Dziecię ognia


Tom 1 cyklu Dwadzieścia Pałaców
Ocena: 4.25 (4 głosów)
opis
Andrzej Sapkowski we wstępie do książki 'Wojna o dąb” stwierdził, że w powieści urban fantasy wkracza magia, a wraz z nią wkraczają mieszkańcy magicznych krain. Najczęściej po to, by cholernie narozrabiać. Nie będę ukrywać, że sięgając po pierwszy tom cyklu „Twenty Palaces” Harrego Connolly byłam ciekawa czy mieszkańcy prowincjonalnego miasteczka Hammer Bay narozrabiają na tyle, aby dostarczyć mi fantastycznych czytelniczych wrażeń.
Były więzień i złodziej samochodów Ray Lilly zostaje skazany na współpracę z Towarzystwem Dwudziestu Pałaców. Jego nowa szefowa Annalise Powliss nie ukrywa swojego stosunku do podwładnego oraz celu w jakim został zatrudniony. W Hammer Bay bije źródło złowrogiej magii i dochodzi tam do samospaleń dzieci, a reakcja najbliższych i lokalnego społeczeństwa na te incydenty wydaje się dziwna i budzi mnóstwo wątpliwości. Annalisse została wyznaczona do zbadania i rozwiązania problemu. Na miejscu okazuje się, że miasteczko skrywa więcej mrocznych tajemnic niż przypuszczała, a nieprzewidziane komplikacje sprawią, że będzie musiała zweryfikować swoje plany wobec Raya.



Harry Connolly stworzył ciekawą rzeczywistość, w której magia zależna jest od rytuałów i artefaktów. Księgi czarów są źródłem nie tylko wiedzy, ale też niebezpiecznym narzędziem w rękach niepowołanej osoby. Powołał do życia drapieżców, których można przywołać określonymi typami magii. Stworzenia niebezpieczne, trudne do okiełznania i kontrolowania. A jednak nie brakuje śmiałków, którzy dla osiągnięcia własnych korzyści wchodzą z nim w układy. Nie zabrakło też magicznych run i tatuaży, które pełniły różnorakie funkcje i nacechowane były określonymi właściwościami.
Hammer Bay to typowe małe miasteczko, w którym hermetyczna społeczność żyje z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Tu nikt nie jest anonimowy, a zachowanie prywatności jest wręcz niemożliwe. Mieszkańcy są wobec siebie bardzo lojalni, a przede wszystkim względem rodziny Hammerów - założycieli miasta i jego dobroczyńców zapewniających pracę i źródło utrzymania większości współmieszkańców. I choć na pierwszy rzut oka miejscowość wyróżnia jedynie lokalizacja fabryki zabawek, to dobry obserwator szybko dostrzeże, że nie burmistrz sprawuje tu władzę, a tajemnice poliszynela wpisane są w tą rzeczywistość.
Czytelnik porusza się po tym świecie trochę po omacku, ponieważ autor nie zdradza zbyt wielu mechanizmów i reguł rządzących wykreowaną rzeczywistością. Informacje na temat Towarzystwa Dwunastu Pałaców są zdawkowe i nie przynoszą odpowiedzi na wiele pytań pojawiających się podczas lektury. Podobnie jest z bohaterami, którzy nie do końca odkrywają się przed czytelnikiem, a ich zachowanie wzbudza pewne obiekcje. Dotyczy to też samych zjawisk i magii, które nie wyjaśnione do końca porozstawiają odbiorcę w niewiedzy.
Pierwszoosobowa narracja sprawia, że wydarzenia śledzimy z perspektywy Raya, który obnaża przed czytelnikiem swoje myśli i odczucia, niejednokrotnie bawiąc go niewybrednymi i trafnymi komentarzami oraz spostrzeżeniami. Tempo akcji jest szybkie i od pierwszych stron czytelnik wpada w wir wydarzeń, a jego ciekawość zostaje rozbudzona. Nie brakuje zwrotów akcji, zaskoczenia, makabrycznych i krwawych scen. Jednak rozwiązanie samej zagadki nie wprawiło mnie w osłupienie, ponieważ autor krok po kroku prowadził mnie do rozstrzygnięcia zapominając pozostawić na koniec asa, którym mógłby sprawić niespodziankę.
Niewątpliwie największym atutem książki są bohaterowie. Wrażliwy złodziej nie potrafiący zachować obojętności wobec niektórych krzywd i oszczędna w słowach kobieta terminator, która dobro ogółu przedkłada nad interes jednostki. Tych dwoje więcej dzieli niż łączy, dlatego ich wzajemna relacja jest bardzo burzliwa. Od początku wiadomo, kto w tym związku jest szefem, a kto musi się podporządkować, ale czasem złośliwy los sprawia, że nawet najsilniejsze charaktery czasem muszą zweryfikować swój światopogląd.
„Dziecię ognia” to dobry choć nie zachwycający początek serii pozwalający na obcowanie z ciekawym i intrygującym rodzajem magicznych mocy. Choć autor nie do końca wykorzystał potencjał swojego pomysłu, to myślę, że był to zabieg zamierzony i miał na celu pozostawienie czytelnika z niezaniepokojoną ciekawością do kolejnego tomu. Książkę mogę polecić wszystkim, którzy mają ochotę na interesującą przygodę przyprawioną szczyptą magii i dobrego humoru.

Informacje dodatkowe o Dziecię ognia:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2014-04-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7574-922-9
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Child of Fire
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Pawlak Maciej
Dodał/a opinię: agatrzes

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Dziecię ognia

Kup książkę Dziecię ognia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy