Zarys fabuły nie zapowiada szczególnie oryginalnej lektury. Również jej początek nie wydał mi się za bardzo wciągający, a raczej dość naiwny. Na pierwszy rzut oka widać było, że rodzina Boruckich żyje ponad stan a wszystko układa się w jedną, wielką, mało wiarygodną sielankę. Na szczęście średnio udany początek nie zniechęcił mnie do dalszej lektury, a ta okazała się o wiele ciekawsza niż początkowo zakładałam. Bogna Ziembicka szybko porzuciła ckliwe banały, a przed bohaterką zaczęła piętrzyć coraz to nowe wyzwania. Autorka pokazuje, że miłość ma naprawdę różne oblicza i nie każde z nich jest piękne i idealne. Czasem uczucie bywa źródłem bólu, sprawia, że człowiek zapomina o własnym poczuciu wartości i gotowy jest zrobić wszystko, by zwrócić na siebie uwagę drugiej osoby. Czasem miłość bywa niesamowicie bezinteresowna i całkowicie skupia się na dawaniu szczęścia, nie oczekując i nie otrzymując niczego w zamian. Również bohaterki drugoplanowe mogłyby wiele powiedzieć na temat tego złożonego uczucia. Siedemdziesięcioletnia już Zuzanna doświadczyła miłości, która pozwoliła jej przetrwać wiele trudnych chwil, singielka - Marianna, choć na pozór radosna i pełna życie, doskonale wie, jak bardzo może zawieść druga osoba.
"Droga do Różan" to jednak nie tylko opowieść o miłości. To historia o przezwyciężaniu trudności, magii prawdziwej przyjaźni, wartości kochającej rodziny, przyjemności, jaką można czerapć z małych rzeczy, jeśli tylko zaczniemy je dostrzegać i doceniać. Warto zwrócić uwagę na ciekawie nakreślone sylwetki bohaterów. W gruncie rzeczy ta książka mogłaby stanowić punkt wyjściowy do napisania co najmniej dwóch innych książek.
Książka przypomina mi dobry, obyczajowy serial, w którym co chwile coś zaskakuje i trudno przewidzieć jakie będzie zakończenie. Niezależnie od tego, ile ważnych spraw mielibyśmy na głowie, to i tak znajdziemy parę minut. by poznać dalsze losy bohaterów. Szczerze żałuję, że powieść tak długo zarastała kurzem na półce, bo w ostatecznym rozrachunku okazała się jedną z lepszych książek obyczajowych, z jaką miałam do czynienia. Polecam wielbicielom historii życiowych, ale i na swój sposób zaskakujących, napisanych pięknym językiem, ciepłych i na swój sposób bardzo swojskich.