Ostatnio miałam dłuższą przerwę od książek, a w szczególności od fantastyki. Niestety, czasu nie miałam. Niestety, prawdopodobnie znowu będzie problem z czasem, bo święta.
Ale (!) wreszcie skończyłam książkę. Tym razem był to tom I "Atlantów". Tom drugi już przeczytałam w ramach tego wyzwania. I tom drugi podobał mi się. Dlatego też stwierdziłam, że muszę przeczytać tom pierwszy. I...
1) dziwnie się czytało, wiedząc co będzie dalej;
2) przez tom drugi wiedziałam, jaki jest Namiestnik naprawdę i tak go traktowałam w tej książce. Za to wiem, że gdybym nie znała tomu drugiego, to miałabym mieszane uczucia do Namiestnika.
3) ile tajemnic! Masakra. Jedną tajemnicę Dalema rozwiązała, to na jej miejsce przyszło 5 następnych. Książka to praktycznie same niejaśności, sekrety, próby ukrycia wielu spraw. Ale to było fajne :D To znaczy taka ilość sekretów i próby ich rozszyfrowania mi odpowiadała.
4) Kanid - takie zwierzę... już wiem, dlaczego tak pilnuje Dalemy ;)
5) jak tu mało jest Chartosa. Choć to nie jest takie dziwne, skoro wydarzenia mają miejsce w Supali.
Ogólnie książka jest świetna. Ja ją polecam. I lepiej od niej zacząć swoją przygodę z cyklem "Atlanci". :)
Informacje dodatkowe o Atlanci Tom 1 - Kakrachan:
Wydawnictwo: Azyl
Data wydania: 2013-04-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-936753-3-3
Liczba stron: 592
Dodał/a opinię:
Magdalena Zając
Sprawdzam ceny dla ciebie ...