Wokół Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, narosło wiele mitów. Przez lata wychwalano męstwo krasnoarmiejców, którzy z okrzykiem Za Stalina!, walczyli za swoją ojczyznę, a później pomogli w ,,wyzwoleniu" innych państw spod niemieckiej okupacji. Choć ZSRR upadł prawie 25 lat temu, wciąż niechętnie pisze się o słynnym rozkazie Stalina z 22 lipca 1942 roku. Rozkaz, który został potocznie nazwany Ani kroku w tył nakazywał rozprawiać się z dezerterami opuszczającymi pozycję bez rozkazu itp. Mało również pisze się o żołnierzach sztafbatu, czyli karnych batalionów. Co prawda w 2004 roku powstał miniserial produkcji rosyjskiej pt. Karny batalion, ale - powiedzmy sobie szczere - w zbyt wielu miejscach odbiegał on od prawdy historycznej.
Obecnie, do rąk polskiego czytelnika trafia kolejna z prac (wcześniejsze to m.in. Przeciw Panterom i Tygrysom czy Przeżył jeden na stu) rosyjskiego badacza Artioma Drabikna pt. Ani kroku do tyłu. Książka przedstawia losy 18 mężczyzn, którzy w latach 1942-1945 z różnych powodów zostali skierowani do karnych batalionów. Dostać się do tej ,,zaszczytnej" jednostki nie było trudno.
Więcej na:
http://histmag.org/artiom-drabkin-ani-kroku-do-tylu-recenzja-12588
Informacje dodatkowe o Ani kroku do tyłu :
Wydawnictwo: Oskar
Data wydania: 2015-11-13
Kategoria: Historyczne
ISBN:
978-83-65175-13-7
Liczba stron: 240
Dodał/a opinię:
Kamil Kartasiński
Sprawdzam ceny dla ciebie ...