Nie spełnione marzenia - wiersz
Czy mogę czekać aż przestanie padać deszcz?
Falą przechodzą mnie zimne dreszcze.
Nie ma już nikogo, nie chcę nic więcej.
Upadam na bruk, zsiniały ręce...
I przychodzi długi sen, poddaję się.
Uciekam od życia, lecz nie chcę odchodzić.
"Kocham Cie" - jakieś głupie zdanie; odpowiedziałeś "Nie!"
I wtedy wypływa krew, całą ziemie brodzi...
Jak fala w morzu zmywa każdą łzę.
Nic nie pamiętam, udaję, że nie znam cię.
Boli mnie życie i boli ta wiara
Czy muszę paść ich ofiarą?
Zawsze można uciec gdzieś w dal
Potem utopić się tonami fal.
Lot byłby cudowny...
Powietrze takie rześkie...
Lecz nie ma klifów, bo żyję w mieście.
Dosyć małym i ciasnym,
Nie zbyt miłym, nie własnym...
Nie znajdę swego miejsca nigdzie,
Dlatego całe życie ze mnie wyjdzie.
Zostanie ciało...
To nie jest mało...
Nic po mnie nie zostanie, bez wspomnień
Umrę, odejdę na zawsze z masą nie spełnionych marzeń.