Niewinność zagubiona w deszczu

Ocena: 4 (5 głosów)

Cóż grzesznego jest w miłości?

 

Gdy siostra Consuelo, młoda ambitna przeorysza, puka do drzwi starej rezydencji, nie wie, że spotka tam diabła. Jest nim don Augusto - przystojny utracjusz, Casanova z hiszpańskiej prowincji. W upalnym słońcu Katalonii namiętność bierze górę nad rozsądkiem, a nad okolicą rozpętuje się burza, jakiej nie widziano od lat.

 

Niewinność zagubiona w deszczu to wariacja na temat melodramatu - ckliwych schadzek, gorących nocy, ukrytych pragnień. Lekka lektura od mistrza słowa, który uwielbia puszczać oko do czytelnika.

Informacje dodatkowe o Niewinność zagubiona w deszczu:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2011-10-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788324016358
Liczba stron: 136

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Niewinność zagubiona w deszczu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Niewinność zagubiona w deszczu - opinie o książce

Avatar użytkownika - Dorota_Dega
Dorota_Dega
Przeczytane:2015-09-26, Ocena: 4, Przeczytałam,
bardzo ciekawa pozycja, aczkolwiek mnie osobiście trochę męczyła forma w jakiej napisany jest ten utwór- ciągiem, bez dialogów. Czasem wszystko ,,zlewało mi się" w jedną całość, aczkolwiek pomysł ( uwiedzenie zakonnicy) był bardzo ciekawy i śmiało można przeczytać. Tymbardziej , że jest to lektura dosłownie na jedno popołudnie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Velstruna
Velstruna
Przeczytane:2014-02-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam,
"Niewinność zagubiona w deszczu" to wyjątkowo piękny tytuł dla książki.. Autorem jest Eduardo Mendoza, akcja rozgrywa się w Katalonii, w San Ubaldo niedaleko Barcelony. Ta niewielkich rozmiarów powieść to studium kobiety, która znalazła się w "szponach" namiętności. Na dodatek mamy lata pięćdziesiąte XX wieku, a główna bohaterka to... przeorysza. Ona sama zdaje się być niezwykle zaskoczona wydarzeniami, w które los ją uwikłał, a także uczuciami, które wcześniej były jej obce. Autor przedstawia historię romansu, skupiając się na odkrywaniu wnętrza, refleksji i działań siostry Consuelo. Nie wdaje się zbytnio w wyjaśnianie motywów postępowania mężczyzny. Czytelnikowi nie pozostaje więc nic innego, jak domyślać się i na własną rękę próbować "rozgryźć" zagadkę don Augusto- bogatego adoratora. Rozdarta między namiętnością a moralnością Consuelo nie panuje nad emocjami, walczy z tym "czymś"oraz zmaga się z dręczącym ją sumieniem."Nie wiem, czy Bóg poddaje mnie ciężkiej próbie, czy też drwi ze mnie?" Sposobnością do spotkań bohaterów jest wspólnie planowane przedsięwzięcie (przekształcenie szpitala w dom opieki społecznej), ale z każdym spojrzeniem, gestem, słowem siostrze jest coraz trudniej... i chce więcej. W historię romansu włączono barwną legendę o katalońskim rozbójniku. Losy jego i przeoryszy na pewien czas łączą się ze sobą. Romans życia i przygoda życia- to właśnie wypełnia stronice "Niewinności... Namiętność jest tu ciężka jak nieuleczalna choroba (duszy). Nikt i nic nie może pomóc. Nawet Bóg nie ostrzegł, nie ustrzegł i nie obronił swej wiernej służki."Skierowałam swe oczy i żądze ku pewnemu człowiekowi i ukryłam to pod siecią kłamstw, a pycha, której nie waham się nazwać szatańską, kazała mi sądzić, że mogę stawić czoło światu i wyjść nietknięta ze spotkania z nim; teraz wiem, jak bardzo zbłądziłam i jak krucha jest dusza zaatakowana namiętnością". Consuelo zostaje więc sama ze sobą w tej niezwykłej ( jak dla niej sytuacji). Wymarzony wielbiciel znika równie szybko, jak się pojawił i do niczego się nie poczuwa. Mimo pełnego empatii zrozumienia dla kobiecej postaci momentami chce się krzyczeć, czytając o jej złudzeniach. Gorzkim i przykrym jest również fakt, że, dając się porwać chwili, stała się tylko ofiarą wytrawnego myśliwego i rzadkim okazem w jego kolekcji. Bardzo przydatne wydają się być w tym miejscu słowa O. Wilde'a: "Kobiety nie orientują się, kiedy zapada kurtyna. Żądają aktu szóstego i rade by przedłużyć widowisko, choć wszelki sens zeń uleciał". Natomiast Augusto- złodziej niewinnego serca stwierdza w którymś z momentów książki, że" jest to właściwość ludzkiej natury, że tracimy zapał, kiedy nasze marzenia zaczynają się materializować." Czy o to chodziło Eduardo Mendozie? Warto sprawdzić.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Monika87
Monika87
Przeczytane:2014-03-14, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2014-01-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Avatar użytkownika - planka1981
planka1981
Przeczytane:2011-10-31, Przeczytałam, 2011,
Inne książki autora
Walka kotów
Eduardo mendoza0
Okładka ksiązki - Walka kotów

Do Madrytu na prośbę pewnego arystokraty przyjeżdża znawca historii sztuki Anthony Whitelands. Szczycący się nienagannymi manierami Anglik ma za zadanie...

Co z tą Katalonią ?
Eduardo Mendoza0
Okładka ksiązki - Co z tą Katalonią ?

W ostatnim czasie napięcie na linii Madryt - Barcelona osiągnęło apogeum. Jesienią ubiegłego roku parlament Katalonii ogłosił niepodległość. Decyzji...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy