Niezwykła wędrówka Harolda Fry

Ocena: 4.88 (8 głosów)
Inne wydania:
Czasami trzeba zostawić wszystko i wyruszyć w drogę, aby poukładać swoje życie na nowo. Pewnego dnia Harold otrzymuje list od Oueenie, przyjaciółki z dawnych lat. Jej kilka słów sprawia, że postanawia on zrobić coś najbardziej szalonego w życiu - wyrusza w podróż przez całą Anglię. Pieszo. Bez telefonu. Bez pieniędzy. Bez słowa wyjaśnienia. Musi pożegnać się z Oueenie, zanim ta odejdzie na zawsze. Wie, że to będzie najtrudniejsza podróż, jaką kiedykolwiek odbył. W głębi serca Harold wierzy, że dopóki będzie szedł, ona będzie żyła. Po drodze spotyka przypadkowych ludzi, którzy z własnej woli otwierają mu drzwi do swojego domu i do swojego serca. Ta niezwykła wędrówka staje się jego misją, w której Harold niosąc pomoc innym, zmienia samego siebie.

"Niezwykła wędrówka..." to wzruszająca opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno, żeby zmienić swoje życie. Że miłość i przebaczenie często znajdujemy właśnie wtedy, gdy pozornie przestajemy ich szukać.

Informacje dodatkowe o Niezwykła wędrówka Harolda Fry:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012-04-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-240-1897-0
Liczba stron: 336

więcej

Kup książkę Niezwykła wędrówka Harolda Fry

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Niezwykła wędrówka Harolda Fry - opinie o książce

Avatar użytkownika - Emilly26
Emilly26
Przeczytane:2023-08-06,

Wędrówki, które bywają, od losu niespodzianką tworzą wokół nas najwięcej tajemnic związanych z tym, co przeżywamy w głębi i tym, co jest i może być jeszcze przed nami tu i teraz. Czy możemy pozwolić sobie na dotychczasowe zmiany, kiedy dotarliśmy do pełni szczęścia albo wydaje się nam, że jesteśmy, szczęśliwi nie będąc tego pewni lub na pokaz?

Czego możemy się spodziewać po czytanej powieści, która to opowiada o wędrówce, szczęściu, bezsilności, dążeniu do upragnionego celu podróży, miłości, ale należy zadawać sobie pytania: Co czuje główny bohater, podróżując, Czy cieszy się, że może poznawać na nowo miejsca, których nie zna, Czy otaczający go wokół ludzie są mu pomocni, czy tylko uważnymi obserwatorami wspierającymi go i trzymającymi za niego kciuki, aby mógł ją godnie do samego końca dzielnie przetrwać?

Tego zapragnęłam się dowiedzieć w książce nieznanej mi twórczości autorstwa Pani Rachel Joyce pt. ''Niezwykła wędrówka Harolda Fry'', która to od samego początku wywołała u mnie ogromne czytelnicze wyzwanie połączone z zainteresowaniem, gdyż nie wiedziałam, czego mam się spodziewać po przedstawionej treści w opisie.

Mogę z miłą chęcią dokonać oceny zachowania głównego występującego w tej powieści bohatera Harolda Fry, które było zbyt odważne, ale godne podziwu, gdyż nie każdy podjąłby, się od razu ryzyka mając, 65 lat uciekając w głąb duszy, jaką jest podróż do kobiety, która kiedyś uratowała go.

Jak ważne są, relacje z rodzicami we wczesnym dorastaniu przekonał się o tym na własnej skórze Harold, ponieważ to niestety odniosło skutki negatywne w komunikacji z jego synem Davidem. Tak to jest, gdy występuje odsunięcie się, niezrozumienie wzajemne, a za wychowanie syna odpowiada mama, żona Harolda.

Bohaterkami, którym najbardziej chciałam się przyjrzeć z bliska były żona Harolda Maureen i kobieta imieniem Oueenie, do której podążał, aby się z nią spotkać po otrzymaniu listu z informacją o jej obecnym stanie zdrowia.

Obie są pracowite, ale po drodze pojawia się u nich samotność, niedocenienie, rozbicie emocjonalne.

U żony Harolda Maureen nie podobała mi się kłamliwość, ale gdyby chciała, mogłaby lepiej zadbać o męża, zauważać go, uczyć go, aby nie czuł się gorszy z powodu, że nie jest bogaty, ale pracowity, uczciwy, dobry i skromny.

Oueenie jest wrażliwa, skryta, a nade wszystko umie być pogodna, ale czy godzi się na los, w którym musi dzielnie przeżyć.

Powieści tej nie czyta się szybko ze względu na zamieszczoną w niej zbyt małą czcionkę.

Czy Harold dotrze szczęśliwie do Oueenie i zdąży się z nią spotkać, aby wyjaśnić sobie nawzajem to, co kiedyś miało miejsce i wydarzyło się sprzed wielu lat pomiędzy nimi?

Czy wydarzy się coś, co odmieni życie Harolda, przywróci wiarę w lepsze jutro, czy będzie umieć pokonać swoje słabości względem tego, z czym musiał walczyć, aby czuł, że jest potrzebny tym osobom, które nie dostrzegało w nim wielu pozytywnych cech charakteru i mogły, się od niego ich uczyć o tym warto, się przekonać czytając tę powieść?

Link do opinii

Każdy stara się szukać różnych sposobów i metod, aby walczyć z chorobą. Zwłaszcza z tą nieuleczalną. Czasami są to sposoby nietuzinkowe i nowatorskie. Ale zawsze jest nadzieja, że się z tej nierównej walki wyjdzie zwycięsko. Nadzieja umiera ostatnia …

Harold Fry, odpoczywający na zasłużonej emeryturze, nieoczekiwanie dostaje list od przyjaciółki, Queenie Hennessy. Dawno się nie widzieli, okazuje się, że Queenie choruje na nowotwór. Harold, pod wpływem listu, postanawia pójść do przyjaciółki, do miejsca, z którego nadano list – Berwick-upon-Tweed. To prawie pięćset mil, ale mężczyzna nie czuje się zrażony. Bez przygotowania, bez odpowiedniego ubioru i ekwipunku wyrusza na spotkanie z przyjaciółką. W przeszłości oddała mu przysługę, za którą jeszcze jej nie podziękował. Teraz będzie miał ku temu okazję. Mężczyzna daje przyrzeczenie, że dopóki on będzie w drodze Queenie nie umrze, zaczeka na niego. Czy rzeczywiście tak będzie? Czy mimo ciężkiej choroby kobieta liczy jeszcze na spotkanie z przyjacielem?

Niezwykła wędrówka Harolda Fry to wzruszająca opowieść o nieustannej wędrówce przez życie, po górkach i wzniesieniach, w słońcu i deszczu, w radości i smutku. Bo nasze życie to przecież podróż, codzienna i pełna emocji. Próba dotarcia do własnego „ja”, zrozumienia siebie samego, poznania odpowiedzi na nurtujące nas pytania. To również znakomita próba poznania samego siebie, swoich reakcji na określone sytuacje i zdarzenia. Mężczyzna wędrował sam i w grupie, w trudnych warunkach pogodowych, głodny i mokry, ale się nie zmęczył. Dlaczego? Bo miał nadzieję na ocalenie przyjaciółki, wiara dodawała mu otuchy i mobilizowała do poświęceń. Zrozumiał też, czym jet dla niego małżeństwo i czy małżonka Maureen, to ta jedyna. Przyjął do wiadomości, że jego syn odszedł i już nigdy nie będzie mógł go przytulić i powiedzieć mu, jak bardzo go kocha.

Ta powieść to piękna historia, która skłania czytelnika do szukania odpowiedzi na wiele egzystencjalnych pytań. Ale też ukazuje, że nie warto czekać w nieskończoność z rozrachunkiem z własnym życiem i swoimi bliskimi. Jeżeli chcemy im coś przekazać czy za coś przeprosić to nie czekajmy, nigdy nie wiadomo, co przyniesie każdy kolejny dzień.

Znakomita, pełna wzruszeń i emocji. Nie sposób o niej zapomnieć, zwłaszcza, że główny bohater zasługuje na naszą uwagę. Starszy pan, żyjący nadzieją i miłością, ciepły i serdeczny. W czasie wędrówki przechodzi wielką metamorfozę, która sprawia, że inaczej zaczyna spoglądać na przeszłość i stara się zrozumieć, dlaczego podejmował określone kroki w swoim życiu.

Bardzo wczułam się w tę opowieść, w wielu sytuacjach zachowanie Harolda odnosiłam do swojego życia. I nadal szukam odpowiedzi na pytania, które się pojawiły w trakcie lektury. Mam nadzieję, że z czasem je poznam …

Tę powieść powinien przeczytać każdy, aby zrozumieć i nadać sens swojej życiowej wędrówce ...

Link do opinii
Avatar użytkownika - inspired7
inspired7
Przeczytane:2014-03-18, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Harold Fry to emeryt, który pracował jako przedstawiciel handlowy. Jest człowiekiem, który nie ściąga na siebie uwagi innych, który żyje gdzieś na uboczu. Jest niewidzialny. Nie ma wysokiej samooceny. Czuje się zbędny. Jego żona stanowi całkowite przeciwieństwo. Maureen to energiczna kobieta, która nie może usiedzieć w miejscu. Państwo Fry są małżeństwem od 45 lat. W głębi serca noszą do siebie urazy. Niewyjaśnione zdarzenia z przeszłości spowodowały, że oddalili się od siebie i mimo, że są razem, tak naprawdę żyją osobno. Pewnego dnia Harold otrzymał list, który zmienił bieg wydarzeń. Jego uporządkowane, nudne życie przeobraziło się w zupełnie nieznane. Nadawcą listu była Queenie - przyjaciółka Harolda z młodości, która pomogła mu, gdy tego potrzebował. Z listu wynikało, że Queenie jest nieuleczalnie chora. Początkowo Harold chciał na tę wiadomość tylko odpowiedzieć. Słowa jednak nie chciały ułożyć się w akceptowalną treść. Harold zdecydował się więc na coś, co do niego zupełnie nie pasowało. Spontanicznie postanowił wyruszyć w podróż przez całą Anglię. Bez żadnego przygotowania - bez telefonu, ubrań na zmianę, czy poinformowania żony. Zabrał ze sobą tylko dobre chęci i niezmierzoną wiarę w to, że mu się uda. Napędzała go chęć pożegnania się z Queenie w hospicjum w Berwick. Marzył, by jeszcze raz spojrzeć przyjaciółce w twarz. My, Czytelnicy, możemy towarzyszyć Haroldowi w jego podróży i sprawdzać postępy na mapie załączonej z tyłu książki. Harold wierzył, że póki będzie szedł Queenie będzie żyła, że idąc utrzyma ją przy życiu. W czasie podróży analizuje całe swoje życie. Poznajemy go bardzo blisko. Jest prawdziwym człowiekiem - nie jest idealny, popełniał błędy, nie wiedział jak je naprawiać. Podczas tej niezwykłej wędrówki mężczyzna nie tylko spróbuje dotrzeć do Queenie, ale również będzie się starał zrozumieć samego siebie i przebaczyć sobie. Nigdy nie jest za późno na zmiany. Harold Fry podczas podróży spotkał mnóstwo osób. Historie tych ludzi przeplatały się ze sobą, choć miały inne zaplecze. Na swojej drodze mężczyzna zetknął się z zarówno pozytywnymi i otwartymi ludźmi, jak również z takimi, którym nie powinno się ufać. Autorka książki, Rachel Joyce, świetnie wplatała te historie tworząc spójną całość. ,,Idąc, uwolnił przeszłość, o której przez dwadzieścia lat starał się zapomnieć, a teraz wydobywała się ona z zakamarków jego umysłu z gwałtowną energią. Nie mierzył już odległości w milach, lecz we wspomnieniach". ,,Niezwykła wędrówka Harolda Fry" to opowieść o tym, jak wiele może nam dać obecność drugiego człowieka, jak bardzo potrzebujemy zrozumienia, akceptacji i miłości. Ta książka opisuje nie tylko dość ciekawą podróż w wymiarze przebytych kilometrów, ale również niezwykłą wędrówkę wgłąb siebie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - KaMax
KaMax
Przeczytane:2013-06-28, Ocena: 6, Przeczytałam, Grupa wsparcia - 12 książek,
Nie wszyscy lubią muzykę klasyczną, wiejską ciszę, jeśli trwa dłużej niż tydzień, oraz nie każdy mógłby być przyrodnikiem. I wcale nie dlatego, że ktoś nie potrafi grać na żadnym instrumencie albo mieszka w mieście, a z biologii w szkole miał tylko trójkę na świadectwie. Szalone tempo życia sprawia, że potrzeba ciągłego pośpiechu jest już niemal zakodowana genetycznie u współczesnego człowieka. Dlatego zdolność uchwycenia krótkich chwil, rozbicia zgiełku dnia na pojedyncze dźwięki czy dojrzenie biedronki na liściu jest umiejętnością, którą już nie każdy posiada. Pośpiech wkradł się także do literatury. Wartka akcja, ostre pióro, żywe obrazy i gra na emocjach to cechy, które powinna posiadać książka, ponieważ współczesny czytelnik nie lubi się nudzić. A o czytelnika trzeba dbać, rozpieszczać go, przecież statystyki czytelnicze spadają na łeb na szyję. Jednak mimo ogólnych preferencji i gustów w rankingach zaczynają się pojawiać książki, które nie mają nic wspólnego z kalejdoskopem barw i emocji. Autorzy coraz śmielej stawiają na refleksję, na delektowanie się chwilą czy harmonię z naturą. Jedną z takich książek jest powieść ,,Niezwykła wędrówka Harolda Fry". To historia podróży starszego człowieka przez cały kraj, a zarazem poprzez całe życie bohatera. Pewnego dnia Harold Fry, sześćdziesięcioparoletni pan mieszkający z żoną na południu Anglii, dostaje list z hospicjum od swojej dawnej przyjaciółki. Jego treść jest krótka. Kobieta ma raka i jest w stanie agonalnym. Żegna się z Haroldem, pozdrawia jego rodzinę i życzy mu szczęścia. Harold doznaje szoku. Nie widział przyjaciółki od dwudziestu lat. Nie wiedział nawet, gdzie mieszkała dotychczas, bo znikła z jego życia tak nagle, jak się pojawiła. Mężczyzna postanawia odpowiedzieć na list, ale nie potrafi sensownie ubrać myśli w słowa. Zawsze miał problem w relacjach z innymi ludźmi, dlatego unikał sytuacji wzbudzających ekstremalne emocje, ponieważ wprawiały go w zażenowanie. Harold był dzieckiem niechcianym przez matkę, która opuściła dom rodzinny, oraz przez ojca, który zamknął się w sobie i zatracił w nałogu po stracie żony, a kiedy ,,powstał", w jego nowym życiu nie było już miejsca na syna. W szesnaste urodzony kupił mu bilet autobusowy, używany ciepły płaszcz i nakazał się wyprowadzić. Tak obciążony emocjonalne Harold nie potrafił dopasować się do świata i ludzi bez zgrzytów. Mimo że był dobrym człowiekiem, zapewniającym żonie i synowi stabilizację dzięki ciężkiej i uczciwej pracy , to jednak brak wzorców w dzieciństwie sprawił, że nie potrafił nawiązać kontaktu emocjonalnego z własnym dzieckiem. Dystans do rodziny zwiększał się z roku na rok, aż wydarzyła się tragedia. Pewnego ranka Harold znalazł syna w szopie, wiszącego na sznurze. Ta trauma odcisnęła tak olbrzymie piętno na psychice Harolda i jego żony, że oboje nie potrafili już odnaleźć się w życiu, a ich wzajemne relacje stawały się coraz bardziej chore. Dzień, w którym Harold otrzymał list, był wiosenny i pachnący trawą. Kiedy mężczyzna szedł do skrzynki na listy, z każdym krokiem coraz bardziej wątpił w sens napisanych przez siebie słów, więc dotarłszy na miejsce, postanowił iść dalej, na pocztę, aby dodać sobie czasu na przemyślenie. Spod poczty zawrócił i poszedł szukać kolejnej skrzynki, potem kolejnej, aż w końcu ... zdecydował się nie pisać nic. Postanowił, że odwiedzi przyjaciółkę osobiście. Dotrze do niej pieszo. Nagle Harold zdał sobie sprawę, że nie dokonał w życiu niczego szczególnego ani dobrego, więc ten szmat drogi pokonany na piechotę stanie się symbolem jego siły i determinacji. Zadzwonił z budki telefonicznej do hospicjum i poprosił pielęgniarkę, żeby przekazała przyjaciółce, że on do niej idzie i żeby na niego czekała. Zadzwonił też do żony i poinformował ją o swojej decyzji. Harold odłożył słuchawkę i poszedł. Tak jak stał - w jasnej koszuli, żeglarskich butach i kurtce. Bez bagażu, nawet bez szczoteczki do zębów. Podróż Harolda trwała 87 dni. Napotkani po drodze ludzie wywoływali wspomnienia, podobnie jak widoki. Harold ponownie przeżywał złe dzieciństwo, młodość, miłość, pierwsze lata małżeństwa, porażki wychowawcze wobec syna. Te wspomnienia najpierw go masakrowały wewnętrznie, ale po każdej stoczonej walce rodziły się budujące refleksje. Harold łagodniał i poznawał siebie na nowo. Podróż naszego bohatera wpłynęła także na jego żonę, która podczas niej przeżywała okres buntu, żalu, walki i rezygnacji, aby odkryć, kim dla niej jest mąż. Co dla niej znaczy? Najgorszym momentem dla Harolda był przypływ wspomnień związanych ze stratą syna. Mężczyzna targany wewnętrznym szlochem musiał się zmierzyć z demonami bezradności i poczucia winy. Przez te trzy miesiące Harold spotykał różnych ludzi. Nauczył się ich obserwować, słuchać, ale także rozumieć i nie oceniać. Wielokrotnie pytany po drodze, czy się nie boi, odpowiadał, że wprawdzie jest ostrożny, ale przede wszystkim wierzy w pierwotną dobroć każdego człowieka, która nie pozwala krzywdzić bliźniego bez powodu. ,,Niezwykła wędrówka Harolda Fry" porusza tak wiele problemów egzystencjalnych, że nie sposób ich wszystkich tu wypisać. Zresztą nie o to chodzi. Fenomen tej książki polega bowiem na tym, że zawarte w powieści przemyślenia i wnioski Harolda mogą dotyczyć dosłownie każdego z nas. Jeśli więc tylko zechcecie się wczytać wnikliwie w treść, znajdziecie na pewno coś, co was pokrzepi. Dlatego warto zmierzyć się z tą lekturą.
Link do opinii
Avatar użytkownika - han
han
Przeczytane:2013-03-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2013, Mam,
Przypominała mi trochę Forresta Gumpa, tylko że Forrest biegł, a Harold szedł, i to w nieco innym celu. Książa przedstawia historię starszego człowieka, który pewnego dnia wyszedł z domu, aby wysłać list do umierającej na raka znajomej z przeszłości. Mijał kolejne skrzynki pocztowe, jednak wciąż szedł, a jego popołudniowy spacer zamienił się w wielotygodniową pielgrzymkę. Spotyka po drodze zwykłych ludzi, jednak każdy z nich jest inny, na swój sposób dziwny. Wędrówka Harolda ukazuje istotę pielgrzymowania, jej ogromne trudy, ale i sens, zmianę, jaką potrafi uczynić w człowieku. Fabuła świetna, czyta się szybko. Zabrakło mi trochę więcej przemyśleń, ale te przemyślenia mogą się nasunąć same czytelnikowi po przeczytaniu książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - frolic
frolic
Przeczytane:2013-03-27, Ocena: 6, Przeczytałam,
Świetna i nietypowa powieść drogi, ściskająca za serce, ale też nie raz wywołująca uśmiech, krzepiąca, pokazująca wielostronność ludzkiej natury. Wędrówka Harolda Fry wydaje się być niedorzeczna, bezsensowna, irracjonalna. On jednak wierzy w jej sens, cel i znaczenie i w ten sposób daje nauczkę wszystkim, których napotyka na swej drodze, swojej żonie Maureen, no i czytelnikom. Także on sam wiele uczy się ze swej wyprawy, rozlicza się z przeszłością, osiąga w końcu coś wielkiego, choć często szargają nim wątpliwości i bywa bliski poddania się. Wzruszająca, poetycka powieść, którą czyta się jednym tchem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2014-05-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Inne książki autora
Marzenie panny Benson
Rachel Joyce0
Okładka ksiązki - Marzenie panny Benson

Brawurowa opowieść o sile kobiecej przyjaźni Mając lat dziesięć, Margery Benson się zakochała. Mając lat czterdzieści sześć, uświadamia sobie, że to ostatni...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy