Nie kupię tu książki nigdy. - wiersz
Od rana śmieję się w rytmie rege.
Piszę wiersz o miłości.
Do tych, co piszą piękne wiersze.
I do grafomanów.
Ale książek nie kupię, bo za drogie.
Kocham miłych i uprzejmych.
A jeszcze bardziej wariatów.
Są tak barwni w swojej złości.
Kocham współczując.
Książek z granic nie kupię.
Mają brudne z nienawiści kartki.
Uwielbiam czytać wredne komentarze.
Biedne istoty bez celu w życiu...
Kąsają zaciekle.
To obnażanie własnej bezsilności.
Dzisiaj byłam w księgarni.
Kupiłam cudowną książkę.
Bo nie była z granic.
Dlatego śmieję się w rytmie rege.
Czekam na moderację.
Kocham granice.
Są dla mnie wszystkim...
... lecz bardziej...
niczym.
To punkt zero...
Podwójne zero.