Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży: Bez cenzury

Ocena: 4.24 (17 głosów)

"Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" to gratka dla młodszych i starszych miłośników baśni, dla amatorów zgłębiania niezmierzonego świata wyobraźni. Wersja ta została opracowana przez Philipa Pullmana. Słynne baśnie w nowej, odświeżonej odsłonie nabrały kolorytu oraz atrakcyjnej niepowtarzalności. Zostały poprawione pod względem językowym, tak, żeby były precyzyjne i zrozumiałe, bez zbędnych, często sztucznych, literackich ozdobników.

"Baśnie" prezentują się naprawdę imponująco. Każda z poszczególnych baśni została opatrzona notką z charakterystycznymi informacjami na jej temat, jak również wyjaśnieniami co do jej odpowiedników w folklorze innych krajów. Piękne, przemyślane i dopracowane w każdym najdrobniejszym szczególe wydanie.

Informacje dodatkowe o Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży: Bez cenzury:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015 (data przybliżona)
Kategoria: Opowiadania
ISBN: 9788378854470
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Fairy Tales from the Brothers Grimm: A New English Version
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tomasz Wyżyński

więcej

Kup książkę Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży: Bez cenzury

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży: Bez cenzury - opinie o książce

Avatar użytkownika - bookworm
bookworm
Przeczytane:2017-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 21 książek 2017,
Bardzo fajna pozycja dla dorosłych. W końcu można czytać bajki bez krępacji. Mądre z opisem.Niektóre może niepotrzebnie brutalnie.Aczkolwiek życzyłabym sobie więcej takich pozycji albo kolejnych części.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jente
jente
Przeczytane:2017-05-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2017,
Oryginalne, zwięzłe wersje popularnych i mniej popularnych baśni, z krótkim opisem ich pochodzenia. To wersje jakie znam z dzieciństwa, nie uładzone, jakimi teraz "karmi" się dzieci. Jestem na tak!
Link do opinii
Avatar użytkownika - gabolek000
gabolek000
Przeczytane:2016-08-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 2016, 52 książki 2016, zrecenzowane,
Wszyscy pewnie pamiętamy czasy, w których rodzice czytali nam baśnie i bajki na dobranoc, a my, słodkie maluchy, śledziliśmy te krótkie historyjki z zapartym tchem i wypiekami na polikach. Przejmowaliśmy się losem bohaterów, smuciliśmy się wraz z ich niepowodzeniami, radowaliśmy, kiedy odnosili jakieś sukcesy. Potem zasypialiśmy, z głową, w której błąkało się stado różnych myśli. Opowieści o Kopciuszku, Śpiącej królewnie czy Czerwonym Kapturku są nam znane aż do dziś. Znalazł się jednak ktoś, kto opowiedział je na nowo. Jeśli śledzicie na bieżąco mojego bloga, wiecie pewnie, że od bardzo dawna chciałam odszukać prawdziwe wydania baśni i zapoznać się z nimi. Chodziłam, pytałam, wpisywałam w wyszukiwarkę, byłam skłonna nawet pożyczyć je od kogoś obcego, ale nie udało mi się. Miła Pani z biblioteki pokierowała mnie w stronę najstarszych wydań, jednak na moje nieszczęście, nigdzie nie było tych pozycji, na których najbardziej mi zależało. Zrezygnowałam więc i sięgnęłam po "Baśnie Braci Grimm dla dorosłych i młodzieży", które kusiły dużym czarnym napisem Bez cenzury. Spisane i zaprezentowane w nowoczesnym wydaniu przez mistrza fantastyki, Phillipa Pullmana. Opatrzone jego komentarzami, wzbogacone o niektóre opisy i dialogi. W tym zbiorze znajduje się aż pięćdziesiąt opowieści, w sam raz na dobranoc dla nieco starszego odbiorcy. Musicie mi wybaczyć, ale nie będę wymieniać ich tytułów i tłumaczyć, o czym są. Powiem tylko, że każda opiera się na tym samym - na starciu dobra ze złem; czerni z bielą, gdzie nie ma niczego pomiędzy. Zaskoczyła mnie różnorodność. Poznałam historie, o których istnieniu nie miałam wcześniej pojęcia. Nie wszystkie jednak przypadły mi do gustu. Było bowiem kilka takich, których z