Zimą - wiersz
Kolejna sekunda bezwładu
Martwy punkt na suficie
Wiatr puka w szyby
Pustka w głowie przeszywa
W oddali słychać zegar
Odmierza utracony czas
Gdyby tak zamknąć oczy
I już , ich nie otworzyć
Tylko po co aż tak sie karać
Wystarczy milczenie we dwoje
Z ciszą zapomnisz
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora