Mr. Pebble i Gruda

Ocena: 5.33 (3 głosów)
Po tragicznej śmierci żony ceniony poeta Jan Kamyk zrywa kontakty z Polską. Osiedla się na amerykańskim Środkowym Zachodzie jako John Pebble, początkujący nauczyciel akademicki i ojciec samotnie wychowujący opóźnionego w rozwoju, utalentowanego muzycznie syna. Jego uporządkowaną, sielankową wręcz egzystencję przerywa wstrząs: paparazzi z Warszawy wręcza Mr. Pebble kasetę z nagraniem; zaszokowany mężczyzna rozpoznaje na nim głos zmarłej – z którą mimo upływu lat łączy go niezwykle silna więź… Akcja powieści toczy się Polsce i w USA, wśród pokolenia, które dorastało w siermiężnych czasach Gomułki, wkraczało w dorosłość w epoce gierkowskiej, przeżywało początki opozycji, festiwal pierwszej Solidarności, dramat stanu wojennego, zmagania reżimu z opozycją, samotność emigracji. Korzenie dramatów, które splatają losy bohaterów, sięgają w głąb polskiej historii: do pewnego incydentu z wojny 1920 roku, do powstania warszawskiego, wreszcie do Holocaustu i okupacji na kresach. Fabułę sagi napędzają trzy motory: dochodzenie do prawdy o pewnej operacji wojskowej prokuratury wymierzonej w opozycyjną grupę radiową, uparta niezgoda zmarłej na nowy związek jej męża oraz odradzające się, mimo oporów poety, kontakty z ekstrawagancką rodziną, grupą przyjaciół i krajem.

Informacje dodatkowe o Mr. Pebble i Gruda:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2012-11-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7554-417-6
Liczba stron: 904

więcej

Kup książkę Mr. Pebble i Gruda

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mr. Pebble i Gruda - opinie o książce

Mariusz Ziomecki to zupełnie do tej pory nieznany mi autor. Do kupienia tej książki zainspirował mnie post na jednym z blogów i muszę przyznać, że nie żałuję decyzji. Jestem z tego samego pokolenia co bohater książki i jego przyjaciele więc z zainteresowaniem wczytywałam się w jej wielowątkową treść, w której bogate w wydarzenia intrygujące wątki współczesne przeplatają się z równie bogatymi wspomnieniami bohatera dotyczącymi lat od 50 do 80-tych ubiegłego wieku. Jan Kamyk, uznany w kraju poeta, po samobójczej śmierci żony, która nastąpiła wskutek ostracyzmu jakim niesłusznie została dotknięta przez przyjaciół i środowisko opozycyjne, emigruje wraz z synkiem do USA i zrywa wszelkie kontakty z rodziną, przyjaciółmi i krajem. Tam zmienia nazwisko na John Pebble a jego poezja powstaje w języku angielskim. Po ponad dziesięciu latach z niechęcią, ale jednak, powraca, by spotkać się z przyjaciółmi, którzy podjęli próbę wyjaśnienia winnych zdrady, która zaprowadziła grupę opozycjonistów z ich paczki do więzień a później po raz drugi, gdy dowiaduje się, że umierający jest jego ojciec. Tym razem przylatuje z synem Antonim, który dzięki temu poznaje rodzinę swego ojca i matki a sam w pewnym sensie ma wpływ na to, że Jan zaczyna się odnajdywać w klanie Kamyków, z którym nie czuł się uczuciowo związany.

"Mr. Pebble i Gruda" to prawdziwa cegła, prawie 900 stron pisane dość drobnym drukiem więc czytałam ją cały grudzień, ale nie dlatego żeby mnie nudziła, lecz z braku czasu, który nie pozwalał mi ją mimo objętości szybko pochłonąć i zatopić się w nurcie snutej przez Autora sagi rodu Kamyków na przestrzeni wielu dziesięcioleci. W powieści bardzo dużo się dzieje, bo też szeroki jest zakres czasowy jej akcji a wątki współczesne powiązane są mocno ze wspomnieniowymi, gdyż przeszłość jest tu bardzo istotnym czynnikiem, determinującym postępowanie głównego bohatera, który wolałby nie powracać do bolesnych spraw, które zaważyły nawet na wieloletnich przyjaźniach. Autor prawdopodobnie wykorzystał w powieści sporo własnych doświadczeń i wspomnień. Był opozycjonistą, emigrował i wyprowadza czytelnika również poza Warszawę w dolinę Drwęcy, gdzie sam czuje się tak dobrze, jak bohaterowie jego książki. I dlatego jest ona taka prawdziwa chociaż momentami czyta się ją jak powieść sensacyjną. A mimo woli w trakcie czytania nasuwa się pytanie: kto być może nawet ze znanych osób kryje się za postaciami występującymi w książce?

Mimo stylu w jakim napisana jest książka, wydawałoby się lekkim, potoczystym jak nurt Drwęcy, która jest jedną z jej bohaterek, nie do końca jest to łatwa lektura. Zawiera bowiem ona również sporą dozę wiedzy historycznej, która wymaga od czytającego przynajmniej minimum własnej wiedzy w tym względzie, gdyż cofnie się aż do początków II Rzeczpospolitej.

"Mr. Pebble i Gruda" ma wiele atutów natury literackiej, a jednym z nich są liryczne wiersze Jana Kamyka rozpoczynające każdy rozdział a także fakt, że czuje się iż ta proza była pisana przez kogoś komu poezja w duszy gra. A poza tym jest to książka o różnych odmianach miłości i trudnych relacjach rodzinnych, które szczególnie doskwierają, gdy jest się nadwrażliwcem, jak Jan Kamyk. Również o tym, że warto wychodzić sobie naprzeciw, warto wybaczać i nie warto rezygnować z uczuć.

W trakcie czytania "Mr. Pebble i Grudy" również niestety mi dwukrotnie "zazgrzytało". Szkoda wielka, że autor tak obrzydził wizerunek księży jakiejś parafii warszawskiej i to z czasu, gdy kościoły stały otworem dla opozycjonistów. I zastanawiam się ile mogło być prawdy w tym co pan Ziomecki przedstawił w książce, bo czyż faktycznie mogło być tak, że jeden z księży, stary proboszcz, molestował bohatera w trakcie nauk przedmałżeńskich a drugi pijany w sztok dawał mu ślub? Muszę przyznać, że zostałam tą sytuacją niemile zaskoczona i to zepsuło mi odbiór książki.

Również wątek kresowy, w którym teść bohatera, Żyd, wspomina spalenie przez miejscowych Polaków Żydów w synagodze wzbudził we mnie mieszane uczucia, gdyż nigdzie nie znalazłam jakiejkolwiek wzmianki o tym, by Polacy na Kresach w czasie niemieckiej okupacji takich aktów dokonywali.

Nie wszystko da się traktować jak tylko fikcję literacką, szczególnie gdy może to negatywnie rzutować na mniejszą czy też większą grupę społeczną.

Link do opinii

Świetnie zaczęłam Nowy rok. Ponad 900 stron pochłonęłam nie wiadomo kiedy i czuję niedosyt, chciałabym jeszcze pobyć z poetą Janem Kamykiem i jego rodziną, powspominać, wrócić do lat słusznie minionych.

Bardzo żałuję, że nie jest głośno o tej książce, bo to świetna literatura. To opowieść o Polsce, o Polakach, o naszej historii i o tym, jak jesteśmy w nią uwikłani, nawet będąc, jak Kamyk, daleko stąd i próbując uciec. Nie da się uciec od wspomnień, od rodziny, od historii. I o tym, wg mnie, jest ta powieść. Czyta się ją doskonale, bo jest świetnie napisana, współczesność przeplata się ze wspomnieniami i opowieściami sprzed lat.

Ciekawa jestem, jak odbierają ja młodzi czytelnicy, mnie wzruszyła. Ci, którym przyszło dorastać w czasach Gierka, będą mieli sporo okazji do przypomnienia sobie tamtych czasów.

Polecam tę powieść tym, którzy lubią powroty do dawnych lat, Kamyk i jego historia spodobają się fanom powieści obyczajowych, ale i tym, którzy lubią historię w tle.

Kamyk mnie oczarował i porwał do swojego świata! Bardzo się cieszę, że tak dobrze zaczęłam ten rok!

Link do opinii
Avatar użytkownika - RozaK
RozaK
Przeczytane:2013-02-26, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Umierasz i cię nie ma
Mariusz Ziomecki0
Okładka ksiązki - Umierasz i cię nie ma

Para wypalonych gliniarzy - ona policyjny psycholog, on najskuteczniejszy śledczy w wydziale zabójstw Komendy Stołecznej Policji – przechodzi w stan...

Odetchnij jeszcze raz
Mariusz Ziomecki0
Okładka ksiązki - Odetchnij jeszcze raz

Tajemnica każdej zbrodni powinna zostać wyjaśniona, ale czasem trzeba za to zapłacić wysoką cenę... Słynny i bogaty kompozytor gotowy jest zapłacić...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Herbaciane róże
Beata Agopsowicz ;
Herbaciane róże
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy