do końca , a może ciśnie od razu w kąt.

Link do opinii
Poznajemy dalsze losy Cathy, Chrisa. Tym razem narratorami są synowie Cathy - czternastoletni Jory i dziewięcioletni Bart. Wszyscy mieszkają w mały domku niedaleko Cathy i Chris żyją jak małżeństwo, ale nadal są bratem i siostrą. Chłopcy nie mają o tym pojęcia i traktują Chrisa jak ojczyma. Cathy prowadzi szkołę baletową, Chris jest lekarzem, a starszy syn Jory uczęszcza na lekcje baletu. Ich życie jest spokojne, adoptują nawet Cindy. Ich spokój zostaje jednak przerwany. Do domu obok wprowadza się bogata dama, zawsze ubrana w czerń, z welonie na twarzy. Kobieta jest bardzo tajemnicza i niebezpiecznie zbliża się do dzieci Cathy. Bart pokochał ją i nazywał ją babcią. Kobieta zaczęła mu mieszać w głowie, a jej lokaj daje mu pamiętnik starego Malcolma. Chłopak zmienia się nie do poznania... Kim jest ta kobieta i czego chce od dzieci? Po drugiej części nie oczekiwałam wiele i jakoś tak niechętnie się za tą zabierałam. Pierwsze co mnie zaskoczyło to narracja przez synów. Spodobało mi się to jednak. "A jeśli ciernie" są przesiąknięte złem. Na głównych bohaterów czyha jakieś zło, porażka. Powieść jest bardzo przewidywalna, ale autorka nie robi nic, by to przed nami ukryć. W pierwszej części wszystko mnie oczarowało, było mnóstwo emocji, napięcia, tajemnicy, a tutaj i w drugiej części tego zabrakło. Mamy natomiast studium psychologiczne, a z tego jestem zadowolona, bo lubię tego typu książki. Zagłębianie się w ludzką psychikę jest fascynujące i ciągle mnie zadziwia co też może siedzieć w cudzych głowach i do czego są zdolni. Tutaj w szczególności zagłębiamy się w psychikę Barta. Jak o jest możliwe, że prawie dziesięcioletni chłopiec może mieć w sobie tyle agresji i jak łatwo namieszać mu w głowie. Wystarczy tylko kilka słów. Chłopiec jest przepełniony złem i nienawiścią, staje się bardzo niebezpieczny. Wydaje mi się, że ta część jest trochę naciągana, bo autorka cały czas wspomina o przeszłości, wraca na strych w Foxworth Hall, przypomina, opowiada o tym co był kiedyś. Jest to ok jak ktoś zaczyna od trzeciej części, ale jak ktoś czyta od początku to jest to nużące i najchętniej by się to pomijało. Nadal jest to opowieść o zakazanej miłości. Chris i Cathy żyją jak małżeństwo i bardzo się kochają. Miłość zrodzona za strychu przetrwała i trwa w najlepsze. Spodziewałam się czegoś lepszego, ale i tak nie narzekam. Książka jest ok i być może sięgnę po kolejną część.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wiola120892
wiola120892
Przeczytane:2013-04-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Kontynuacja "Kwiatów na poddaszu" i "Płatków na wietrze". Po raz kolejny spotykamy się z rodzeństwem Cathy i Chrisa. Okazuje się, że pomimo więzów krwi są oni małżeństwem i wychowują dwójkę synów Cathy: zdolnego tancerze Jory'ego i ślamazarnego z pozoru Barta. O ile uwielbienie dla Jory'ego jest oczywiste i proste dla jego rodziców, o tyle miłość do Barta wymaga cierpliwości. Ten utwór pisany z perspektywy synów Cathy to kolejny dowód na to jak wielki wpływ na psychikę całej rodziny mają wydarzenia opisane w pierwszym tomie sagi. A ludzie o których chcielibyśmy zapomnieć wracają w nieoczekiwany sposób ponownie zmieniając nasze życie. To kolejna wciągająca powieść, którą czyta się z zapałem do ostatniej strony. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2013-01-02, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki na 2013 rok,
Poprzedni tom zaczęłam czytać w Nowy Rok (petardy nie dawały spać o 3 rano) skończyłam w 6 godzin, ten tom tak mnie wciągnął, że przeczytałam go jeszcze szybciej. To najlepszy z trzech pierwszych tomów! Jory ma jużz 14 lat, Bart 9. I tym razem to oni są narratorami powieści. Dzięki temu możemy się bardziej wczuć w akcję, której bracia są głównymi bohaterami. Bart zaprzyjaźnia się z tajemniczą mieszkanką willi graniczącej z domem jego rodziny. Starsza pani rozpieszcza go, kupując wszystko, co tylko chłopiec zamarzy, ponieważ... to jego prawdziwa babcia! Corrine wyszła bowiem ze szpitala psychiatrycznego i zamieszkała w pobliżu swoich dzieci, które niegdyś tak skrzywdziła. Na nieszczęście razem z nią mieszka lokaj John Amos, który daje Bartowi pamiętnik jego prawdziadka Malcolma (ojca Corrine), którego lektura wpływa na chłopca bardzo negatywnie. John Amos nawet przepytuje chłopca z tej jakże okropnej lektury! Zasiewa w dziecku nienawiść do kobiet i nieufność do wszystkich dookoła, pragnąc zemścić się a winę zrzucić na chłopca. W tym tomie Cathy i Chris adoptują 2 letnią Cindy, która jak przypuszczam będzie bardzo nieszczęśliwa z powodu Barta. Chłopcy dowiadują się także, że ich rodzice to naprawdę rodzeństwo... Akcja dzieje się w przeciągu pół roku, ale jest tu taka dawka emocji, że aż dreszcz przechodzi! Naprawdę polecam!
Link do opinii

Naprawdę, ta saga nie jest jakąś wybitną literaturą. Ot, podrzędna, do bólu przewidywalna i czasem szmirowata. Pierwszą część dzięki intrygującemu pomysłowi na akcję przeczytałam ekspresowo, za to z drugą się męczyłam i naprawdę sama nie wiem, dlaczego przeczytałam trzecią część, a teraz zabrałam się za czwartą.
Czytając kolejną część, czyli „A jeśli ciernie...” Virginii C. Andrews nie spodziewałam się fajerwerków. Historia opowiadana jest z narracji synów Cathy – Jory'ego oraz Barta. Otrzymujemy dość normalną opowieść, nadal niezbyt ambitną, ale naszpikowaną tajemnicami i momentami bardzo wciągającą. Jednak dla osoby, która przeczytała poprzednie tomy, rozwiązanie książki nie jest na tyle zaskakujące. W sumie rozpoczęcie przygody z tą sagą od tego tomu nie byłoby głupim pomysłem, bo zakończenie pozwala na wywołanie u czytelnika większego zaskoczenia. Chociaż sama nie wiem, czy po przeczytaniu tego tomu sięgnęłabym po kolejne, a po „Kwiatach na poddaszu” wręcz rzuciłam się na „Płatki na wietrze”.
Autorka zrezygnowała z narracji z punktu widzenia Cathy i przyznam szczerze, że momentami mi jej brakowało. Fakt, dziewczyna zachowywała się w drugim tomie jak psychopatka, ale ciekawe było poznawanie fabuły z jej punktu widzenia oraz kłębiących się w niej emocji. Inna narracja była dla mnie zaskoczeniem. Jej synowie diametralnie się od siebie różnią, dzięki czemu przedstawiane wydarzenia opisywane są z wielu stron.
Fabuła na początku mi się dłużyła. Była nudnawa, opisy Barta jako małego psychola mnie drażniły, miałam po dziurki w nosie opisywanych problemów wychowawczych i zachcianek Cathy, nie wiedziałam, w którą stronę zostanie poprowadzona akcja i czy to, co aktualnie czytam, mi się podoba. Jednak im bliżej końca, tym nabierała ona tempa i jak zwykle wciągnęłam się w końcówkę. Powtarzam po raz kolejny – jest przewidywalnie, umiarkowanie słodko, dość mrocznie i dziwacznie, ale ja naprawdę potrzebuję na ten moment mojego życia tego typu lektury.
Polecam Wam, jeśli musicie się odmóżdżyć, nie rażą Was nieścisłości w fabule, czytacie kolejne części i tak jak ja nie wiecie dlaczego sięgacie po kolejne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia07
natalia07
Przeczytane:2024-02-25, Przeczytałem, 12 książek 2024,
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2023-01-01, Ocena: 3, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - ewaki
ewaki
Przeczytane:2021-08-25, Ocena: 5, Przeczytałem, Przeczytane,
Avatar użytkownika - kasiastm
kasiastm
Przeczytane:2019-05-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2019,
Inne książki autora
W matni marzeń
Virginia C. Andrews0
Okładka ksiązki - W matni marzeń

Ostatni tom bestsellerowej serii o rodzinie Casteel. Dramatyczna historia rodu Casteel wraca do początków! W ostatnim tomie sagi Annie Casteel Stonewall...

Upadłe serca
Virginia C. Andrews0
Okładka ksiązki - Upadłe serca

Trzeci tom nowej sagi autorki bestsellerowych ,,Kwiatów na poddaszu".Piękna i dumna Heaven Leigh Casteel rozpoczyna nowy rozdział swojego życia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy