Wiejski dialog! - wiersz
Gada do mnie z rana żona:
zaczęła się zima,
jednak u nos na podwórku
opału wciąż nima!
Miołeś wczoraj cóś załatwić
bo mi się chwaliłeś,
że gdzieś jakąś dziurę w płocie
przy wynglu zrobiłeś!
Tak, masz rację lecz nie mogłem
dzisiaj nic zakosić,
gdyż bym musiał o przysługę
sąsiada poprosić.
Wszak wiesz dobrze on za darmo
raczej nie pomoże,
a tym bardziej, że filować
trzeba by na dworze!
Ty idioto! Nic nie myślisz
przecie jezdem w domu,
nagłabiemy zes pół tony
nie mówiąc nikomu!
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora