Nareszcie sięgnęłam po tę książkę. Bardzo długo miałam w planach jej lekturę, ale jakoś tak zawsze się wymigiwałam. Czemu? Sama do końca nie wiem, ale chyba bałam się stylu autorki. W końcu jest to powieść dziewiętnastowieczna.
Anglia. Przełom XVIII i XIX wieku. Państwo Bennetowie nie są zbytnio zamożni, a na wydaniu mają aż pięć córek. Nie mają wystarczająco dużego majątku, by zapewnić córkom odpowiedni posag. Dlatego też jedynym wyjściem jest szukanie bogatych mężów. Bardzo szybko nadarza się taka okazja, gdy w sąsiedztwie pojawiają się odpowiedni kawalerzy. Rodzina już nie może doczekać się balu.
Najbardziej w tej książce podobał mi się jej język. Gdy przeczytałam pierwszą stronę to miałam wątpliwości i pomyślałam sobie, że ciężko będzie przebrnąć przez 300 stron. Jednak bardzo szybko zmieniłam zdanie. Język powieści mnie zauroczył. Podobało mi się to, jak wszyscy zwracali się do siebie z taką gracją i szacunkiem. Zarówno dialogi, jak i listy czytało się cudownie. Chociaż miejscami byłam już tym wszystkim zmęczona.
Jeżeli chodzi o bohaterów to moim ulubionym został pan Darcy. Chociaż przyznaję, że na początku go nie polubiłam, bo wydawał mi się zbyt niemiły. Moją sympatię zdobyła także Elizabeth za inteligencję i pewność siebie. Bardzo mnie też zaintrygowała postać pana Benneta, a konkretnie jego podejście do życia i humor. Bohaterowie są nietuzinkowi i dobrze wykreowani, chociaż niektórzy bardzo głupi i irytujący.
Początek książki mnie nudził. Z jednej strony zaintrygowana byłam jej językiem, ale z drugiej nużyły mnie przedstawiane w niej wydarzenia. Tak naprawdę to tutaj mało się dzieje. Ciągle miałam wrażenie, że czytam o tym samym. Gdy byłam już w połowie to coś się nareszcie zaczęło dziać. Także to według mnie jest słabsza strona książki. Ja bardziej skupiłam się na podziwianiu tego języka i zwyczajach panujących w Anglii w tamtych czasach. Autorka ukazała rolę pieniądza, pozycję społeczną, etykietę.
Mam dylemat, jak tę powieść ocenić. Z jednej strony mnie nudziła i nie rozumiem tych wszystkich zachwytów na jej temat. Z drugiej jednak oczarował mnie styl powieści. Gdyby nie on to pewnie szybko bym ją odłożyła z powrotem na półkę. Może sięgnę po nią ponownie za kilka lat i wtedy inaczej na nią spojrzę?
kingaczyta.blogspot.com
Informacje dodatkowe o Duma i uprzedzenie. Wydanie filmowe:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788374680756
Liczba stron: 302
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
- No dobrze, skoro tak musi być, nie ma rady. Istnieje stare, mądre powiedzenie - dodała, spoglądając z powagą na pana Darcy'ego: - "Zachowaj oddech do studzenia owsianki".
Więcej