Małe lisy
Justyna Bargielska

"Małe lisy" to kolejna książka Bargielskiej, w której autorka konsekwentnie próbuje zawrócić czytelnikowi w głowie - miesza szyk zdania, stosuje nieoczywiste porównania i analogie, porusza tematy tabu. Niepokoją opisywane przez nią rozmowy z dziećmi, a zarazem uspokajają niejednego rodzica (więc nie tylko ja czasami mam dość swojego potomka!). Bargielska opisuje nielinearnie historię matki i żony, która wdaje się w romans z nożownikiem Pajdą. Dziwny to romans, który opiera się na seksie w szałasie w środku lasu, opowiadaniu przez bohaterkę kochankowi wszystkiego, co przeczytała w internecie i jego lakonicznych odpowiedziach. Ale nie romans jest tu osią tej krótkiej książki - są nią historie różnych ludzi, tak nam bliskich i zarazem dalekich. Nie bójmy się przyznać, że nie wszystko można tu zrozumieć i dopowiedzieć. Po lekturze pozostaje niedosyt i pytanie: czy to może być historia kogoś, kogo znam?

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Taka trochę Masłowska... Nie do końca moja bajka, chociaż nie mogę Bargielskiej odmówić łatwości snucia opowieści. Fajne, że Pajda - pewien tajemniczy nożownik z podwarszawskiego lasu, grasuje gdzieś koło mnie ;)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)