Oczekiwanie - wiersz
Przyprawia o furię tykanie zegara,
Bo jakież są szanse Dawida z Goliatem.
Siła tak brutalna, rządząca tym światem,
Naprzeciw jedynie strach, upór i wiara.
Wśród spazmów agonii głośno krzyczy "Zdrada!"
Godzina katorgi pod świszczącym batem.
Górnolotna dusza skazana na stratę
Wysoko się wznosi, całą wieczność spada.
Wachlarze istnienia zbeszczeszczone przez stal,
Głos sumienia mrozi szczęk tysięcy szabel.
Niosący się skowyt rozdartych gardeł w dal.
Kość Adama czeka na ideał Ewy,
Oraz na potomstwo jak Kain i Abel,
By z tej ziemskiej orki nowe zebrać plewy.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora