Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 152
Na wstępie mojej opinii zaznaczam, że „Pokój żeńsko-męski na chwałę patriarchatu” to lektura dla dorosłych czytelników. ?
Kilka dni temu trafiła w moje ręce druga część historii Barbary Patryckiej – kobiety sukcesu, która z szarej, zdesperowanej myszki stała się sławną gwiazdą i wspięła na same szczyty. Jej program telewizyjny osiągnął wysoki próg oglądalności, do kliniki ustawiają się kolejki pacjentów na terapię, a i artykuły w „Wyuzdanym Magazynie dla Pań” cieszą się dużą poczytnością. W tej sytuacji ta wyzwolona i niezależna kobieta decyduje się na małżeństwo z jednym ze swoich partnerów – mężczyzny, który jak dotąd w stu procentach akceptował jej dotychczasowe życie, pracę i „powołanie”.
Jak zmieni się życie Barbary Ogr? Czy nadal będzie spełniała swoją misję? Jak jej związek wpłynie na pracę w klinice, telewizji i czasopiśmie?
Historia utrzymana w konwencji groteskowo-humorystycznej z seksem w roli głównej. Mamy tu okazję przyjrzeć się jak to „punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia” – to co imponowało w wolnym związku, niekoniecznie musi się podobać w małżeńskim stanie. Próba zachowania swojej osobowości i własnych przekonań staje się nagle bardzo trudna do realizacji. Zdecydowanie na plus zapisuję dużo łagodniejsze słownictwo, jakim posługuje się bohaterka książki. Mniej jest tych niecenzuralnych słów, które tak rażą na początku pierwszej części. Próba napiętnowania niektórych zachowań społecznych i pęd do sukcesu za wszelką cenę przekazane w dość prowokacyjny sposób mają skłonić do zastanowienia. Ale czy na pewno tylko o to chodzi? Sprawdźcie sami.
Niekiedy potrzebujemy wiele czasu, aby pokochać własną matkę. Dochodzi się do tej miłości mozolnie, scalając rozrzucone fragmenty wspólnego życia...
"Pani doktor została znaleziona wczesnym rankiem niedaleko własnego domu przez kierowcę autobusu, który wracał z nocnej zmiany i zobaczył najpierw rękę...