Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że na rynku pojawia się coraz więcej książek historycznych. Skierowane do różnych grup czytelników, w różnej formie i oprawie graficznej oraz (niestety) bardzo różnej wartości merytorycznej... Na szczęście w moje ręce trafiają ostatnio tylko takie godne polecenia i o takiej właśnie, bardzo udanej, książce słów kilka.
Aleks ma 12 lat i jak każdy chłopiec w jego wieku chodzi do szkoły. Jak sam przyznaje jest strasznym pechowcem - potrafi się zgubić nawet we własnym pokoju...
Aleks żyje w przyszłości, wiec jego szkoła jest trochę inna niż ta dzisiejsza. Szczególnie widać to w czasie lekcji historii, której uczy niejaki pan Cebula. Otóż nauczyciel ten uważa, że tego przedmiotu najlepiej nauczyć się przez obserwację, więc zamontował w klasie ławki, które są maszynami do podróży w czasie. Wystarczy ustawić rok w którym chcemy się znaleźć i ławka przenosi nas w przeszłość. Co do powrotu, to każdy uczeń ma wszczepiony komunikator, który po upływie określonego czasu przenosi go z powrotem do klasy. Proste? Niby tak, ale nie dla Aleksa...
Tym razem pan Cebula wyznacza uczniom następujące zadanie: mają przenieść się do X wieku i ustalić jak to było z tym Mieszkiem - był Słowianinem czy, jak chcą niektórzy badacze, Wikingiem?
Aleks i jego koledzy udają się do roku 990 i niemal natychmiast wpadają w kłopoty...
Autorką książki jest Grażyna Bąkiewicz - historyk, nauczycielka i pisarka. W przystępny sposób przekazuje młodemu czytelnikowi najważniejsze fakty o naszym pierwszym historycznym władcy (nie jest tego zbyt wiele, bowiem książę Mieszko do celebrytów raczej się nie zaliczał...) oraz o czasach w których przyszło mu żyć.
W czasie pobytu w X wieku Aleks poznaje swojego rówieśnika imieniem Łuczek, który staje się jego przewodnikiem po wczesnośredniowiecznej rzeczywistości. A jest co oglądać - ukryte w leśnych ostępach osady i ogromna jak na owe czasy poznańska katedra, wojsko książęce i mnisi w książęcej kancelarii, handlarze niewolników i wędrowni kupcy, można by jeszcze więcej wymieniać, ale jedno jest pewne - życie w kraju Mieszka było dla dzieciaków z przyszłości bardzo ciekawe.
W książce dla młodego czytelnika niezwykle ważną rolę odgrywają ilustracje. W tym wypadku ich autorem jest Artur Nowicki. Moim zdaniem wywiązał się świetnie z powierzonego mu zadania - czarno-białe, nieco schematyczne komiksowe rysunki są dowcipne i pomysłowe oraz doskonale komponują się z tekstem.
"Mieszko, ty wikingu!" to pierwsza książeczka z sygnowanej przez Naszą Księgarnię serii "Ale historia..." - mam nadzieję, że na kolejne nie będzie trzeba czekać zbyt długo.
Informacje dodatkowe o Ale historia... Mieszko, ty wikingu!:
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2015-09-09
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
9788310128959
Liczba stron: 224
Dodał/a opinię:
Anna Nawrot
Sprawdzam ceny dla ciebie ...