Eden na zaproszenie ojca przyjeżdża do niego na wakacje, nie widziała go trzy lata, co więcej ma on nową żonę z trójką dzieci. Dziewczyna nie wie czego spodziewać się w nowym otoczeniu, szybko jednak udaje jej się zaprzyjaźnić z innymi i wpaść w wir imprez. Problemem okazuje się być jej najstarszy przyrodni brat, który na każdym kroku ją irytuje i denerwuje, jednak może coś się za tym kryje, w końcu jak to mówią "kto się czubi, ten się lubi"? Czy to możliwe, by rodzeństwo zakochało się w sobie?
Muszę przyznać, że jestem w szoku, bo w życiu nie spodziewałam się, że ta powieść może wywrzeć na mnie aż takie wrażenie! Początkowo było dość banalnie, a fabuła wydawała mi się znajoma, z czasem jednak to uczucie gdzieś się ulotniło, a ja z każdym kolejnym rozdziałem byłam coraz bardziej zauroczona tą książką. Uświadomiłam sobie, że dawno nie czytałam nic z young/new adult i chyba mi tego brakowało, bo "Czy wspominałam, że Cię kocham?" pochłonęłam w mgnieniu oka! Trzeba przyznać, że książka ta ma coś w sobie!
Autorka wykreowała świetnych bohaterów. Eden zrównoważoną i poukładaną, oraz szalonego i burzliwego Tylera. Różnice w charakterach zostały tu świetnie ukazane, aż dziw bierze, że dwoje ludzi z tak zbieżnymi charakterami może się w sobie zakochać. Muszę przyznać, iż jestem zaskoczona, bo gdybym już tego nie wiedziała, w życiu nie domyśliłabym się, że książkę tę napisała siedemnastolatka! Pisze ona tak, jakbym miała już na koncie kilka książek, nie czuć tu żadnego wahania, czy niedopracowania, jestem pełna podziwu!
Może sam pomysł na książkę nie jest zbyt oryginalny, bo w końcu nie jest to pierwsza powieść o miłości rodzeństwa. Mimo to w ogóle mi to nie przeszkadza, bo książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania, oczywiście spodziewałam się, że będzie dobra, ale nie, że aż tak! Dobrze Wam radzę, jeśli macie coś pilnego do zrobienia, odłóżcie tę powieść na później, bo nie da się od niej oderwać! Ta z pozoru banalna historia wciągnęła mnie niesamowicie bardzo, a ja sama nie jestem tak do końca w stanie wytłumaczyć, dlaczego tak się stało. Dodatkowo, nie mogę przestać o niej myśleć i nie mam pojęcia jak teraz mam zabrać się za czytanie innej powieści! Co ta książka ze mną zrobiła?!
Nie brakuje tu emocji, którymi książka jest naładowana, w całej książce działo się tyle, że nie byłam w stanie odłożyć jej na miejsce i spokojnie robić coś innego. Historia Eden i Tylera całkowicie mnie pochłonęła i zawładnęła moim sercem. Szczerze mówiąc, nie wiem jak doczekam premiery drugiego tomu Dimly, już teraz czuję potrzebę by poznać kolejny tom "Czy wspominałam, że Cię kocham?"!
Muszę również wspomnieć o okładce, która moim zdaniem jest naprawdę świetna - ciekawi i intryguje.
Mam nadzieję, że przekonałam Was by sięgnąć po tę książkę, osobiście jestem nią zachwycona i liczę na to, że Wy również poddacie się jej urokowi. Akcja toczy się co prawda latem, ale co z tego? Równie dobrze zimą można wczuć się w klimat lata, prawda? Szczerze mówiąc najchętniej tę historię przeczytałabym jeszcze raz od początku nie widząc co się wydarzy, ale to już nie możliwe, pozostaje mi tylko niecierpliwie czekać, aż ukaże się druga część. Gorąco Wam tę powieść polecam!
Informacje dodatkowe o Czy wspominałam, że Cię kocham?:
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-10-21
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
9788372295149
Liczba stron: 403
Tytuł oryginału: Did I Mention I Love You?
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Dodał/a opinię:
Michaszka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...