chęcią bym się pozbyła. Z każdej wyniosłam jakiś morał, jak na baśnie przystało. Bohaterowie byli raczej płytcy. Posiadali po jednej szczególnej cesze, która ich ukierunkowywała, dlatego do żadnego nie poczułam jakiejś szczególnej więzi. W tego rodzaju historiach można na próżno doszukiwać się czegoś bogatszego. Niedługie opisy przyrody czy przeżyć wewnętrznych, prosty język i nieskomplikowane, odrobinę podobne do siebie pomysły. Trzecioosobowa, szybka narracja, konkretne opowiastki, toczące się własnym torem. Ani nie za szybkie, ani nie za wolne. Zawiodłam się na tym, że nie wszystkie historie były bez cenzury, o której mowa jest w tytule. Kilka z nich poznałam dużo wcześniej w bardziej drastycznym wydaniu. Pamiętam, że w szkole mówili mi, iż baśnie to takie okrutne i makabryczne opowieści, ale w tym zbiorze właśnie tego mi zabrakło - straszniejszych scen. Owszem, pojawiło się kilka takich, których nie przeczytałabym własnemu dziecku, ale oprócz lekkiego obrzydzenia nie pozostawiły one po sobie nic więcej. Z jednej strony książkę tą powinno mi się czytać szybko i przyjemnie. Po części tak było, ale nie zmienia to faktu, że aż trzy miesiące mierzyłam się z ukończeniem zbioru. A to dlatego, że nie potrafiłam skupić się, kiedy za jednym zamachem brnęłam w dziesiątą już opowiastkę. Pomogło dawkowanie tych pięćdziesięciu baśni na części. Po jednej czy dwie, raz na jakiś czas. I Wam również polecam tak postąpić. Z prostej przyczyny: zapamiętacie więcej. Nie przemówiło do mnie analizowanie baśni przez autora, dlatego notki spod opowieści pomijałam. I sądzę, że dużo na tym nie straciłam. Gdybym przeczytała te wszystkie komentarze, uciekłaby radość z lektury i nie potrafiłabym wczuć się w klimat. Dzisiejsza recenzja jest wyjątkowo krótka, ale w pewnym momencie już sama nie wiedziałam, co jeszcze mogę powiedzieć. Dlatego podsumowując: zawarte w tym zbiorze historie są ciekawe, czytanie przebiegło przyjemnie, ale nie obyło się bez minusów. Analizy Phillipa Pullmana zupełnie do mnie nie przemówiły, zawiodłam się także na stopniu prawdziwości i braku cenzury w tych baśniach. Mimo to polecam, gdyż uważam, że każdy z nas powinien poznać tego typu opowieści.
Link do opinii
Pamiętam jak dawno temu, jako dziecko, wypożyczałam z biblioteki grube tomiska baśni braci Grimm i zaczytywałam się nimi od rana do nocy. Była w nich magia i niezwykła moc. Dlatego z ciekawością sięgnęłam po opracowanie Philipa Pullmana. Napis "...dla dorosłych i młodzieży" sprawił, że oczekiwałam ekscytacji, napis "bez cenzury" dodawał smaczku, oczekiwałam... dreszczy. Jednak już przy pierwszej baśni poczułam rozczarowanie, tytuł zbyt wiele obiecywał. Philip Pullman opracował na nowo 50 baśni braci Grimm. Trochę pozmieniał, unowocześnił, uporządkował. Na końcu każdej opowieści autor dodaje notkę od siebie, gdzie pisze swoje przemyślenia, źródło baśni, przedstawia autorów podobnych historii. W sumie jest fajnie, czyta się szybko i zrozumiale. Niedosyt jednak pozostał...
Link do opinii
Avatar użytkownika - anka920
anka920
Przeczytane:2016-03-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2016, 52 książki 2016, Mam,
Bardzo dobrze było wrócić do baśni które słyszałam w dzieciństwie, które opowiadała bądź czytała mi mama czy też babcie. Wersje baśni- tych znanych od lat - zawarte w tej książce różnią się jednak nieco od tych słyszanych w dzieciństwie. Zawierają one bowiem wydarzenia, po których myślę że dzieci nie potrafiłyby spokojnie zasnąć. Są także mało znane baśnie, z którymi warto się zapoznać, gdyż jak to baśnie pisane a może trafniej byłoby nazwać spisane przez Braci Grimm mają swój morał który jest bardzo pouczający. Naprawdę miło było przeczytać tą książkę, nie tylko dla baśni wcześniej mi nie znanych ale także dla przypomnienia tych już zapamiętanych z lat dziecięcych
Link do opinii
Avatar użytkownika - Noelka
Noelka
Przeczytane:2015-01-29, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam, Przeczytane,
"Baśnie braci Grimm" - znane historie bez cenzury

 

"W baśni nie ma psychologii. Bohaterowie mają ubogie życie wewnętrzne, a ich motywy są jasne i oczywiste" - zauważa Philip Pullman, autor nieocenzurowanej wersji "Baśni braci Grimm".

 

Baśnie braci Grimm to jedne z najpopularniejszych utworów dla dzieci. Chyba każdy z nas wychował się na baśniach o Kopciuszku, Jasiu i Małgosi czy Królewnie Śnieżce. To historie z morałem, które miały na celu przestrzec niegrzeczne dzieci oraz pokazać im, czym jest dobro, a czym zło. Wspominam o tym dlatego, że niedawno ukazały się owe baśnie w wersji bez cenzury, spisane przez Philipa Pullmana.

"Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" to zbiór 50 baśni zebranych przez Philipa Pullmana i pokazanych w nowej odsłonie. Jak przyznaje autor: Moim zdaniem te pięćdziesiąt opowieści to śmietanka "Baśni domowych i dziecięcych". Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, by najlepiej oddać głosy duchów tych baśni, podobnie jak to zrobili Dorothea Viehmann, Philipp Otto Runge, Dortchen Wild i pozostali narratorzy, których pracę utrwalili wielcy bracia Grimm. Baśnie te cechuje okrucieństwo i odwaga obyczajowa. Co więcej, autor książki opatruje każdą z baśni ciekawym komentarzem, z którego można dowiedzieć się, kto opowiedział daną historię braciom Grimm i jakie były różnice w poszczególnych wydaniach.

Interesujący jest także wstęp Pullmana, dzięki któremu można poznać bliżej braci Grimm - Jacoba i Wilhelma. Byli oni synami Philippa Wilhelma Grimma, zamożnym prawnikiem z Hesji oraz Dorothei. Choć ojciec chciał, by poszli w jego ślady, ono wybrali inną karierę - poszli na studia filologiczne. Postanowili zbierać i publikować baśnie ludowe. Pierwsze wydanie baśni ukazało się w 1812 roku, zaś ostatnie - w 1857 roku. Udało im się zebrać aż 210 baśni, z których 50 zostało wybranych przez Pullmana. Ich bohaterami są ludzie, legendarne postacie oraz zwierzęta.

Muszę przyznać, że w książce jest wiele baśni, które znałam z dzieciństwa - m.in. "Królewna Śnieżka", "Śpiąca królewna", Czerwony Kapturek", "Jaś i Małgosia" oraz "Muzykanci z Bremy". Mimo to przeczytałam je ponownie, gdyż znałam ich złagodzone wersje. W historiach spisanych przez Pullmana dominują krwawe i brutalne opisy. Zakończenia są trochę inne niż w baśniach dla dzieci, jak choćby w przypadku "Kopciuszka", w którym przyrodnie siostry poniosły srogą karę. Nowością były dla mnie m.in. takie baśnie jak: "Trzy wężowe liście", "Narzeczona mordercy", "Śmierć ojcem chrzestnym", "Kot i mysz w jednym stały domu" oraz "Mysz, ptak i kiełbasa".

Książka ta jest wehikułem czasu do lat dzieciństwa, a jednocześnie dostarcza wiedzy na temat dawnych obyczajów. Nie jest jednak przeznaczona dla każdego, dla dzieci jest ona zbyt brutalna. Dlatego polecam ją przede wszystkim młodzieży i dorosłym, którzy uwielbiają baśnie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - BoRoWiK
BoRoWiK
Przeczytane:2015-11-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie Initium - fantastyka,
Niezapomniany powrót do dzieciństwa :) i nadrobienie niektórych bajek, wstyd się przyznać, że ich nie znałam ;P Baśnie braci Grimm to klasa sama w sobie :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Alex9
Alex9
Przeczytane:2015-01-06, Przeczytałam,

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, dawno, dawno temu żyła sobie ... Tak zaczyna się wiele baśni, które opowiadamy dzieciom lub im czytamy i znamy z własnego dzieciństwa. Wiadomo, że dobro w nich zwycięży zło, prawi bohaterowie zatriumfują, źli zostaną przykładnie ukarani, a w międzyczasie jednych i drugich czeka niejedno starcie o swoje racje. Oczywiście jest i magia, czary oraz siła wyższa,w jaką czasem wciela się wróżka. No i nie można zapomnieć o najważniejszym - samej opowieści w jakiej wszystko zdarzyć się może i chociaż jej koniec jest z góry wiadomy to wcale nie oznacza, że jest przewidywalna. Oryginalne baśnie nie przypominają wyrysowanych staranną kreską bajek Walta Disney`a, chociaż są równie barwne to więcej w nich mrocznych odcieni oraz emocji.

Opowieści zebrane przez Braci Grimm to, coś więcej niż opowiastki na dobranoc opowiadane dzieciom, kiedyś były zresztą one przeznaczone dla uszu szerszej publiczności i to w różnym wieku. Przekazywane z pokolenia na pokolenie czasem różniły się szczegółami, lecz ogólne ramy pozostawały takie same. To nie kreskówki z wygładzonymi konturami, dopracowanym tłem i bohaterami jak spod igły. Królewna Śnieżka, Czerwony Kapturek czy też Roszpunka okazują się mieć drugą twarz, bardziej rzeczywistą i czasem dosadniejszą niż we współczesnych wersjach. Zamiast poprawności politycznej Philip Pullman daje czytelnikom baśnie o wiele bliższe wersji mówionej, prostsze w formie, ale ze skondensowaną treścią. Każda historia ma wyraźny motyw, zawiera elementy magii i kończy się zwycięstwem dobra nad złem. Co więc wyróżnia ten zbiór od opowieści utrwalonych przez telewizje i kino? Wyraźne ich korzenie w folklorze ludowym, wskazanie tego co jest potępiane, a co zgodne z ogólnie przyjętymi zasadami postępowania oraz przede wszystkim mroczniejsza atmosfera. Zaklęte księżniczki i książęta, złe macochy, prawi młodzieńcy oraz wróżki i czarodzieje nie mają może hollywoodzkich uśmiechów, ale przyciągają uwagę swoimi czynami - odbiegającymi, więcej niż trochę, od schematów utrwalonych przez kreskówki. Dużym plusem "Baśni Braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" jest również przypomnienie mniej znanych baśniowych historii, które pozostają w cieniu tych popularniejszych, chociaż nie ustępują im ciekawą fabułą.

Philip Pullman przedstawia w swojej książce pięćdziesiąt baśniowych historii Braci Grimm w wersji mniej popularnej, ale za to bardziej interesującej. W tej interpretacji czasem są one bliższe opowiadaniom grozy, a czasem nowelom kryminalnym. Motywem niektórych baśni jest rodzina, innych społeczeństwo lub też pojedynczy człowiek, punktem wspólnych jest ich nieskomplikowana budowa gdzie dominuje czerń, biel i czerwień krwi. Philip Pulman zrezygnował z dodatkowych ozdobników, prosta forma broni się sama i skupia uwagę na tym co najważniejsze - fabule. Miłość, zdrada, morderstwa, chciwość, niesprawiedliwość, te wątki stanowią oś fabuły, brak cenzury i eufemizmów czynią ze zbioru niesamowitą mieszankę z drugim dnem ukrytym w na pozór nieskomplikowanej opowieści. Czytając "Baśnie Braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury" można niekiedy odnieść wrażenie, że czyta się opowiadanie, którego autorem jest Stephen King, Neil Gaiman lub Graham Masterton, a nie Bracia Grimm. Dla mnie jest to ogromna zaleta tych opowieści, jakie jeszcze do niedawna kojarzyły się z pastelowymi kolorami z dziecięcych kreskówek.





Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-12-20, 52 książki 2014,
Sięgnęłam po książkę po tym, jak przypomniały mi się baśnie braci Grimm z dzieciństwa. Było to za czasów, kiedy bajki opowiadały o złym wilku zastrzelonym przez myśliwego zamiast o chorym wilku, który przechodzi operację wyjęcia kolca z palca, który to popychał go z bólu do złych czynów. Do dziś pamiętam baśń braci Grimm o zamku, w którym straszyło, pokojach, w których pełno było poćwiartowanych żon czy też ręce, która wystawała z mogiły. O dziwo, nie skrzywiło mnie to na całe życie, a takie baśnie uważam za daleko bardziej ciekawe od obecnych, miałkich opowieści. Dlatego też mogę polecić baśnie braci Grimm bez cenzury; są ciekawsze od niejednej, współczesnej opowieści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Natalia_Katarzyn
Natalia_Katarzyn
Przeczytane:2014-12-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 2014 (52 książki),
Od jakiegoś czasu coraz bardziej lubię sięgać po książki z elementami magii, baśni itp. Mam wrażenie, że pewne gatunki dopiero odkrywam, a co za tym idzie coraz częściej odbywam niesamowitą podróż do niezwykłych i nieznanych sobie światów, które dodatkowo często niosą za sobą jakiś przekaz. Temat "Baśni braci Grimm" już od jakiegoś czasu powracał w rozmowach ze znajomymi. Marzyło nam się, żeby znaleźć te z nich, które nie są uładzone i dostosowane dla dzieci. Wszak podobno ten gatunek wcale nie był przeznaczony dla tej grupy odbiorców lecz miał nieść pewien przekaz i przestrogę dla ludzi. Dlatego też w momencie, w którym dowiedziałam się, że mają się ukazać "Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży" pod redakcją Philipa Pullmana wiedziałam, że muszę je zdobyć. Magicznym sposobem znalazły się w moich rękach i najszybciej jak tylko mogłam zabrałam się za ich lekturę. To pozwoliło mi odbyć podróż do mojego dzieciństwa. Pamiętam, że kiedy byłam mała coś przyciągało mnie do tych baśni - jakaś taka tajemnica, niezwykłość i mimo wszystko ich drastyczność, która już wtedy mnie uderzała (mimo to, że wiele z tych baśni znałam w złagodzonej wersji). Teraz mogłam zapoznać się z 50 baśniami, które sprawiły, że nie tylko przypomniałam sobie pewne historie, ale odkryłam je na nowo i poznałam kilka innych niesamowitych baśni. "Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży" mają w sobie niezwykły klimat, który pozwala nam na oderwanie się od naszej codzienności i zwykłych obowiązków. Poszczególne baśnie nie są zbyt długie, dlatego też spokojnie możemy czytać je nawet w podróży bez obawy, że przeoczymy nasz przystanek. Moim zdaniem dodatkowo stanowią one idealny prezent pod choinkę, gdyż nawet jeżeli ktoś nie czyta dużo te baśnie będą one mogły zabrać go w sentymentalną podróż do dzieciństwa i pomóc spojrzeć na "Królewnę śnieżkę", "Kopciuszka" i inne baśnie z zupełnie nowej perspektywy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2020-04-20, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Wieje straszną nudą dla mnie. Spodziewałam się jakiejś pikanterii, smaczków zrozumiałych dla dorosłych, a dostałam baśnie pozbawione magii. Jedynie komentarze autora wniosły trochę „świeżości”. Pozycja do zapomnienia pozostanę wierna klasycznym baśniom.

Link do opinii

Czytałam nie jedną wersję Baśni Braci Grimm i za każdym razem w jakimś stopniu się różniły. Jednak jest to klasyka i zawsze mi się podobały. Jak zobaczyłam wydanie dla dorosłych to od razu po nie sięgnęłam. I troszkę się rozczarowałam ponieważ nie tego się spodziewałam. Dobrze, że baśnie są kilkustronicowe bo nie wytrzymałabym dłużej. Nudziłam się okropnie i nie miałam ochoty na dalszą lekturę. Pozostane wierna pierwszym wydaniom klasycznych baśni, które często czytam wraz z córką.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dayna15
dayna15
Przeczytane:2017-12-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Momentami infantylnie, dziwnie, zabawnie i groteskowo. Zbiór baśni z objaśnieniem znaczenia po zakończeniu każdej z nich. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Forget Me Not
Julie Soto
Forget Me Not
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy