ROZMOWY - wiersz
do lasu chadzam
często
w parze
buty Vincenta
mają szorstkie języki
rozwiązane
szare sznurowadła
długie
prowadzimy rozmowy
tańczymy chodzonego
wiele godzin
uważnie słucham
prawy przyjaciel skrzypi nieco
lewy szura "odwiniętą podeszwą"
strzeliste panny w kabaretkach
szumią stokrotne opowieścii
przenika północny wiatr
wracamy do domu
znowu
jesz zielone winogrona
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora