Południca - wiersz
Kropla deszczu z rynny spada
Nie każdemu w życiu się układa
W oddali widać południca szlocha
Ktoś zapomniał jak go bardzo kocha
Kwiaty więdną gdzie grób składali
Przez zawiść i gorycz, wieśniacy mawiali
A ona spaceruje na polu godzinami
Rozglądając się za swoim lubym pustymi ślepiami
Kropla deszczu z rynny spada
Spotkać południce to wielka biada
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora