¦wieca p³on±ca - wiersz

Autor: khali
Czy podoba³ Ci siê ten wiersz? 0

Wzi±³em ¶wiecê p³on±c±

Która swym chwiejnym blaskiem

Otuli³a mnie sw± histori±

Z jej ¿arz±cego oka p³yn±c±

   "Urodzeni nie ¿yj±

    Godnie, jak by chcieli

    Urodzeni przemijaj±

    My¶l±c ¿e s± potêpieni

Spadaj± w czelu¶ci g³upoty

Choæ my¶l± ¿e jest inaczej

Ich my¶li s± jak koperty

Puste, w pow³oce bezbarwnej"

    Po tej krótkiej rozprawce

    My¶lê, kim¿e ja jestem

    ¯e akurat mnie dosiêga

    M±dro¶æ ze ¶wiecy p³yn±ca

Mówi³a dalej swym zrêcznym jêzykiem

Co ciep³o daje i m±dro¶ci cienia

A ja oczy zamknowszy

S³ucha³em i wiedzê poch³ania³em

    "Cz³owiek jak patrz±c wstech

    Nigdy nie by³ taki sam

    Na pocz±tku to w³ochacz

    Mia³ instynkt jak zwierz

Przez tysi±clecia na ziemi

Rodzaj ludzki w gracji i w chwale

Rozstrzyga³ swe problemy, poprzez

Haniebne wojny i ¶miertelne kary

    Cz³owiek to istota z³o¿ona

    Zrozumieæ , nie ³atwo

    Lecz czy wspó³czesne pokolenie

    Nie mo¿e byæ lepsze?

Dlaczego tak siê dzieje

¯e jest coraz gorzej?

Nie potrafiê na to odpowiedzieæ

Ale bêdê próbowaæ

    Mo¿e to z chêci przetrwania

    Na tej zmêczonej ziemi

    Mo¿e to ze strachu

    Mo¿e przez nudy umys³u

Nagle, przerwa³a szeptaæ nie wiedz±c czemu

A ja powieki otworzywszy

Nico¶æ zobaczy³em, ciemno¶æ przed oczami mia³em

I zrozumia³em, ¶wieca i jej zrêczny jêzyk wygas³

Wosk, to ³zy, cichutko zaszlocha³em

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¶eli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
khali
U¿ytkownik - khali

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-08-16 17:35:27