Mało

Ocena: 4.83 (6 głosów)

Ukazująca ważkość języka i pisania powieść o przemocy wobec dzieci, agresji, ale i sile miłości, wiary i ambicji.

Mało to opowieść o chłopcu i dziewczynce, których pozornie nic nie łączy. To opowieść o Derdzie - córce strażnika wsi, która mając jedenaście lat zostaje wydana za mąż za syna szejka muzułmańskiego bractwa oraz Derdzie - będącym w tym samym wieku chłopcu - synu skazanego za rozbój na karę więzienia przestępcy. To opowieść o tym jak, przez czterdzieści lat życie przygotowało na siebie tych dwoje ociosując je wszelkimi rodzajami przemocy, by ostatecznie je ze sobą połączyć. To opowieść o tym, co było im pisane.

,,W Turcji, książki Gündaya nie mają jedynie statusu bestsellerów. Zostały okrzyknięte bezsprzecznie kultowymi". Brigitte

,,Mało" - po turecku ,,az" - to takie maleńkie słowo. Tylko A i Z. Tylko dwie litery. Między nimi mieści się jednak ogromny alfabet. I napisane w nim dziesiątki tysięcy słów i setki tysięcy zdań. Między tymi dwiema literami żyją słowa, które chciałam Ci powiedzieć, lecz nie odważyłam się ich napisać. Jedna jest początkiem, druga - końcem. Wydaje się jednak, że są dla siebie stworzone. Aby się połączyć i być czytane już razem. Jakby się odnalazły, pokonawszy każdą literę, jedną po drugiej. Jak Ty i ja. (fragment powieści)

Informacje dodatkowe o Mało:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788379997978
Liczba stron: 312

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Mało

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mało - opinie o książce

Avatar użytkownika - zakladkadoksiaze
zakladkadoksiaze
Przeczytane:2017-07-16, Ocena: 5, Chcę przeczytać, Mam,
Hakan Günday studiował translatorykę na Uniwersytecie Hacettepe w Ankarze. Jest również absolwentem Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu Ankarskiego. Na stałe mieszka w Stambule. W chwili  obecnej autor ma na swoim  koncie osiem wydanych  książek. Hakan Günday został uhonorowany nagrodą Le prix Medicis etranger za książkę Daha. W Turcji książki  Gündaya okrzyknięte zostały "bezsprzecznie kultowymi". "Dźwięki spowolniały, a ich powieki otworzyły się ku sobie. Oboje sięgnęli po  kieliszki i  nie odrywając oczu od swoich miłości  wzięli po łyku. Jakby wzięli oddech. A wraz z nim- truciznę. - Kocham się mało- powiedziała Derda. - Ja ciebie jeszcze mniej- powiedział Derda. Nie powiedzieli już nic więcej. (...)" Muszę przyznać, że trudno  mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Wzbudziła we mnie wiele sprzecznych emocji. Sam autor  dał mi wiele materiału  do  przemyśleń. To książka trudna. Hakan Günday porusza w niej  temat nienawiści do  drugiego  człowieka. Autor zmierzył się w swojej książce z trudnym tematem przemocy domowej. W powieści czuć tęsknotę za normalnym życiem. Bohaterowie cierpią, każdy na swój sposób. Otoczenie nie jest w stanie zrozumieć ich  wyborów. Książka traktuje to sile ludzkiej psychiki. Powieść skupia się wokół dwóch postaciach. Bohaterów łączy imię- Derda. Mało rozpoczyna się od historii  pewnej dziewczynki. Derda jest córką strażnika wsi. W wieku  jedenastu  lat zostaje wydana za mąż za szejka muzułmańskiego bractwa. W kwestii  swojego  małżeństwa nie miała za wiele do powiedzenia. Autor pokazał trud życia kobiety  w kraju muzułmańskim.  Od momentu zaślubin mijają cztery  lata. Bohaterka wraz z mężem przeprowadza się na stałe do  Wielkiej Brytanii. Życie w małżeństwie to  dla niej horror. Mąż znęca się nad nią psychicznie i  fizycznie. Gwałci ją co  noc. Uwierzcie mi, bardzo trudno  było mi o tym  czytać. Współczułam Derdzie, szczególnie, że kobieta nie mogła liczyć na niczyją pomoc. Odskocznia dla Derdy  stają się seanse sado-masochistyczne z udziałem Stanleya. Dalej jest  już tylko  gorzej, ale o  tym musicie przeczytać sami, ja nie będę wam zdradzać szczegółów. Ucieszył mnie fakt, że ta historia miała dobre zakończenie. Derda okazała  się silną kobietą, którą trudno było złamać. To postać nietuzinkowa, ale również na swój sposób tajemnicza. Dziewczyna miała jeden cel- chciała odnaleźć wreszcie szczęście  i uparcie to  niego  dążyła. Polubiłam Derdę. Mimo traumatycznych zdarzeń nie załamała się. Bohaterka pokazała mi  czym jest prawdziwa determinacja. Osobiście podziwiałam ją. "Dlatego być może mało to więcej niż dużo. Być może mało to  tyle, co  życie i śmierć. Być może "znam Cię mało" oznacza "znam Cię lepiej niż siebie samą". A nawet jeśli nie znam, zrobię wszystko żeby tak się stało. Być może "mało" znaczy "wszystko". Być może to  wszystko, co mogę Ci powiedzieć. (...)" Derda to również chłopiec. Ma jedenaście lat. Jego ojciec odbywa karę pozbawienia wolności,  a matka jest  ciężko chora na raka. Chłopiec na co dzień czyści odpłatnie groby na pobliskim  cmentarzu. Poznajemy  go w dość traumatycznych  okolicznościach, kiedy dopuszcza się zbeszczeszczania zwłok własnej matki. Widać, że nie jest mu  w życiu łatwo, nie ma nikogo  bliskiego. W życiu zdany  jest na samego  siebie. W pewnym  momencie wdaje się w niebezpieczny proceder przechwytując zostawiane na cmentarzu paczki. Chłopiec ma skomplikowaną osobowość. Trudno go  jednoznacznie ocenić, jako postać dobrą, albo złą. Jego intencje były dla mnie zagadką. Pod koniec książki  listem do Derdy  wzbudził moją sympatię. Mimo wszystko  łaknął miłości. Jego historia była tragiczna, na całe szczęście dobrze się skończyła. Nie napiszę nic więcej, żeby nie psuć wam  zabawy. Połączyła ich postać pewnego  pisarza. To  zdecydowanie porywająca historia, napisana w najlepszym  stylu. Jestem ciekawa co  stanowiło dla autora źródło inspiracji do  napisania tej  książki. Historie przedstawione w powieści zostały  bardzo realnie opisane. Z zaciekawieniem śledziłam losy  bohaterów. Fabuła stanowiła dla mnie spore zaskoczenie. Nie spodziewałam się czegoś tak mocnego i brutalnego. Losy  bohaterów opisane są dość szczegółowo. Książka napisana jest bardzo ciekawym językiem. Powieść zawiera sporo ciekawostek z życia w Turcji. Postacie w książce zostały bardzo dobrze wykreowane, to ludzie z krwi i kości, niepozbawieni ludzkich słabości. N uwagę zasługuje przepiękne wydanie książki. Okładka przyciąga wzrok i  zdecydowanie zachęca do lektury. Tekst został odpowiednio rozmieszczony, wydawca zadbał  o  odpowiednią czcionkę i interlinię, co  zdecydowanie ułatwia lekturę. "Przysięgam. Znajdę Cię, gdziekolwiek jesteś. Jeżeli nie żyjesz, pobiegnę Twoim śladem. A jeżeli  nie ma życia po śmierci, stworzę je, żeby się z Tobą połączyć. Ponieważ Cię kocham. (...)" Mało to  powieść skomplikowana. Wzbudziła we mnie sporo emocji. Jako czytelnik  jestem usatysfakcjonowana, bo  otrzymałam istne literackie arcydzieło. Z przyjemnością sięgnę po  kolejne książki autora. Polecam!
Link do opinii
Ociosani Moi drodzy, dziś opowiem wam kilka subiektywnych słów na temat książki, której jak tylko zobaczyłam zapowiedz wydawniczą wiedziałam, że muszę przeczytać. Dowodem na to niech będzie fakt, że tytuł ten znalazł się na mojej liście książek, którą wymownie nazwałam ,,Oddam duszę, by zdobyć". Intrygujący i przyciągający uwagę czytelnika opis wydawcy w połączeniu z bardzo ładną okładką sprawił, że nie mogłam doczekać się, kiedy pozycja ta trafi w moje ręce. Ku mojej ogromnej radości dzięki uprzejmości wydawnictwa Sonia Draga stało się to faktem, za co bardzo dziękuję. Właśnie skończyłam lekturę powieści Hankan'a Gunday ,,Mało" i niezwłocznie chcę podzielić się z wami wrażeniami czy aby zaprzedanie duszy w zamian za te książkę nie było zbyt odważnym i pochopnym krokiem, bo to przecież poważna decyzja. O tym jednak dowiecie się już za chwilę, gdyż najpierw pozwolę sobie przybliżyć wam osobę samego autora. Hankan Gunday jest pisarzem, w którego dorobku ukazało się dotychczas osiem powieści. Debiut autora Kinyaes ve Kayra, wydany w 2000 roku, zachwycił zarówno czytelników, jak i krytyków literackich. Na tym poprzestanę, jeśli chodzi o samego twórcę, lecz na koniec będę miała niespodziankę dla miłośników jego twórczości. Wracając do ,,Mało" jest to książka, wobec której mam mocno ambiwalentne uczucia. A to dla tego, że spodziewałam się zupełnie czegoś innego niż to, co otrzymałam. Już biorąc książkę do ręki na jej okładce czytamy, że jest to porywająca powieść o przemocy, nienawiści i sile tkwiącej w człowieku, by mógł im sprostać. I rzeczywiście to, co przeżywają głowni bohaterowie, już jako dzieci jest niezwykle wstrząsające i przerażające. Wierzcie mi, że nie jeden dorosły nie odnalazłby w sobie siły aby przejść przez piekło, jakie zgotował im los. Ale niestety historia dwójki bohaterów wstrząsnęła mną tylko jako człowiekiem, natomiast jako czytelnik nie jestem już tak bardzo zafascynowana owym tytułem. A to z racji tego, iż przynajmniej jeśli chodzi o postać małej dziewczynki Derdy, w jej historii odnalazłam bardzo często powtarzany w tego typu książkach. A mianowicie jak możemy przeczytać w opisie książki Derda jest córką strażnika wsi, która w wieku jedenastu lat zostaje wydana za szejka muzułmańskiego bractwa. Ci czytelnicy, którzy czytają książki o tematyce muzułmańskiej traktujące o tym, jaki status w owej kulturze mają kobiety wielu rzeczy mogą się domyślać przez co ta część książki nie będzie dla nich zaskoczeniem. W momencie, kiedy życie młodej dziewczyny wkracza w swego rodzaju kolejny etap, czytelnik może poczuć prawdziwe przerażenie. Bo to co, spotyka już nastoletnią dziewczynę to prawdziwa droga przez piekło. Jednak nic więcej nie zdradzę. Mnie osobiście bardziej zaintrygowała i zaciekawiła o ile w ogóle tak można powiedzieć historia chłopca o tym samym imieniu i tym samym wieku co dziewczynka. Chłopiec jest synem przestępcy skazanego za zabójstwo przestępcy. Kreując postać dziecka autor poruszył bardzo istotny i niestety przemilczany temat cmentarnych dzieci. To, w jakich warunkach i w jak wielkim strachu musi walczyć o przetrwanie małe dziecko jest bardzo szokujące i przerażające. Tych dwoje dzielnych i odważnych ludzi pozornie nic nie łączy, a jednak po czterdziestu latach życie splata ich losy Ociosani przez nienawiść, przemoc i ból są gotowi by się połączyć. Według mnie ,,Mało" to bardzo ciekawa i zapadająca w pamięć pozycja, którą jak najbardziej warto przeczytać. Poza bolesna stroną całej fabuły odnajdziecie tu również nadzieje, wiarę w lepsze jutro oraz miłość. Jeśli chodzi o mnie, duszy jednak za ten tytuł bym nie oddała. Moja ocena to: 7/10 A teraz niespodzianka dla czytelników, którzy po przeczytaniu ,,Mało" będą mieli ochotę sięgnąć po kolejna książkę autora. Nic prostszego, bo już w 2017 roku nakładem wydawnictwa Sonia Draga ukaże się kolejna książka ,,Daha" (ang. More), za którą pisarz otrzymał prestiżowa nagrodę Le prix Medicis etranger. Pozdrawiam, Agnieszka Kaniuk
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamalea
Mamalea
Przeczytane:2017-11-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2017,

Wciągająca, choć przez namnożenie zbiegów okoliczności mało prawdopodobna, ale... powieści nie muszą być prawdopodobne;) Ona w wieku 11 lat gwałcona i bita, w wieku 16 lat uzależniona od heroiny gwiazdka podziemnego biznesu pornograficznego. On w wieku 11 lat rąbie siekierą na kawałki swą martwą matkę, w wieku 16 lat w imię zemsty za żyjącego niegdyś, nierozumianego i niedocenianego pisarza popełnia kilka morderstw. Na końcu, po czterdziestu latach trudnego życia, następuje romantyczne złączenie. On pragnie odnaleźć ją, pomimo iż jej nie zna wcale, ona odnajduje jego, pomimo iż zna go mało... Autor trochę przesycił fabułę zbiegami okoliczności - świat wcale nie jest taki mały, a my w różnych wątkach spotykamy ciągle te same postacie, każdy z każdym jest w jakiś sposób powiązany, nawet jeśli mieszka na innym kontynencie, a nawet jeśli jest mało znanym, martwym pisarzem. Nie można się oprzeć wrażeniu, że w tej książce świat jest mniejszy niż w polskiej telenoweli.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gosia_gosia16
gosia_gosia16
Przeczytane:2018-02-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018, Mam,
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy