Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie

Ocena: 5.75 (4 głosów)

Leopold Tyrmand. Lolek, Poldek, Lopek, Loluś, Lo. Autor największego polskiego bestsellera Zły oraz słynnego Dziennika 1954. Piewca Warszawy i guru jazzu. As reportażu „Przekroju” i „New Yorkera”. Szeryf wychowany na ulicy Trębackiej, który wyruszył na Dziki Zachód. Równie niespodziewanie się zjawił, jak i zniknął, zostawiając po sobie dziesiątki anegdot i historii. Ale które z nich są prawdziwe? Dlaczego jest bohaterem swoich książek? Dlaczego Zły? Dlaczego Jazz Jamboree? Skąd kolorowe skarpetki? Czy naprawdę był kelnerem i pływał po morzu jak Martin Eden? Czy Dziennik 1954 jest prawdziwy? O czym myślał, gdy zamykał oczy, a o czym, kiedy się golił? Kim był Leopold Tyrmand? Polakiem, Amerykaninem, obywatelem świata, Żydem? Drogi Czytelniku, oto opowieść o jego życiu oraz o jego śmierci, z którą było inaczej, niż mówiono, a która według przepowiedni miała być taka, jak jego życie. Przed Państwem Leopold Tyrmand – owiana legendą tajemnica.

Informacje dodatkowe o Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2016-10-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-7779-310-7
Liczba stron: 464

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Biografia Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka, jak moje życie - opinie o książce

Avatar użytkownika - benioff
benioff
Przeczytane:2016-12-30, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki w 2016, Mam,
,,Cennym wkładem Ameryki we współczesną ontologię i nowoczesną koncepcję życia jest powszechna wiara, że tu zawsze można wszystko zacząć od nowa. Tylko śmierć to niechybny kres, absolutny i ostateczny rozbrat. Człowiek póki żyw, ma nie tylko prawo, lecz wręcz obowiązek niezliczonych startów." (Leopold Tyrmand, Zapiski dyletanta) Te przemyślenia, które snuł Tyrmand w końcówce lat sześćdziesiątych szalenie trafnie definiują całe jego życie. Ciągłe zaczynanie od nowa, budowanie od podstaw i konsekwentne robienia tego, do czego został stworzony niezależnie, czy raczej wbrew, wszelkim niesprzyjającym często okolicznościom. Znakomicie dowodzi tego kapitalne kompendium życia tego nieprzeciętnego twórcy napisane przez Marcela Woźniaka. Udało mu się skomponować dzieło totalne, obejmujące wszytki etapy życia i twórczości Tyrmanda, począwszy od jego przodków, skończywszy na dziedzicach (bliźniaki Rebecca i Matthew). Nie było jeszcze tak wnikliwego dzieła, które starałoby się przekazać w miarę pełny obraz zjawiska jakim był i wciąż przecież jest Tyrmand, rozumiany jako wciąż żywa twórczość oraz intrygująca i inspirująca osobowość. Na Uniwersytecie Stanford w Kalifornii znajduje się archiwum Leopolda Tyrmanda. Są to wszystkie rzeczy jakie jego ostatnia żona Mary Ellen przekazała po jego niespodziewanej śmierci. Mnóstwo notatek, listów, szkiców, dokumentów, kawałków puzzli, z których składało się życie wybitnego intelektualisty i kontrowersyjnego twórcy. Woźniak wykonał tytaniczną pracę, przekopując się przez mnóstwo dostępnych tekstów, rozmawiał z ludźmi, którzy znali Tyrmanda na różnych etapach jego życia, prześledził opinie o nim kolegów ze szkoły w Warszawie i na Litwie, towarzyszy wojennych peregrynacji, byłych żon, przyjaciół, tych, którzy byli z nim na dobre i złe, i tych, którzy donosili na niego do UB, wreszcie dzieci, z którymi spotkał się Woźniak w ich nowojorskim mieszkaniu. ,,Efektem tych wszystkich starań jest - w co wierzę - ostateczne świadectwo literackie życia i pracy Leopolda Tyrmanda. Z dumą się pod nim podpisuję. Doceniam też detektywistyczną wręcz pracę, której wynikom mogę ufać, i dzieki której ja sam, ale też moja rodzina, możemy dowiedzieć się więcej na temat mojego ojca." Tak w przedmowie do tej pracy pisze syn Tyrmanda Matthew i trzeba przyznać, że lepszej rekomendacji trudno byłoby szukać. Faktycznie ogrom materiału jaki udało się zebrać i opracować Woźniakowi jest imponujący. Tekstowi towarzyszy mnóstwo archiwaliów, nieznanych wcześniej fotografii, skanów rękopisów, dokumentów, dzięki którym zaprawia się autor skutecznie z wieloma mitami krążącymi na temat tego barwnego życia. Oczywiście nie sili Woźniak na tanie próby zdefiniowania i zamknięcia tej osobowości pod jakąś konkretną tezę czy założenie. Nie próbuje kategorycznie stwierdzać, które elementy twórczości Leopolda były wywiedzione wprost z jego doświadczeń życiowych, a w którym miejscu podkolorowywał je fikcją literacką. Nie tworzy też panegiryku, mimo iż nie stara się ukrywać swojej niekłamanej fascynacji autorem ,,Złego". Bez niej zresztą nie byłoby pewnie dzieła tak wyczerpująco i dociekliwe starającego się naszkicować obraz tego nietuzinkowego pisarza. I takie wrażenie odnosi czytelnik tej pracy, że ma do czynienia z obrazem, a nie wizją na jego temat, którą mógłby snuć autor biografii, jak wielu przed nim. Warto też podkreślić lekkość pióra Marcela Woźniaka i niebywałą umiejętność operowania faktami tak, by nie zanudzić czytelnika zbyt dużą ilością materiału faktograficznego. A materiału udało mu się zgromadzić morze całe. ,,Moja śmierć będzie taka, jak moje życie" to pozycja, która spodobać się może osobom, które dopiero przymierzają się do rozpoczęcia przygody z autorem ,,Dziennika 1954", jak i tych, a może przede wszystkim tych, którzy znają ją na wyrywki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2016-11-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
