Buba! Ty łobuziaku!

Ocena: 5 (1 głosów)

Tata Agnieszki wyjeżdża na rok do pracy do Afryki. Aby pomóc córce w przetrwaniu tak długiej rozłąki, kupuje jej na urodziny psa. Buba to śliczny szczeniak rasy beagle, jest jednak trochę niepokorna i nieposłuszna. Agnieszka bardzo szybko zakochuje się w Bubie, jednak piesek sprawia coraz więcej problemów. Agnieszka obawia się, że będzie musiała rozstać się z Bubą i oddać ją do właścicieli. Pewnego dnia Buba ucieka z domu i nigdzie nie ma po niej śladu. Czy Bubie uda się wrócić do domu, do Agnieszki, która bardzo się o nią martwi i tęskni?

Informacje dodatkowe o Buba! Ty łobuziaku!:

Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2014-04-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-7895-821-5
Liczba stron: 47

więcej

Kup książkę Buba! Ty łobuziaku!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Buba! Ty łobuziaku! - opinie o książce

Książkę Marzeny Kwietniewskiej-Talarczyk Buba! Ty łobuziaku! z serii "Zaopiekuj się mną" przeczytałam z jednego powodu - głównego bohatera beagle'a, bowiem takiego łobuziaka w domu ma mój brat. Wprawdzie jego Bella jest mieszańcem, ale tylko wprawne oko wyłapie niewielkie różnice rasowe. Po prostu córeczka wdała się w rodowitą mamusię. Tytułową bohaterką jest półroczna suczka Buba, beagle pełną mordką, chciałoby się rzec. Obecni właściciele muszą ją sprzedać, bo ich syn ma alergię. Psa dla swej córeczki chce kupić pan Ostrowski, i to w przededniu wyjazdu na roczny kontrakt zagraniczny, jego żona jest przeciwna, ale on nie odpuszcza: Beagle'e są wesołe, łagodne i bardzo lubią dzieci. Nie za duże, nie za małe. No mówię ci, to wprost idealny pies dla dziecka. (s. 4) I tak się staje. Buba trafia do rodziny Ostrowskich, a właściwie jest prezentem urodzinowym dla ich 6-letniej córki Agnieszki. Marzenie dziewczynki o posiadaniu psa w końcu się spełniło. Scena poznania się dwóch bohaterek zauroczyła mnie. Była dla mnie najładniejsza i najbardziej uczuciowa - autorka bardzo pięknie odmalowała słowami rodzącą się przyjaźń Buby i Agnieszki. Od tego momentu te dwie dziewczynki są prawie nierozłączne. Prawie, bo Agnieszka chodzi do przedszkola, zaś Buba... potrafi uciec. I robi to chętnie: One to mają we krwi, przecież to psy gończe, używane dawniej do polowań. Kiedy beagle złapie trop, biegnie, gdzie go nos kieruje, zapominając o całym świecie. (s. 26) Narrator opowiada o harcach beagle'a, które są typowe dla wszystkich szczeniaków, o przywiązaniu do dzieci, braku kultury z powodu niewytresowania, ale przede wszystkim o niespożytej energii beagle'a: Buba ma tyle energii, że prędzej ona zamęczy dzieci niż odwrotnie. (s. 14) To prawda! Ta rasa musi się wybiegać, wyszaleć, by potem dom ocalał, a właściciel był spokojny. Mogłabym przytoczyć wiele historyjek o rodzinnej Belli, jeszcze więcej mój brat. Dlatego czułam pewien niedosyt, jeśli chodzi o łobuzowanie Buby w książce. Zabrakło mi też więcej wskazówek dla dzieci, do których jest skierowana ta pozycja, odnośnie zajmowania się tym psem. Spodobało mi się, że autorka dobrze opisała relacje dziecka z psem - Aga rozmawia z Bubą, cieszy się nią i z nią, figluje, ale i martwi, by mama nie oddała jej przyjaciółki do schroniska, tłumaczy psu, jak ma się zachowywać. A wszystko to językiem bardzo przystępnym, prostym, zrozumiałam dla małego dziecka, bez trudnych słów i zawiłych zdań, za to np. z wyjaśnieniem różnic z punktu widzenia Agnieszki między rasami, które zna: wilczurem, yorkiem i spanielem. Wydawcę chwalę za bardzo dobrze wydaną książkę. Twarda okładka, szycie i dobry jakościowo papier, kwadratowy format stron. A do tego duża i czytelna czcionka, żeby dziecko samo czytało. Spodobały mi się również obrazki porozmieszczane w tekście na każdej stronie - intensywne kolory i wiarygodnie odmalowani bohaterowie, zwłaszcza beagle. Jak żywy! To dobra książeczka o trzymaniu psa rasy beagle w domu i wynikających z tego przyjemnościach i problemach. Do samodzielnego czytania przez dziecko lub przez rodzica dziecku.
Link do opinii
Inne książki autora
Baśnie mojego dzieciństwa
Marzena Kwietniewska-Talarczyk0
Okładka ksiązki - Baśnie mojego dzieciństwa

Najlepsza książka na jesień 2011 - kategoria: dla dzieci - wybór Internautów   Przenieś się w bajkowy świat, gdzie na odważnych młodzieńców i rycerzy...

Bajki przedszkolaka
Marzena Kwietniewska-Talarczyk0
Okładka ksiązki - Bajki przedszkolaka

,,Bajki przedszkolaka" to przepiękny zbiór bajek ze szczyptą magii. Pomagają dzieciom w zrozumieniu codziennych spraw i problemów, a jednocześnie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy