Tiffany Obolała jest czarownicą. Bardzo się stara, pomagając mieszkancom Kredy. Nawet jeśli jej praca obejmuje głównie bandażowanie nóg i ma niewiele wspólnego z ... no magią. I utrudnia sen. Ale gdzieś, kiedyś istnieł splątany kłąb zła i pogardy, nienawiści i wrogości. Teraz się przebudził. Budzi też dawne opowieści, te o złych, starych czarownicach. I nagle Tiffany nie jest już taka pewna, czy postępuje słusznie. a jej mali sprzymierzeńcy - waleczni Nac Mac Feeglowie - tylko wszystko komplikują. Sytuacja powinna się poprawić, kiedy Tiffany wreszcie porządnie się wyśpi. Ale wcale się nie poprawia. I wkrótce stanie się o wiele, wiele gorsza...
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2011-05-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 302
Tytuł oryginału: I Shall Wear Midnight
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Kolejny tom przygód młodej czarownicy Tiffany Obolałej jest prawdopodobnie o jednym tomem za dużo. Powieść mnie zmęczyła i trochę znudziła. Generalnie powtarza się ten sam schemat, co przy poprzednich częściach, co już delikatnie wprawia czytelnika w zakłopotanie. Zrobiło się mroczniej i poważniej, jakby autor sam zmęczył się swoimi żartami. Tylko audiobook sprawił, że czytanie poszło mi w miarę sprawnie.
OBOLAŁA POMOC
Terry Pratchett to autor kultowy. I jeden z niekwestionowanych mistrzów komediowej fantasy. I to komediowej fantasy - a to zdarza się naprawdę rzadko - dobrej jakości. I chociaż ,,W północ się odzieję" to trzydziesty dziewiąty tom jego ,,Świata Dysku" (i to jeśli nie wliczać pobocznych publikacji, takich jak ,,Nauka Świata Dysku"), trzyma poziom i dostarcza znakomitej rozrywki.
Tiffany Obolała, czarownica, swoje życie poświęciła pomaganiu ludziom w Kredzie. Co jednak będzie, gdy jej pomoc okaże się niewystarczająca? Tragedia i następujące po niej oskarżenia zmuszają Tiffany do podróży, ale co czeka na nią w jej trakcie?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/02/w-ponoc-sie-odzieje-terry-pratchett.html
O jak ja lubię czytać Pratchetta. I tym razem, chociaż humoru i sarkazmu zdecydowanie mniejsza dawka się trafiła, jestem usatysfakcjonowana w stu procentach. Przekonałam się, że drugie dno Świata Dysku nie musi być ukryte pod głośnym śmiechem, że może też być poważniej od razu. Tiffany Obolała miała przed sobą nie lada wyzwanie, odnaleźć siebie samą, mimo wielu przeciwności. Niby banał, ale jednak. A ilu z nas to potrafi? Trafić do samego siebie i nie dać się zwieść otoczeniu, sugestiom i naciskom? Ilu potrafi stanąć ze sobą twarzą w twarz? No ilu? Odwagi do tego trzeba. Dzięki Pratchettowi może to stać się łatwiejsze, a jak przyjdzie czas każdy w północ się odzieje.
Świetny Pratchett. Jedna z najlepszych pozycji w cyklu. Rozbawiła mnie na tyle, że kilka razy zaśmiałem się w głos, ale też wprawiła w kilka chwil refleksji. Tiffany znakomicie ewoluuje jako bohaterka, świat wokół niej kwitnie. Czyta się to świetnie, lekko i bardzo przyjemnie.
Trzy wiedźmy wróciły do domu z wyprawy czarownic. Królestwo przez ten czas przyzwyczaiło się do nowego władcy, on do królestwa też. Nagle widmo strachu...
Trzeci i ostatni tom sagi o wiekopomnych wyczynach nomów, mylonego z krasnoludkami ludu przybyłego dawno temu na Ziemię na pokładzie statku kosmicznego...
Przeczytane:2013-02-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki na 2013 rok,