Ramię Perseusza. Z głębokości

Ocena: 6 (2 głosów)

NIESAMOWITE SPOTKANIE DWÓCH RAS W GŁEBOKIEJ PRZESTRZENI. BOGATE W SZCZEGÓŁY, KLASYCZNE SF!

Ziemia stała się za mała dla ludzkości, a jej bogactwa naturalne niewystarczające. Na razie nie spotkano w kosmosie innych inteligentnych istot, więc członkowie wyprawy eksploracyjnej spokojnie prowadzą swe badania w Ramieniu Perseusza. Do czasu...

Już pierwsze zetknięcie z obcymi pokazuje, że interesy wielkich korporacji wydobywczych i zagrożonego pozaziemskiego gatunku to zarzewie konfliktu. A jeśli dodać do tego brak wiedzy o drugiej rasie, konieczność stworzenia wspólnego języka i krwawy kontakt, starcie wydaje się nieuniknione.

Czy podwładni pułkownika Dethardta i profesora Solimowa pokażą najgorsze cechy rodzaju ludzkiego czy też oba gatunki zdołają się porozumieć? Planeta Isis 71 b staje się areną arcyciekawego spotkania.

Informacje dodatkowe o Ramię Perseusza. Z głębokości:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2017-06-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788380622203
Liczba stron: 312

więcej

Kup książkę Ramię Perseusza. Z głębokości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ramię Perseusza. Z głębokości - opinie o książce

Avatar użytkownika - slpablos
slpablos
Przeczytane:2017-10-23, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 26 książek 2017, 26 książek 2013,

Po nową powieść Rafała Dębskiego sięgnąłem zaciekawiony nie tylko świetną grafiką okładkową Tomasza Marońskiego - temat kontaktu z cywilizacją pozaziemską jest zawsze intrygujący. Powieść wciąga bez reszty, nawet jeżeli - jak ja - nie czytuje się dużo science fiction.
Rafała Dębskiego kojarzę raczej z Wilkozakami i średniowieczno - rycerską pasją, z Jego twórczością fantastyczną to moja pierwsza styczność. Przedsmak może i miałem w czasie rozmów na spotkaniach autorskich, ale zawsze trochę to inaczej sięgnąć po powieść.

Ziemska załoga stacjonująca w układzie Ramienia Perseusza napotyka dziwnie zachowującą się formę życia, budząca uczucie obcości, niemal pewność niepochodzenia z badanej przez nich planety. Planety bogatej w złoża, na których zależy korporacjom.
Opokanie na tej samej planecie, Isis 71b - bogatej w niezbędną dla nich sangis - zauważają niezrozumiałe, nieorganiczne maszyny i kierujące nimi formy życia.
Kontakt.
W kontekście kosmicznym zawsze kojarzy mi się to z powieścią Carla Sagana, której - przez przeładowanie naukowością - nigdy nie skończyłem.
Jest to też mocno eksploatowany filmowo temat - żeby wspomnieć tylko "Dzień niepodległości", serial Star Trek czy "Kobietę z Marsa", o horrorze pokroju Obcego nie zapominając.
Mamy wiele wyobrażeń dotyczących tego, jak się to spotkanie odbędzie, ale i równie dużo założeń co do funkcjonowania, intencji i sposobu porozumienia z obcą cywilizacją. Skala jest szeroka - od kosmicznego drapieżnika chcącego zagłady ludzi, po nadzieję pokojowego współistnienia z humanoidalnymi istotami.
W Creatio Fantastica był kiedyś artykuł o tym, że formy życia, które spotkamy mogą być oparte na przetwarzaniu zupełnie innych związków chemicznych, a co za tym idzie osiągać nieznane nam formy i kształty. Powieść wpisuje się w tą myśl.
Rafał Dębski bardzo mocno uderza w nasze wyobrażenia i stereotypy, czyniąc jednym z bohaterów swojej książki Rwącego Sieć, Opokanina. Zarówno ich wygląd (jakoś mgliście przypomniało mi się "W Górach Szaleństwa" Lovecrafta), funkcjonowanie (sam koncept sangis zadziwiający!), poruszanie, jak i struktura społeczna są czymś dla ludzi niezrozumiałym, obcym, dziwnym. Sposób porozumiewania się, odżywiania, ba - nawet układ kast powiązany z ich wyobrażeniem ładu wszechświata - całkowicie wywraca naszą percepcję, zmuszając do uważnego śledzenia tej kultury i organizacji, dociekania i prób zrozumienia tego układu i sensu takiej jego budowy.
Równolegle ziemianie też zaczynają dostrzegać i podejmować próby skanowania i badania owych obcych. Konglomerat naukowców i wojskowych, w tym załogi mieszanej pokazuje cały wachlarz zachowań, tarć i napięć zarówno personalnych, jak i całych formacji. Wyraziście odmalowani zarówno różnego typu dowódcy (Pierdoła!), jak i naukowcy w trudnych warunkach, w warunkach częstych konfliktów interesów muszą zmierzyć się z sytuacją, która od setek lat była czysto teoretyczna - i podobnie jak my mają swój bagaż o niej wyobrażeń.
Różnice w sposobach komunikacji i odbiorze zmysłowym są między obiema cywilizacjami kolosalne i powodują problemy już w momencie prób ukazania swojej obecności. Tu niejeden autor mógłby się pokusić o natłok technikaliów i niezrozumiały naukowy bełkot. Rafał Dębski świetnie z tego wybrnął, przekazując bardzo szczegółowe i specyficzne problemy fizyczne i technologiczne w sposób klarowny i interesujący. Drobiazgowość wcale nie jest tu nużąca, zdarzają się nawet perełki, jak np. laser jako oślepiające czerwone światełko (co wiąże się z odmiennym widmem postrzegania Opokan).
Spotkamy też dużo szorstkiego humoru, zwłaszcza w rozmowach z żołnierzami, czuć tez sporą znajomość specyfiki psychicznej jednostki jaką jest żołnierz i formacji - wojska ogółem i poszczególnych rodzajów broni,
Te bardzo ludzkie szczegóły w opisach ziemian, jak znajome by się nie wydawały, odnajdziemy też w rozważaniach Rwącego Sieć - nieraz bardzo gorzkich myślach osobnika trwającego w totalitarnym systemie. Nie jest to na siłę pokazywanie że "możemy być podobni", o nie - ale właśnie wbrew kolosalnym, zasadniczym odmiennościom, szukanie wspólnej płaszczyzny.
Porywające scifi, które można by z miejsca ekranizować. Ciekawe, wartkie, przemyślane do najdrobniejszych szczegółów i prowokujące niejedną chwilę zadumy. Jedynym zarzutem który mógłbym tu mieć, to niewielkie nadzieje na kontynuację fabuły, która urywa się niczym pewna nieszczęsna kończyna. Ogromna szkoda, bo po zaskakującym zwrocie w finale czekamy na dalsze losy bohaterów.
Z niekłamaną przyjemnością sięgnę niedługo po Światło Cieni i Łunę za mgłą. Dla czytelników z Trójmiasta są też dobre wieści, w listopadzie szykuje się spotkanie autorskie w Sopocie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2017-08-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2017,

  PIERWSZY KONTAKT Z OBCĄ CYWILIZACJĄ - serce, dusza i kwintesencja literatury science - fiction, obecna w tym gatunku od jego powstania. Setki, a zapewne i tysiące wspaniałych opowieści przedstawiały nam niezwykle intrygujące wizje kontaktu człowieka z przedstawicielami obcych, kosmicznych gatunków, które to czasami przybierały pokojowy i niezwykle optymistyczny charakter, znacznie częściej zaś przerażający, militarny opis owej konfrontacji. I choć świat się zmienia, literatura się zmienia, jak i też samo S-F ulega wielkim przeobrażeniom, to wciąż z wielką chęcią, radością i ekscytacją chłoniemy kolejne dzieła traktujące o tym pierwszym, wyjątkowym, wszystko zmieniającym spotkaniu... Z tym większą ekscytacją sięgnęłam też po najnowsze dzieło Rafała Dębskiego pt. "Ramię Perseusza. Z głębokości", przedstawiające bardzo intrygującą i zaskakującą wizję pierwszego kontaktu człowieka z obcą cywilizacją...

  Fabuła książki przenosi nas w odległą przyszłość, gdzie to ludzkość bada i kolonizuje kolejne planety w odległym kosmosie. Na jednym z owych światów, położonym głęboko w Ramieniu Perseusza, ludzka ekspedycja naukowo - wojskowa bada ową planetę "Isis 71 b", pod kątem jej opłacalności dla kolonizacji. Rutynowa, by nie rzec nudna praca zostaje nagle przerwana niespodziewanym, zagadkowym i szokującym spotkaniem w głębinach miejscowego Oceanu z przedstawicielem obcego gatunku... Jednocześnie, wraz z lekturą książki towarzyszymy równolegle ekspedycji naukowej prowadzonej przez wyjątkową, inteligentną kosmiczną rasę obcych - Opokan, która podczas rutynowej misji w morskich głębinach, spotyka przedstawiciela obcej sobie rasy - ludzi... Pierwszy kontakt dla obu cywilizacji miał swoje miejsce, pytanie tylko - co dalej...?

 Powieść "Ramię Perseusza. Z głębokości", oferuje sobą wielce porywającą, intrygującą i świetnie opowiedzianą historię o kosmicznym spotkaniu dwóch całkowicie obcych - pod każdym względem, światów, które to poszukują wszelkich możliwych nici porozumienia, zrozumienia, kontaktu... Znajdziemy tu barwną akcję, fascynujących bohaterów, wyjątkowe emocje, jak i też potężną dawkę dobrego i inteligentnego humoru. Przede wszystkim jednak książka ta ukazuje jedną z najciekawszych literackich wizji kontaktu dwóch kosmicznych gatunków, ukazaną tu z perspektyw każdej z nich. Wizję, opartą na różnorodności i inności, ale także i próbach pokonania owych uprzedzeń, lęku i naturalnych nieporozumień, czy też wreszcie - odpowiednio ludzkiej i opokańskiej, natury...

 Pod względem fabularnym opowieść ta przedstawia się bardzo intrygująco, efektownie i udanie. Oto ukazywane tu naprzemiennie rozdziały, ukazują nam przebieg wydarzeń obserwowany z perspektyw ludzi i Opokan, obejmujący pierwsze spotkania, absorbujące dyskusje nad dalszym postępowaniem, realizowane krok po kroku plany, czy też dramatyczne w swych skutkach błędy... Naturalnie, "ludzka" część tej opowieści jest dla nas bardziej zrozumiała, tradycyjna w swym ujęciu, przepełniona bliższymi nam emocjami... Niemniej, "kosmiczna" odsłona tej fabuły jawi się o wiele bardziej intrygująco, fascynująco, tajemniczo, ukazując nam nie tylko fizyczne aspekty życia i funkcjonowania Opokan, ale także i sposób ich myślenia, który jest bardzo specyficzny, czy też chociażby sam system społeczny obowiązujący wśród tej nacji. Tym samym na kartach tej opowieści dzieje się bardzo wiele, niezwykle efektownie, jak i też wielce zagadkowo, co oczywiście tylko i wyłączenie potęguję wyjątkowy klimat tej lektury...

 Bardzo duże słowa uznania należą się autorowi również za sprawą kreacji obrazu i charakteru obcego gatunku, czyli Opokan. Mam tu na myśli zarówno ich fascynujący wygląd, sposób poruszania, intrygujący rozwój technologiczny..., ale też i wspominany już, jakże kastowy i hierarchiczny układ społeczny, gdzie nieliczni i "najniżej" postawieni rządzą pozostałymi przedstawicielami tego gatunku, zajmującymi wyższe funkcje... Bardzo ciekawie jawi się także sam sposób myślenia Opokan, który obserwujemy głównie na przykładzie jednego z najważniejszych bohaterów tej opowieści - Rwącego Sieć. To inteligentny, oddany i pogodzony z obowiązującym w jego świecie systemem społecznym naukowiec, marzący skrycie o awansie społecznym i lepszym losie... Niezwykle ciekawie rysuje się tu także kwestia odbioru człowieka i ludzkości przez Rwącego Sieć i innych Opokan, którzy to siłą rzeczy utożsamiają ludzi z sobą samymi, co prowadzi nie tylko do dramatycznych wydarzeń, ale też i wielu zabawnych sytuacji...

 Jeśli chodzi zaś o ludzkich bohaterów tej opowieści, to prezentują się oni także bardzo ciekawie i udanie. To naukowcy i wojskowi, oddani swoim zajęciom, jak i też reprezentujący charakterystyczne cechy dla obu tych grup zawodowych. Trudno tu o wyróżnienie jednego głównego bohatera, gdyż tak naprawdę to poznajemy tu grupę kilkunastu postaci, z których kilku odgrywa nieco ważniejszą rolę, inni zaś stapiają się z tłem narracji. Z pewnością warto wskazać tu na powszechnie znienawidzonego pułkownika Detharda - dowodzącego misją ze strony wojskowej, czy też romantycznego pilota Ronalda, zakochanego w faunie i florze tego świata. To ciekawi, charakterni i intrygujący bohaterowie, których to poznawanie stanowi wielką przyjemność i daje wiele satysfakcji...

  Najnowsza powieść Rafała Dębskiego może zaintrygować i zainteresować każdego czytelnika, i to nie tylko wyłącznie ortodoksyjnego miłośnika literatury science - fiction. Przede wszystkim bowiem jest to bardzo lekka, przystępna i łatwa w odbierze książka, oferująca sobą moc wrażeń i silnych emocji, nie wymagająca przy tym wielkiej wiedzy z zakresu fizyki, matematyki, czy też astronautyki. Mi osobiście historia ta przypomina opowieść z dawnych, dobrych czasów literatury, gdy to liczyła się przede wszystkim intrygująca i barwnie przedstawiona fabuła, która pobudza naszą wyobraźnię do zwiększonych obrotów i funduje przy tym świetną, czytelniczą zabawę. I jest w tej książce coś z romantycznej ballady, która oferuje sobą nie tylko intrygującą akcję, ale też i moc wzruszeń, uczuć i ciepłych emocji, które w tym przypadku budzi przede wszystkim poczciwy Opokan - Rwący Sieć...

 "Ramię Perseusza. Z głębokości" to kolejna udana i porywająca powieść w dorobku Rafała Dębskiego, która porywa nas sobą od pierwszej, do ostatniej strony. Nie jest to być może nazbyt skomplikowana historia, ale za to przedstawiona w bardzo inteligentny, zaskakujący i świeży sposób, który czyni ją jedną z ciekawszych premier gatunku w ostatnich miesiącach. Polecam tę książkę wszystkim fanom dobrej fantastyki naukowej w naszym rodzimym wydaniu, tym bardziej iż ciąg dalszy z pewnością wkrótce powstanie. Pierwszy kontakt ludzi i Opokan należy uznać za bardzo spektakularny, choć intuicja podpowiada mi niemalże z pełnym przekonaniem, iż to dopiero preludium do tego, co zaoferuje nam Pan Rafał w drugim tomie...

Link do opinii
Inne książki autora
Rubieże imperium. Żar tajemnicy. Tom 2
Rafał Dębski0
Okładka ksiązki - Rubieże imperium. Żar tajemnicy. Tom 2

Kapitan Aidan Samuels nigdy nie był i raczej nie będzie ulubieńcem możnych tego świata. O nagrodach, zaszczytach, spokojnym życiu, łasce cesarza i jego...

Miłość bogów
Rafał Dębski0
Okładka ksiązki - Miłość bogów

Po niespełna trzydziestu latach od krwawego buntu palatyna Awdańca kraj znów pogrąża się w wojnie domowej. Tym razem młodsi bracia powstają przeciwko seniorowi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy