Deklaracja

Ocena: 4.63 (8 głosów)

Deklaracja brzmi jak ostrzeżenie „Najpierw udało się wyleczyć raka. Potem choroby serca. Trochę dłużej zajęło pokonanie aids, ale w końcu znaleziono lek i na tę chorobę (...)”. A potem nadeszła epoka Regenaracji i tabletek na Długowieczność. Czyżby więc spełniło się odwieczne marzenie człowieka o nieśmiertelności? Na pozór – raj na ziemi. Ale to raj STARYCH ludzi, bowiem dla nowych nie ma już miejsca. Brakuje wody, powietrza, jedzenia, energii. W roku 2065 ustanowiono Deklarację, zgodnie z którą „każdy człowiek może mieć tylko jedno dziecko”. Na mocy Deklaracji z 2080 roku „w ogóle zabroniono posiadania potomstwa”. Obowiązuje co prawda zasada Rezygnacji – czyli „życie za życie”, ale „ponieważ w konsekwencji oznaczało to, że człowiek zachoruje i umrze, takie rozwiązanie nie było zbyt popularne”. Na marginesie tego nieśmiertelnego, idealnie poukładanego (czy raczej ślepo podporządkowanego) społeczeństwa żyją zamknięte za murami „nadmiary” – dzieci tych, którzy sprzeniewierzyli się obowiązującym zasadom, pozbawione wszelkich dóbr i praw (na czele z prawem do Długowieczności), wychowywane w nienawiści i pogardzie wobec rodziców, pozbawione nie tylko miłości, ale i wiary w miłość. „Moi rodzice mnie nie kochają. Gdyby kochali, to nigdy bym się nie urodziła” – mówi nadmiar Anna (bez nazwiska – nadmiary nie mają nazwisk...), główna bohaterka „Deklaracji”. Patrząc na ten futurystyczny obraz świata, stworzony przez Gemmy Malley, kręcimy z niedowierzaniem głową. Czytając pamiętnik piętnastoletniej Anny (zakazany – pisanie jest przecież niebezpieczne, podobnie jak zakazane jest posiadanie czegokolwiek na własność, choćby pamiętnika), buntujemy się, że ludzie mogą być tak bezwzględni w swoim egoizmie. Tak nieludzcy, by nie oddać Ziemi... swym następcom. Przerażająca jest wizja społeczeństwa nieśmiertelnych, którzy za Długowieczność oddali sens życia. Obserwując rodzącą się miłość dwojga nastolatków, mamy nadzieję, że uda im się pokonać świat rządzony według zasad Deklaracji i dotrzeć do Podziemia, gdzie wciąż jeszcze – wbrew prawu – rodzice chronią swoje dzieci; gdzie wolno kochać (i mieć!) rodzeństwo, gdzie jest miejsce na prawdziwe oddanie i przyjaźń. I na wyrzeczenia. Nawet te ostateczne. Losy Anny i jej rodziców – to oczywiście zwycięstwo miłości. Miłości, która każe ustąpić miejsca na Ziemi młodszym; która nadaje sens życiu i pokazuje wartość trwania tego życia nie w nieskończoność – lecz w dziecku, któremu je daliśmy. Miłość Anny i Petera dała im siłę, by pokonać absurdalną Deklarację. Pozwoliła poznać wartość życia. I oswoić strach przed śmiercią, „bo kiedy mamy pewność, że coś się skończy, to bardziej to doceniamy, chcemy smakować każdy moment”. Kim byłaby Anna, gdyby Peter nie zorganizował ucieczki z Grange Hall? Gdyby nie zstąpił po nią do tego piekła na ziemi? Czy kiedykolwiek wyszłaby z narzuconej jej roli „nadmiaru”? Cóż, jako dziewczynka ambitna, pewnie uzyskałaby w końcu status „wartościowego zasobu” i została oddana na służbę – bez szans na prawdziwe życie. A przecież to ono jest najważniejsze; sens życia, jego smak, pełnia przeżyć – a nie tylko jego długość. Czas w obliczu Długowieczności nagle traci swą wartość (i żadna to pociecha, że „mamy czas”, skoro z przyjaciółką umawiamy się na spotkanie już od dziesięciu lat, a stare kotary – jak dowcipnie zauważa autorka – miały być wyrzucone bodaj pięćdziesiąt lat temu... A z drugiej strony – co, jeśli w nieskończoność przyjdzie nam zagłuszać ból – jak pani Pincent?). „Deklaracja” Gemmy Malley brzmi jak ostrzeżenie przed wypaczeniem słusznych skądinąd idei (bo przecież rzeczywiście trzeba dbać o środowisko, oszczędzać energię, wodę; bo warto walczyć z chorobami; bo należy postępować zgodnie z obowiązującymi normami społecznymi...), przed społecznym egoizmem. „Mogę zrobić ze swoim życiem, co tylko zechcę – mówi Anna Covey, rezygnując z podpisania Deklaracji. – Wszyscy możemy”. Tę pełną zaskakujących zwrotów akcji, dobrze napisaną, przejmującą powieść czyta się jednym tchem. Ale w większości Czytelników „Deklaracja” trwać będzie znacznie dłużej niż jej lektura – w myśleniu o tym, co najważniejsze; o istocie miłości... i śmierci, która pozwala żyć następnym pokoleniom.

Informacje dodatkowe o Deklaracja:

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2010-08-01
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-259-0238-4
Liczba stron: 312

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Deklaracja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Deklaracja - opinie o książce

Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2021-01-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021, 2021, E-booki, Fantasy,

"Deklaracja" Gemma Malley to pierwszy tom trylogii "Deklaracja". Powieść należy do fantastyki. Kiedy zaczynałam czytać tę książkę nie wiedziałam do końca czego w sumie się spodziewać. Nie czytałam jeszcze dzieł tej autorki.
Jednak przejdźmy w końcu do rzeczy. O czym opowiada książka? No, więc teraz jest dobry moment, aby się nad tym zastanowić. Wyobraźcie sobie, że jesteście nadmiarami w świecie legalnych ludzi. Co jeśli nie mielibyście prawa do życia? A mimo to jednak jesteście. Anna jest nadmiarem i żyje w zamkniętym zakładzie, nie zna świata za murami. Została przekonana, że nie ma żadnych praw i może tylko służyć innym. Pewnego dnia jednak zjawia się ktoś, kto opowie Annie o prawdziwym życiu.
Co wtedy się stanie? Kim tak właściwie jest nadmiar?  Przekonajcie się sami !
Uważam, że "Deklaracja" jest książką, którą zdecydowanie warto przeczytać. Opowiada nie tylko o miłości, przyjaźni, brutalności, ale przede wszystkim moją uwagę zwrócił podział społeczeństwa. Wszak wszyscy powinniśmy być równi, prawda? Każdy ma prawo do życia, wolności. Jednak w tej książce nic nie jest proste.
Zdecydowanie podobała mi się fabuła, która mimo swojej prostoty jest przyjemna w odbiorze i z przyjemnością zagłębiłam się e świat bohaterki. Książka jest oczywiście również też wciągająca.
Idealna lekka lektura na umilenie sobie wieczora. Zdecydowanie polecam przeczytać książkę autorki. Ja sama jestem pewna, że kiedyś jeszcze sięgnę po jej twórczość.
Jednak uważam, że jest to powieść skierowana w głównej mierze do młodzieży i właśnie tej grupie najbardziej ją polecam.
Podsumowując uważam, że książka jest naprawdę dobrze napisana i zdecydowanie warto ją przeczytać. To nie tylko przyjemnie spędzony czas, ale również pouczająca powieść dla osób, które głębiej zastanowią się nad jej przekazem, który aż sam się nasuwa. 
Na koniec nadmienię tylko o okładce. Nie tylko ładnie wygląda, ale ma również odzwierciedlenie w powieści . W pewnym stopniu nawet stanowi jej esencję. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ola2998
ola2998
Przeczytane:2016-04-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - fantastyka 2016,
Rok 2140. Anna znajduje się w Grange Hall, specjalnym miejscu dla Nadmiarów takich jak ona, gdzie uczy się, jak stać się Użyteczną dla legalnych. Anna nienawidzi swoich rodziców, to właśnie przez nich znalazła się w zakładzie. Popełnili Grzech i złamali Deklarację, wydając ja na świat. Świat, w którym wynaleziono lek na Długowieczność, w którym ludzie się nie starzeją, nie chorują, nie umierają. Gemma Malley miała dosyć ciekawą koncepcję. Tematyka dystopii/antyutopii jest dziś niezwykle popularna i ciężko znaleźć coś, co wyraźnie odróżniałoby się na tle innych powieści oraz zaskakiwało swoim pomysłem, tak byśmy nie musieli odczuwać przerabiania na okrągło tych samych zagadnień. Myślę, że "Deklaracja" ze swoją wizją przyszłości jest swego rodzaju rodzynkiem. Główną bohaterką jest Anna i choć narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, to właśnie wokół niej skupia się historia. Czasami mamy przerywniki w postaci wpisów z jej pamiętnika lub z punktu widzenia innych bohaterów, ale zdarza się to sporadycznie. Jeśli mam określić Annę, jak i pozostałe postacie, powiem, że choć zróżnicowani i wyraziści to nie porywają. W przypadku dwójki głównych charakterów brakło mi ich przemyśleń, a także ukazania głębi, jednak winą obarczę młody wiek - zaledwie piętnaście lat. Nie mogę jednak za bardzo narzekać, bo niektórzy zostali naprawdę ładnie nakreśleni i przeszli widoczną przemianę i to niekoniecznie w tym dobrym kierunku. Ze względu na tematykę spodziewałam się akcji pędzącej w zawrotnym tempie, jednak skłamałabym, pisząc tak o tej książce. W "Deklaracji" niewiele się dzieje, nie ma również nagłych zwrotów akcji czy specjalnie wciągających momentów. Tak właściwie to ciężko mówić o jakiejkolwiek akcji, przynajmniej w pierwszej połowie, bo wszystko jest jakby jednym, wielkim opisem świata. Autorka stara się jak najlepiej przedstawić czytelnikowi swoją koncepcję, co skutkuje obszernymi objaśnieniami nawet na kilka stron. I mimo że w wielu przypadkach zanudziłabym się z tego powodu, tutaj mi to szczególnie nie przeszkadzało, a nawet spodobało. Trudno mi stwierdzić dla jakiej grupy docelowej skierowana jest ta książka. Mogłoby się zdawać, ze to typowa młodzieżówka, ewentualnie nieco podchodząca pod powieść dla dorosłych, ale młody wiek bohaterów (czternaście/piętnaście lat) oraz z lekka dziecięcy styl autorki, który nawiasem mówiąc nieco mi przeszkadzał, mieszczą książkę w kategorii dla nieco młodszych. Z drugiej strony brutalne sceny, mimo że nie było ich aż tak wiele, jak bym sobie życzyła, mogą wykluczyć młodego czytelnika. Sądzę, że gdyby całość zaprezentowano w trochę dojrzalszej formie, "Deklaracja" wiele by zyskała. Wiele osób pisało o emocjach towarzyszących książce. U mnie niestety ich brakło, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że byłam wobec niej ciut apatyczna. Niemniej z pewnością zmusza do przemyśleń i posiada przesłanie. "Deklaracja" jest debiutem wartym uwagi. Mogłaby być lepsza, przyznaję, ale nie zmienia to faktu, że z przyjemnością przewracałam kolejne kartki. Gemma Malley pokazuje nam przerażającą wizję świata, która zapisze się na długo w pamięci. Ze względu na samą koncepcję autorki polecam zapoznać się z historią.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agusia97
agusia97
Przeczytane:2014-07-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Spora część książek dzieli się na takie w których doskonale uosabiamy się z głównym bohaterem i na takie w których ta postać jest niezwykle denerwująca. "Deklaracja" należy zdecydowanie do tej drugiej kategorii. Podczas czytania książki wielokrotnie miałam ochotę mocno potrząsnąć Anną, po prostu okropnie denerwują mnie bohaterki, które zachowują się jakby przeszły pranie mózgu i nie potrafiły samodzielnie myśleć. Na szczęście wyręczył mnie Peter. On pełni rolę takiej osoby, która uświadamia głównego bohatera o prawdziwym świecie (swoją drogą, zauważyłam, że ten zabieg jest bardzo często stosowany w antyutopiach). Jednak naprawdę lubię powieści utrzymane właśnie w takim klimacie, dlatego też książka Gemmy Malley przypadła mi do gustu. Zastanawiałam się jaką ocenę mam postawić książce, ale ostatecznie zdecydowałam się na właśnie taką z powodu charakteru głównej bohaterki, który na szczęście pod koniec książki uległ pewnej przemianie, więc co do drugiej części mam większe nadzieje.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Gosia2725
Gosia2725
Przeczytane:2013-05-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2013, Mam,
"Deklaracja" to książka z kolejną ponurą wizją przyszłości. Opowiada o życiu w 2140 roku. Świat podzielony jest na ludzi legalnych i nadmiary. Ludzie legalni to przeważnie starzy którzy mogą brać tabletki na długowieczność a nadmiary to osoby młode przystosowane do usługiwania legalnym. Jedną z nadmiarów jest Anna która od dzieciństwa uczy się jak być dobrą służącą.. Wpajane jest jej że nie ma prawa życia,nigdy nie pozna świata za murami szkoły i że może tylko służyć innym. Tą książkę przeczytać na pewno warto,ma w sobie to coś co skłania do myślenia o przyszłości,o świecie i życiu... Książka wciągająca i ciekawy trik pt: Zacznij czytać na stronie 30. Podobało ci się..??
Link do opinii
Z pewnością ciekawa pozycja autorki :)
Link do opinii

Książka  idealnie wpasowuje się w  nurt powieści  dysutopijnych, rozpopuloryzowanych przez "Igrzyska  Śmierci" czy "Niezgodną". Wprawdzie dobrze się mi ją czytało ale mam wrażenie, że powiela te same wątki w innej odsłonie. Cała historia toczy się  zbyt szybko.  Myślałam,  że  wątek rodziny Anny będzie  bardziej  rozwinięty.  Jakoś nie przykuła mojej uwagi.   Ciekawa ale raczej nie  na tyle bym sięgnęła po kolejny tom. 

Link do opinii
Świetna powieść antyutopijna ! Polecam serdecznie !
Link do opinii
Avatar użytkownika - KArolina_dzt
KArolina_dzt
Przeczytane:2013-04-18, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - silverraven
silverraven
Przeczytane:2011-07-20, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
W sieci
Gemma Malley0
Okładka ksiązki - W sieci

"W sieci" to drugi tom znanego cyklu "Deklaracja". Jest rok 2140. Walka przeciw starzeniu się społeczeństwa została wygrana. Ludzie mogą już żyć wiecznie...

Jutro
Gemma Malley0
Okładka ksiązki - Jutro

Ostatni tom bestsellerowej serii Deklaracja! Walka między Podziemiem a producentem długowieczności trwa. Wydaje się, że nic nie jest w stanie osłabić...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy