Anioły śniegu
James Thompson

Początek jakoś mnie nie porwał. Miałam wrażenie, że tłumacz uczy mnie języka fińskiego i to mnie trochę zraziło. Dopiero znalezienie zwłok emigrantki z Somalii bestialsko zmasakrowanych zaczyna właściwą akcję powieści. Toczy się ona normalnym rytmem. Policjanci kierowani przez inspektora Kari szybko działają, szybko znajdują różne powiązania i tropy, bo i fińskie zestawienia różnych danych nie są zbyt obszerne i w ciągu jednego dnia, a nawet kilku godzin można otrzymać dane z systemu komputerowego. Rozwiązanie sprawy komplikuje fakt, że w kolejnych dniach śledztwa przybywa trupów. Samobójstwo nastolatka, zabicie męża przez żonę, morderstwo byłej żony inspektora... to kolejne ofiary, ale nie wszystkie. Sprawę utrudnia noc polarna i okrutne mrozy. Ludzie za kołem polarnym z powodu ciemności często cierpią na depresję, psychozy, popadają w alkoholizm, nie uzewnętrzniają swoich uczuć, często milczą. Kari ma swoją teorię odnośnie zabicia Elfi, ale jego zdania nie podziela jego amerykańska żona Kate. Twierdzi ona, że jej mąż się myli i wszystko źle się skończy... Kto ma rację? Odpowiedź znajduje się w powieści. W tym kryminale jest sporo z powieści obyczajowej - można poznać przeszłość i demony głównego bohatera, mentalność Finów, ich codzienne życie.

Informacje dodatkowe o Anioły śniegu:

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2012-05-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-241-4236-1
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Snow Angels
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maciej Nowak-Kreyer
Ilustracje:Małgorzata Cebo-Foniok/Eduardo Ripoll/bigniew Foniok
Dodał/a opinię: martucha180