Wydawnictwo: Annapurna
Data wydania: 2011-10-01
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
Liczba stron: 320
Autor bardzo lubi się chwalić swoim sprytem i kombinatorstwem. Po przeczytaniu całej książki jakoś nie nabrała ochoty na zwiedzanie świata. Plusem mogłyby byc zdjęcia ( w końcu pan Bieniek zwiedził kilka miejsc mało znanych turystycznie), ale te niestety są czarno-białe. do przeczytania na raz. Zapewne nie powrócę już w przysłosci do książek tego autora, chociaż i tak ta jest ciekawsza niż "Z Hajerem do Dalajlamy".
Barwny opis kilkumiesięcznej śmiałej podróży przed siebie przez andyjskie kraje, bogato ilustrowany sugestywnymi zdjęciami autora. Cennym dodatkiem...
Jak wygląda Rosja na pół roku przed Olimpiadą w Soczi z punktu widzenia rowerzysty, przemierzającego ją z Murmańska na północy do Soczi na południu...