Życie pisze różne scenariusze, nie zawsze takie jak chcemy. Często zamiast z górki mamy pod górkę. Ale niekiedy pojawia się światełko w tunelu, które pozwala uwierzyć, że przyszłość może malować się w znacznie lepszych barwach. Przekonała się o tym osobiście główna bohaterka książki ''Babie lato'' Danuty Pytlak.
Zbliżająca się do czterdziestki Michalina dotychczas wiodła spokojny, beztroski żywot. Miała kochającego męża-Pawła, luksusowy apartament i lukratywną pracę w korporacji. Jednak pewnego dnia szczęście pryska niczym bańka mydlana. Wychodzi na jaw, że małżonek wpadł w sidła hazardu i przepuścił sporą sumę pieniędzy. Oszukana i zraniona kobieta rozstaje się z amatorem mocnych wrażeń. Ale to nie koniec niespodzianek. Okazuje się, że Michalina jest poważnie chora i konieczna jest natychmiastowa operacja. Po wyjściu ze szpitala niestety ponownie nadciągają nad nią ciemne chmury. Z jakimi problemami musi uporać się nasza bohaterka? Czy uda jej się osiągnąć stabilizację życiową?
Danuta Pytlak-zwyczajna kobieta- trochę duch niespokojny, trochę romantyczka. Mieszczuch, marzący o życiu z dala od zgiełku. Kocha książki i zwierzęta. Fotografuje i czasem pisze wiersze. Z wykształcenia politolog. Na co dzień pracownik korporacji. ''Babie lato'' to jej debiut powieściowy.
Nawet nie przypuszczałam, że to aż tak wspaniała książka. Fabuła wydaje się dość banalna i niewyszukana- a jednak pod płaszczykiem prostoty kryje w sobie głęboką historię z wielkim ładunkiem emocjonalnym. Mamy niespełna czterdziestoletnią kobietę, która w wyniku splotu pewnych okoliczności musi zmierzyć się nie tylko z samotnością, ale i z poważną chorobą. To sprawia, że decyduje się pewne rzeczy w sobie przewartościować, zmienić swój sposób myślenia, coś poukładać. Pomóc może jej w tym odziedziczony po babci, zapomniany dom na wsi. Wyjeżdża zatem w rodzinne strony, gdzie niespodziewanie poznaje prawdę o własnej tożsamości, która burzy jej wewnętrzny spokój. Co z tego dalej wyniknie?
Autorka stworzyła ciepłą, optymistyczną opowieść; momentami poruszającą, momentami zabawną. Michalina nie miała łatwego dzieciństwa. Porzucona przez matkę, niekochana przez ojca, próbowała stworzyć swój własny mały szczęśliwy świat. Jednak nie od dziś wiadomo, że los lubi rzucać kłody pod nogi. Niebotyczne długi męża, podejrzani wierzyciele, niespodziewana niedyspozycja zdrowotna, odkrycie szokującej tajemnicy rodziny, to zaledwie wierzchołek góry lodowej z tego, co Nas czeka. Nie chce zdradzać wszystkich szczegółów, żeby nikomu nie zepsuć lektury i zabawy ze stopniowego odkrywania nowych faktów i powiązań. Napiszę jedynie, przygotujcie się na zawiłą, pełną zakrętów, nieprzewidywalną opowieść o odkrywaniu siebie na nowo, ludzkich słabościach i trudnych wyborach, miłości, przyjaźni, powrocie do swoich korzeni, sile rodzinnych więzi, wybaczeniu i poszukiwaniu tego, co najważniejsze.
Bardzo ubolewam nad tym, że nie potrafię oddać wyjątkowości tej powieści. Ona jest jak letni promień słońca, emanuje ciepłem, dobrą energią, spokojem, ludzką życzliwością, ale i specyficzną siłą. Autorka jest doskonałą obserwatorką rzeczywistości i znawczynią ludzkiej psychiki. Stworzyła świetnie zarysowanych bohaterów, którzy mają swoją historię, przeszłość. Niezwykle szybko się z nimi zżyłam, kibicowałam im na drodze do szczęścia. Szczególnie Michalina zaskarbiła sobie moją sympatię. To serdeczna, życzliwa osoba, z sercem na dłoni. Jej zachowanie jest godne naśladowania. Jak każdy człowiek oczywiście popełnia błędy, ale umie je szybko naprawić. Dzięki temu udaje jej się dokonać rzeczy z pozoru niemożliwych. Jakich? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Książka jest świetnie napisana-prostym, obrazowym językiem. Akcja płynie spokojnie i miarowo, chociaż nie brakuje zaskakujących momentów i niespodziewanych zwrotów. Gdzieniegdzie pojawia się subtelna nić metafizyki nawiązująca do Anioła Stróża, który czuwa nad nami rano, w dzień i w nocy...jak w pacierzu. Jest obok nas cały czas, codziennie, w każdej minucie, chroni przed wszelkim złem tego świata, daje wsparcie, wiarę w lepsze jutro i poczucie bezpieczeństwa. Ten aspekt dał mi niezmiernie dużo nadziei na to, że gdzieś tam czuwa nad nami ktoś, kto ''idzie obok'', podnosi z sytuacji trudnych i wskazuje właściwą drogę. Wspomnę jeszcze o zakończeniu, które pozostawia uchyloną furtkę dla ewentualnych kontynuacji. Mam nadzieję, że kiedyś się doczekam dalszego ciągu.
Co tu dużo pisać i zachęcać- niezwykła lektura. W piękny i mądry sposób pokazuje, jak po każdym upadku można się podnieść i realizować swoje marzenia. Uświadamia, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko jest po coś. I choroby, i troski, zmartwienia, i nieszczęścia. Najważniejsze, aby mimo trudności iść dalej i przezwyciężać je. Serdecznie polecam! Jestem pewna, że każdy z Was znajdzie tu jakąś cząstkę siebie.
Informacje dodatkowe o Babie lato:
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-02-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788377855614
Liczba stron: 560
Dodał/a opinię:
cyrysia
Sprawdzam ceny dla ciebie ...