Leopold Tyrmand (1920-1985)-polski pisarz i publicysta, który zasłynął powieścią kryminalną ,,Zły" oraz ,,Dziennikiem 1954". Dał się poznać jako błyskotliwy dziennikarz piszący recenzje teatralne, muzyczne, sportowe w ,,Ekspresie Wieczornym", ,,Tygodniku Powszechnym", ,,Dziś i Jutro", ,,Rzeczpospolitej", ,,Ruchu Muzycznym", a także reportaże dla ,,Przekroju" i ,,New Yorkera". Pisał o ukochanej Warszawie i był uznawany za specjalistę od jazzu, organizował festiwale i koncerty. Marcel Woźniak-dziennikarz, scenarzysta, humanista, były spiker i reporter w Radiu Sfera UMK i Radiu Plus Toruń, absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu i adaptacji filmowej w Warszawskiej Szkole Filmowej podjął się napisania kompletnej biografii Leopolda Tyrmanda. Autor włożył wiele pracy w poznanie życia Leopolda Tyrmanda, by móc napisać jego biografię w pełni, a nie we fragmentach, jak ukazywała się do tej pory. Opisał historię rodziny, dzieciństwo oraz młodość, którą Leopold Tyrmand spędził w Warszawie. Rodzice-Mieczysław Tyrmand i Maryla Oliwenstein-różnili się od siebie pod względem statusu społecznego, środowiska, wieku, stosunku do religii, ale łączyła ich miłość, której owocem był Lolek. Ojciec pochodził z rodziny ortodoksyjnej, a matka z zasymilowanych mieszczan i nie przywiązywała wagi do religii. Dwa odrębne światy rodziców i zderzenie kultur miały wpływ na dzieciństwo Leopolda. Przed wybuchem II wojny światowej młodzież pochodzenia żydowskiego miała utrudniony dostęp do studiów wyższych. Dzięki stypendium z francuskiej ambasady Lolek wyjechał na studia do Paryża, na Akademię Sztuk Pięknych. Tam zakochał się w jazzie, którego był specjalistą w późniejszym okresie życia. Po roku nauki w 1939 roku przyjechał do Polski na wakacje i jeszcze wtedy nie przypuszczał, że będzie musiał zmienić swoje plany na przyszłość. W Paryżu spędził tylko rok, ale poznał wielki świat, kulturę i obyczajowość Francuzów. Wybuch II wojny światowej zmienił życie ludzi, nigdzie nie było bezpiecznego miejsca. Lolek trafił do Wilna i w 1941 roku został aresztowany przez NKWD. Po pobycie w więzieniu i przesłuchaniach wraz z kolegami został wrzucony do wagonu, który miał ich wywieźć na Wschód. W pociąg uderzyła niemiecka bomba i dzięki temu udało im się uciec. Wkrótce Poldek trafił na roboty do Niemiec i spędził tam dwa lata pracując jako kelner, kreślarz, robotnik kolejowy. Jego tułacze życie podczas wojny, w ukryciu, by nie rozpoznano w nim Żyda wiodło go dalej do Skandynawii. W 1944 roku uciekł z niemieckiego statku w norweskim porcie Stavanger, jednak został schwytany i osadzony w obozie koncentracyjnym Grini, koło Oslo. Przebywał tam aż do końca wojny. Przez rok jeszcze pracował w Danii i Norwegii zanim na stałe wrócił do Polski w 1946 roku. Pracował dla wielu gazet i pisał książki, a dwie z nich (,,Zły", ,,Dziennik 1954") stały się polskimi bestsellerami. W 1966 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych na stypendium i postanowił tam zostać na stałe. Marcel Woźniak nie skupia się tylko na drodze zawodowej Leopolda Tyrmanda, ale pisze też o jego życiu rodzinnym i uczuciowym. Pierwsze małżeństwo Tyrmanda z Małgorzatą Rubel-Żurowską, absolwentką ASP nie przetrwało długo. Drugą żoną została Barbara Hoff, dziennikarka i projektantka mody, ale to małżeństwo też nie przetrwało. Po raz trzeci Tyrmand ożenił się z Marry Ellen Fox, swoją czytelniczką, doktorantką iberystyki na Uniwersytecie Yale. Urodziły się im bliźnięta: Rebecca i Matthew. Autor przeanalizował materiały źródłowe, odkrył wiele nowych faktów, dokumentów, zdjęć, listów, rozmawiał z osobami, które znały Leopolda Tyrmanda. Dzięki tej ,,mrówczej pracy" biografia jest bardzo szczegółowa i w całości oparta na faktach, a nie domysłach. Wiele nieprawdopodobnych anegdot okazało się prawdą. Marcel Woźniak odkrył fakty z życia Tyrmanda, o których nawet nie wiedziała rodzina. Pokazał go jako prawdziwego człowieka, z wadami i zaletami, popełniającego błędy i odnoszącego sukcesy. Publikacja opatrzona jest bardzo dużą ilością zdjęć co ją z pewnością wzbogaca. ,,Tyrmand od dziecka stworzony był do pisania-słowo było jego miłością i orężem. W słowie odnajdywał się przez całe życie-umiał nim czarować i atakować, malować i uwodzić." Zapraszam w fascynującą podróż przez życie Leopolda Tyrmanda:) http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Link do opinii
Inne książki autora
Egzekutor
Marcel Woźniak0
Okładka ksiązki - Egzekutor

Felix Landau lubił przesiadywać na balkonie okazałej willi i strzelać do przechodzących Żydów. W listach miłosnych do żony szczegółowo opisywał sadystyczne...

Balladyna
Marcel Woźniak0
Okładka ksiązki - Balladyna

Już przeszłość zamknięta W grobach... Ja sama panią tajemnicy. Juliusz Słowacki, ,,Balladyna", Akt V, Scena IV Balladyna ma wiele oblicz. Raz...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy