panie - wiersz
to tylko ja
ani z sąsiedztwa ani z daleka
próbuję uciec ze własnej skóry
niby na miarę
a jednak gniecie
wszystko co miewam
po dziurki w nosie
to co próbuję
mieć w czterech literach
wyje we mnie
na całe podwórko
skundlona z życiem
ujadam piórem
kiedy codzienność
ugryzie w usta
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora