Zwodnicza niewinność
Benjamin Atkins, nazywany Woodward Corridor Killer, Ted Bundy, Charles Cullen, zwany ,,Pielęgniarzem śmierci" czy Kuba rozpruwacz - to seryjni mordercy, którzy mają na swoim koncie szereg brutalnych morderstw. Co psychopaci siali postrach na ulicach miast, realizując mroczne wizje i zaspokajając wynaturzone popędy pozbawiali życia niewinnych ludzi. Co nimi kierowało? Co popycha ludzi do wielokrotnego zabójstwa, do gwałtów, okaleczania swoich ofiar?
Na część z tych pytań odpowiada Katarzyna Michalak w swojej pikantnej powieści z wątkiem kryminalnym. ,,Czarny Książę" to kolejna już pozycja ,,Serii z tulipanem", niestety stanowiąca dowód na to, że z całkiem przyzwoitego pomysłu można zrobić produkt, który nie nadaje się do użycia. Banalnej treści dorównują bohaterowie, w których nie ma ani krzty finezji czy głębi, dialogi nudzą i nie wnoszą nic nowego do historii - to tylko kilka z wad tej powieści, która nie powinna nigdy powstać. Mając w pamięci prosty, ale sielski ,,Rok w Poziomce", wciągające ,,Kroniki Ferrinu", lektura ,,Czarnego Księcia" była nie tylko wielkim rozczarowaniem, ale i stratą czasu.
Co otrzymujemy w cenie książki? Wkraczamy w mroczną atmosferę Miasta, nad którym zawisł cień mordercy, zwanego Doktorem Śmierć. Zabija on swoje ofiary jednym pchnięciem w kark, z użyciem ostrego narzędzia. Wszystkie ciała wskazują na odbyty przed śmiercią stosunek płciowy, choć brak jest śladów spermy. Ofiary łączy również klub Zakazany Owoc, w którym bawiły się w noc morderstwa. Śledztwo w tej sprawie utknęło w miejscu, brak jest tropów prowadzących do mordercy, wiadomo tylko, że kolekcjonuje on trofea zabrane zwłokom.
Dochodzenie prowadzi inspektor Paul de Bries, który w poszukiwaniu Doktora Śmierć, trafia do domu Czarnego Księcia, czyli kapitana strzelców konnych, księcia Maksa Romanowa. Jego sława niebezpiecznego mężczyzny, łamacza damskich serc i właściciela wspomnianego klubu, czyni go podejrzanym. Choć zapewne Paul wolałby, żeby sprawcą okazała się inna osoba, bowiem Maks i jego siostra Anastazja, są jego wieloletnimi przyjaciółmi.
Pomiędzy przyjaciółmi autorka postawiła osobę Konstancji Lubowieckiej, cnotliwej panienki, sprzedanej za długi ojca ciotce, Klarze Gott. Starsza, despotyczna kobieta nie ma zamiaru uczynić z dziewczyny zwyczajnej służącej, a tym bardziej przyjąć krewnej z otwartymi ramionami. Doskonale zdaje sobie bowiem sprawę, że cnota Konstancji stanowi w połączeniu z urodą niezwykle cenny towar. Jednym z klientów, którzy są zainteresowali zdobyciem dziewczyny i wtajemniczeniem jej w arkana miłości, jest właśnie książę Romanow. Staje on do gry, w której nagrodą jest Konstancja i ... ku ubolewaniu Paula wygrywa.
I na tym kończy się wena Michalak, która już w pierwszych rozdziałach zdradza, kto jest mordercą, motywując tę żądzę krwi koniecznością przeprowadzenia rytuału oczyszczenia. Gwałtowne zwroty akcji prowadzą nas wciąż do jednego punktu, inspektor policji miota się, aresztując to Maksa, to jego siostrę, a Konstancja śmieje się wszystkim w twarz.
Niestety nie jestem w stanie, poza ciekawym pomysłem na wątek kryminalny, odnaleźć w ,,Czarnym Księciu" niczego inspirującego i godnego polecenia. Nawet sceny erotyczne nużą czytelnika, zdegustowanego akcją i płytkimi rozmowami bohaterów. Szkoda tylko, że autorka nie próbuje doskonalić się w tym, co wychodzi jej dobrze - w fantastyce i powieści obyczajowej, tylko sięga po inne gatunki literackie. Sromotna porażka, jaką jest ta powieść z pogranicza erotyki i kryminału powinna być ostrzeżeniem i nauczką na przyszłość - błagam, nigdy więcej!
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2014-01-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 284
Dodał/a opinię:
Justyna Gul
Ferrin. Liczy się tylko Ferrin. A Ferrin to Miłość ,,Dookoła trwało piekło, jakby wszystkie działa, muszkiety i pistolety Lanorów skierowane były...
Poczekajka to powieść wysnuta z marzeń i snów, spleciona z miłości i nienawiści, okraszona garścią humoru i doprawiona szczyptą magii. Znajdziesz...