,,Bezdomna" to powieść wielowarstwowa. Można ją czytać i wzruszać się smutnym losem Kingi, jej życiem na ulicy. Jej walką z głodem i chłodem, ze znieczulicą społeczną, z uprzedzeniami i stereotypami, no i upokorzeniem. Ale to tylko jeden aspekt książki. Katarzyna Michalak bowiem przedstawiła problem bezdomności w szerszym kontekście. Zwróciła uwagę, że bezdomność to nie tylko konieczność, która jest wynikiem nałogów i patologii, ale to także stan umysłu. Ludzie zostają bez domu, a więc bez rodziny, przyjaciół, a nie tylko bez dachu nad głową, ponieważ wydarzyło się w ich życiu coś, co jest nieakceptowane przez opinię publiczną. Coś, co wyłamuje się z ram poprawności społecznej. Coś, co piętnuje i skazuje na publiczny lincz.
,,W Bezdomnej" mamy także ukazany problem wpływu mediów na życie człowieka. Autorka pokazuje mechanizmy, za pomocą których media mogą manipulować czytelnikiem. Zwraca uwagę, jak łatwo można zmienić kontekst informacji tak, aby ta stała się medialnym, wstrząsającym hitem. W powieści podjęty jest także problem lęku człowieka przed brakiem akceptacji w środowisku lokalnym, który może być tak wielki, że zagłusza racjonalne zachowanie i, co najgorsze, odruchy serca. Na przykładzie rodziny Kingi Katarzyna Michalak pokazuje, że nawet medyczne uzasadnienie upiornych uczynków, nie jest w stanie zapobiec odcięcia się od własnego dziecka.
,,Bezdomna" to powieść współczesna, więc bardzo dobrze się ją czyta. Wartka akcja sprawia, że można ją przeczytać jednym tchem. To bardzo ważne zaleta, która sprawia, że ważkie treści są ,,połknięte" przez czytelnika bez odbijania się pretensjonalnością i patosem.
Cała moja recenzja jest zamieszcona pod adresesm http://szuflada.net/bezdomna-katrzyna-michalak/
Informacje dodatkowe o Bezdomna:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-06-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788324093892
Liczba stron: 256
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
KaMax
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Ludzie patrzą poprzez ciebie, jakbyś była szklaną taflą, boją się, że spojrzenie wprost sprowokuje cię do żebrania o parę złotych. Gdy stajesz na ich drodze, by rzeczywiście żebrać, widzisz w ich oczach pogardę, niechęć, czasem nienawiść. Rzadko współczucie.
Więcej