Polskie morderczynie

Ocena: 4.93 (28 głosów)
Inne wydania:

Autorka, szukając odpowiedzi na nurtujące ją pytania - Jak to możliwe, że te kobiety wzięły udział w tak brutalnych zbrodniach, same zabiły albo wszystko ze szczegółami zaplanowały, a do wykonania morderstwa posłużyły się rękami mężczyzn? Jakie są? Dlaczego? Co wyróżnia je spośród innych kobiet? Skąd wzięła się ich agresja? - przeprowadziła w ciągu dwóch lat wiele kilkugodzinnych wywiadów z każdą z bohaterek tej książki. Zbrodnia podzieliła ich życie na dwie części. I tak też autorka starała się

Informacje dodatkowe o Polskie morderczynie:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2013-02-05
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788374955195
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę Polskie morderczynie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Polskie morderczynie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Eirene
Eirene
Przeczytane:2017-03-09, Ocena: 6, Przeczytałam,
Doskonale opisane wybrane historie polskich morderczyń. Wstrząsające świadectwo jakie dają swoimi opowieściami, zestawione z garścią suchych faktów pochodzących z akt sprawy, opinii psychologów i zeznań świadków. Czasami ukazany doskonale rozbieżny świat między tymi dwoma opowieściami. A jednak nie każda z morderczyń wzbudzi u nas negatywne emocje. Może zdarzy się taka, której bardziej będziemy współczuć niż piętnować, która zabiła swojego męża-kata i gwałciciela? Śmierć śmierci jest równa i każda powinna dostać taki sam wyrok, jednak motywy i sposób okrucieństwa dzielą te kobiety na różne przypadki. Katarzyna Bonda w swojej najlepszej, bo opartej na faktach książce. Obowiązkowa lektura.
Link do opinii
Avatar użytkownika - EratoCzyta
EratoCzyta
Przeczytane:2016-02-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Moja półka, Przeczytane, Przeczytane 2016,
Poruszająca książka, wywołująca wiele skrajnych emocji przynajmniej tak było w moim przypadku. Poznajemy 14 kobiet, które trafiły do więzienia za morderstwa. Każda kobieta to całkowicie inna i wyjątkowa historia, poznajemy najpierw każdą z nich od normalnej ludzkiej strony, opisują siebie, swoje życie, uczucia i poglądy, później Pani Bonda przybliża i opisuje zbrodnie, które popełniły ale nie ocenia, nie wyraża swojego zdania, zostawia czytelnika z własnymi myślami i własnym podsumowaniem. Czy te kobiety to potwory bez uczuć czy przeciętne, zwyczajne kobiety? Książka jak dla mnie jest świetna i warta uwagi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - chimerzasta
chimerzasta
Przeczytane:2016-07-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2016 roku,
To moje pierwsze spotkanie z Panią Bondą. I muszę przyznać, że udane! Świetny dokument, świetna formuła, doskonałe przygotowanie do tematu. Same plusy, jestem zachwycona. Szczególnie ta formuła przypadła mi do gustu - wywiad z więźniarką vs analiza jej akt osobowych, zawierających m.in. badania psychologiczne. To naprawdę świetna pozycja - moim zdaniem nie tylko dla psychologów czy kryminologów. Napewno uczy spojrzenia na każdego z innej perspektywy, bez tego bezlitosnego oceniania po pozorach. Dodatkowy "smaczek" stanowią dla mnie wywiady na końcu :) Polecam!!!
Link do opinii
Avatar użytkownika - GosiaCh
GosiaCh
Przeczytane:2016-04-08, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2016 rok,
Wywiady z kobietami, które zabiły. Książka pełna emocji, momentami wstrząsająca. Przedstawiana jest historia każdej z kobiet od urodzenia oraz motywy, które nią kierowały. Czasem była to chęć zysku, innym razem zazdrość albo, co mnie najbardziej poruszyło, jedyna możliwość uwolnienia się od męża tyrana, który pił i bił. Niektóre wykazały się naprawdę ogromną pomysłowością, aby ukryć zbrodnię, np. zamurowanie ciała w kanale w garażu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaP
MonikaP
Przeczytane:2015-01-16, Ocena: 5, Przeczytałam, x 52 książki 2015,
Wstrząsający, szokujący, przerażający dokument, przedstawiający sylwetki morderczyń, zbrodniarek. Można tu znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego zabiły, czy żałują, czy mają wyrzuty sumienia. Dosyć trudno się czyta, ale warto. Autorce udało się nawet wzbudzić we mnie współczucie. Autorce, a może jej bohaterkom. Trudno uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się obok nas.
Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaG
AgnieszkaG
Przeczytane:2009-11-17, Ocena: 5, Przeczytałam,
Przerażające opowieści polskich więźniarek. Ich zwierzenia dlaczego zamordowały. Przyznać muszę, że niektóre historie były tak wzruszające, że miałam moralny dylemat... po prostu współczułam niektórym kobietom.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-05-30, Mam, 52 książki 2014 rok,
Jeśli wierzyć statystykom, to liczba zabójstw dokonywanych przez Polaków (na terenie kraju i poza nim) sukcesywnie spada. Jak podaje Rocznik Statystyczny GUS wydany w zeszłym roku, w 2005 morderstw dokonało ponad sześćset pięćdziesiąt osób, w 2010 - już lekko ponad pięćset, a w 2012 - czterysta dziewięćdziesiąt trzy (nieco więcej niż w 2011), z czego ponad pięćdziesiąt osób to kobiety. Pytanie brzmi: czy aż ponad pięćdziesiąt? Kierując się tylko i wyłącznie liczbami, śmiało można powiedzieć, że to niewiele, ale kiedy dotrze do nas, że cały czas mowa o kobietach, to zapewne szybko zmienimy zdanie i stwierdzimy, że kobiet, które dopuściły się jednego z najcięższych przestępstw, jest dużo - o wiele za dużo. Skąd takie podejście? Dlaczego kobiety, które mordują, wywołują takie poruszenie? Dlaczego, kiedy ich sprawy przedostają się do mediów, z miejsca wywołują tyle szumu? Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie nie jest zbyt skomplikowana. Bo z czym kojarzy się kobieta? Z domem, rodziną, dziećmi, ciepłem domowego ogniska, empatią, troskliwością, opiekuńczością... W samym słowie ,,kobieta" zawiera się to, co rozumiemy pod pojęciem dobra - tak od zarania dziejów jesteśmy nauczeni postrzegać płeć piękną. Zatem, gdy właśnie ta, teoretycznie, niestworzona do czynienia zła istota dopuści się tak makabrycznego czynu jak morderstwo, to nie ma siły, by nie mówiono o niej na forum publicznym, nie oceniano jej na podstawie tego, co zrobiła i by społeczeństwo nie skazywało jej zaocznie na karę śmierci czy - w najlepszym razie - dożywocie. O tych kobietach myślimy często w jak najgorszych kategoriach, zupełnie zapominając o tym, że to nadal tacy sami ludzie jak my, którzy do momentu popełnienia przestępstwa często wiedli życie bardzo zbliżone do naszych: uczyły się lub pracowały, miały rodzinę, mężów i dzieci. Aż w końcu nadchodziła ta czarna chwila, w której to, co tak naprawdę siedzi w każdym z nas, budziło się ze snu, by zaatakować. O takich właśnie kobietach opowiada książka Katarzyny Bondy pt. "Polskie morderczynie". Chociaż ,,opowiada" to nie najlepsze słowo, ponieważ to same kobiety opowiadają o sobie - to, co chcą i tyle, ile chcą. Ich opowieści konfrontowane są następnie z aktami spraw. Zadziwiające, jak te kobiety potrafią kłamać i stawiać siebie w lepszym świetle... Jedna z nich poprosiła autorkę, by nie publikować jej prawdziwego imienia oraz nazwy miejscowości, z której pochodzi, jednocześnie zarzekając się, że dalsza część historii jej życia będzie już w stu procentach prawdziwa. Czytając akta jej sprawy przekonujemy się, jak umiejętnie kłamie: z bezwzględnej morderczyni, której motywem był rabunek, przeistacza się, za sprawą swojej opowieści, w ofiarę, która ,,przecież tylko się broniła". Inna, posiadająca niesamowity dar manipulowania ludźmi, również twierdzi, że zmuszona była bronić się, co zaowocowało śmiercią napastnika, tymczasem akta pokazują, że to ona pierwsza wyciągnęła nóż. Wiele z tych kobiet targnęła się na życie swoich partnerów/konkubentów/mężów, którzy latami znęcali się nad nimi (a często też ich dziećmi). Znosiły z trudem lata upokorzeń, by pewnego dnia zakończyć ten koszmar w najgorszy z możliwych sposobów. Zabijając swojego oprawcę, jednocześnie zabijały swoje życie. Pobyt w więzieniu zmienia - a nierzadko niszczy - wszystko. W książce znajdujemy też przykłady kobiet, które nijak nie pasują do schematu kobiet wyjętych spod prawa: nie pochodzą z rodzin patologicznych, rozbitych czy niepełnych - były kochane i dobrze traktowane przez rodziców, w szkole uczyły się bardzo dobrze, by potem bez problemu zdać na studia. To scenariusz życia pewnej młodej lekarki, która złamała je sobie niedługo po rozpoczęciu pracy, jako lekarz asystent w kieleckim pogotowiu. Popchnęła ją do zbrodni chora miłość - uczucie do żonatego mężczyzny, który nie chciał odejść od matki swojego dziecka. Jest też przypadek zupełnie przeciwny: kobiety o - jak orzekli psychiatrzy - lekkim stopniu upośledzenia umysłowego, która czynnie uczestniczyła w morderstwie znajomego swojej matki, a następnie spożywała alkohol w tym samym pomieszczeniu, w którym leżały zwłoki ofiary. Jej zaburzenia psychiczne sprawiały, że przebywając w zakładzie karnym, widziała wokół siebie duchy i rozmawiała z nimi. Ostatecznie kobieta zmarła. Wszystkie te przykłady, które przybliża czytelnikowi Bonda, pokazują, że nie ma jakiegoś wzoru, według którego można by było rozpoznać ewentualną morderczynię. Jedyne, co często je łączy, to emocjonalne pobudki zbrodni: zdrada, zazdrość, samotność, zemsta... Dlatego wydaje mi się, że nie wszystkie z tych kobiet powinniśmy z góry oceniać poprzez pryzmat zbrodni, której się dopuściły. Nie znaczy to, że powinniśmy udzielać im jakiejś taryfy ulgowej z racji trudnych doświadczeń życiowych. Problemy da się rozwiązać na szereg różnych sposobów, a morderstwo nie powinno być dla nikogo żadną opcją. Mimo to nie powinniśmy zapominać o tym, że te kobiety - mimo całego zła, które wyrządziły sobie i rodzinom swoim i ofiar - nadal są ludźmi. Szalenie ciężko opowiadać mi o tym, co wyniosłam z tej lektury i o niej samej w ogóle. Jest niebywale trudna i niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny, często w skrajnie różnych odmianach. Natłok myśli po zamknięciu książki jest ogromny, dlatego nie chcę jej oceniać i nie zrobię tego. Spróbuję ją jedynie przetrawić. Was do lektury nie zamierzam namawiać ani od niej odciągać - sami oceńcie, czy jesteście na nią gotowi. Na blogu: http://www.ksiazkowka.pl/2014/05/polskie-morderczynie-katarzyna-bonda.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - flickma
flickma
Przeczytane:2014-01-08, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2014,
Katarzynie Bonda udało się dotrzeć nie tylko do akt spraw, nie tylko za bramy Zakładów Karnych ale przede wszystkim udało się jej dotrzeć do serc i umysłów samych sprawczyń zbrodni, Z tej mrocznej podróży udało się jej stworzyć przejmujący dokument a jednocześnie opowieść nie tylko o skrytych w mroku zakamarkach ludzkiej duszy ale również przedstawić prawdziwy obraz często zagubionych, zakompleksionych, środowiskowo skazanych dziewcząt i kobiet.Z kart książki wyłania się obraz kobiet najczęściej uwikłanych w zbrodnie przez przypadek, splot okoliczności, niewłaściwe towarzystwo.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-04-12, Mam, 52 książki 2013,
Wspaniała książka ukazująca egoizm morderczyń a czasem ich normalność. Poraża opis zabójstw motywy jakimi się kierowały oraz w szczególności opis środowiska z jakiego się wywodziły. Większość pochodzi z patologicznych rodzin -przypadek czy reguła?
Link do opinii

Ostatnio wciągnęłam się w tematykę true crime i oto kolejna pozycja. Książkę odkryłam słuchając podkastu Justyny Mazur: Piąte nie zabijaj. Wiele bohaterek tej książki już znałam właśnie z podkastu Justyny.

Poznajemy historię kilkunastu kobiet, które za najgorsze zbrodnie zabójstwa odsiadują wyrok w więzieniu. Nie każda z nich ma jednak wyrok dożywocia, część z nich już wyszła na wolność. Historie w książce opowiedziane początkowo z perspektywy osadzonej, następnie mamy fakty zbrodni z akt sprawy. Często widać dość duże rozbieżności między wersjami.

Kobiety należy pochwalić za odwagę, gdyż większość przyznała się do winy. Nie chowają twarzy, możemy zobaczyć ich zdjęcia. To dodatkowo sprawia, że każda historia ma też twarz. Bohaterki opowiadają o swoim życiu na wolności i obecnym za kratami, mają plany i marzenia oraz żałują tego co zrobiły.

Polecam wszystkim interesującym się tematyką true crime. Bardzo ciekawa książka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2020-12-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Mocna pozycja, która na długo zostaje w pamięci. Poznajemy historie kobiet, które odsiadują wyroki za zabójstwo. Najpierw poznajemy historię z perspektywy kobiety. Opowiada ona o swoim życiu, dzieciństwie, związkach, dokonanej zbrodni. Wyrabiamy sobie o niej jakieś zdanie. A później mamy opis zbrodni na podstawie akt sprawy, opinię specjalistów na temat stanu psychicznego morderczyni. Często wywraca to do góry nogami naszą wcześniejszą opinię. Warto przeczytać. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaBook
AnnaBook
Przeczytane:2020-09-23, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

Po Autorce można było spodziewać się bardziej pogłębionej i szczegółowej relacji. Trochę się zawiodłam, oczekiwałam mocnej lektury.

Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia07
natalia07
Przeczytane:2020-06-27, Ocena: 6, Przeczytałem, 12 książek 2020,

Autorka przedstawiła historie czternastu kobiet, które łączy jedno - artykule 148 Kodeksu Karnego.
Każdy rozdział to rozmowa z jedną kobietą, przedstawioną na zdjęciu. Patrzymy na te zdjęcia i widzimy zwykłe kobiety. Często ludzie zadają pytanie jak kobieta mogła popełnić taką zbrodnie.
Książka wyróznia się tym, że historie przedstawione są z różnych perspektyw. 
Na początku poznajemy historie samych skazanych, ich wspomnienia. Później dowiadujemy się trochę więcej z akt sądowych.
Jak można się domyślić, jedne z kobiet żałowały popełnionych czynów, inne czuły się niesprawiedliwie skazane.
W tej książce poznajemy różne kobiety. Jedne zabijały z zemsty, drugie z zazdrości a niektóre działały impulsywnie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2023-03-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 2023, Inne, E-booki,
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy