Alchemia, magia, potężne receptury chemiczne, które sprawiają, że niewidoczne staje się widzialne, a gadające księgi opowiadają odległe historie. A wszystko to w rękach dziesięcioletniej dziewczynki, która nagle staje przed wielkim wyzwaniem i niesamowicie straszliwym wrogiem do pokonania. Czy uda się jej kontynuować dorobek swojego dziadka? A może ta wyprawa okaże się ponad jej siły?
„Dziewczynka z szóstego księżyca” jest niesamowitą przygodą dla każdego dziecka (skłaniam się ku dzieciom powyżej 10. roku życia), w której zostaną alchemikami razem z główną bohaterką i zgłębią tajemnice, których w normalnym życiu nie będzie im dane poznać. Sami powiedzcie, jak tu się nie zakochać?
„Na stole leży woreczek zawiązany sznurkiem.
Otwórz go, weź 26 kawałków żelaza, które znajdziesz w środku,
i wrzuć je do białej miski, dodaj dwie łyżki siarki,
ząb smoka, odrobinę Żywej Rtęci,
osiem kropel Niebieskiej Żywicy
i mieszaj to małą, czarną pałeczką
przez siedem minut i cztery sekund. Przełóż wszystko
do kociołka z mieszaniną szafiru i złota
i gotuj przez dziewięć sekund.
Potem bez obaw wylej tę miksturę na mnie.”
Autorka świetnie opisała przygody Niny i czwórki jej przyjaciół, w których poznajemy zupełnie nowe światy i niecodzienne wydarzenia. Czytając tę książkę przenosimy się w realia, które wywołują uśmiech na twarzy Czytelnika i ogromnie rozbudzają wyobraźnię. I to absolutnie nie jest książka tylko dla dzieci, wiem co mówię – mnie wciągnęła bez reszty! Dodajmy do tego piękne ilustracje narysowane przez Illarię Matteini, które ułatwią podróż do świata pełnego alchemii oraz świetne tłumaczenie Andrzeja Szewczyka, dzięki któremu książka po polsku ma nadal swój urok.
Moony Witcher (prawdziwe Roberta Rizzo) to włoska pisarka, która Odwiedziła Warszawskie Targi Książki, które odbyły w tym tygodniu i zapewne szczegółowa relacja z tego zdarzenia będzie na stronie Wydawnictwa Olesiejuk. Z tego co widzę, cały cykl o Ninie został już w Polsce przetłumaczony i wydany, co bardzo mnie cieszy, bo chętnie nadrobię wszystkie tomy. Autorka napisała także inne książki dla dzieci i jedną dla dorosłych. Jeśli są choć ciut podobne do „Dziewczynki z szóstego księżyca” to z przyjemnością przeczyta je każde dziecko – warto sprawić taki prezent małoletniemu, aby rozwinąć jego wyobraźnię czymś innym niż gra komputerowa.
Wydawnictwo: OLESIEJUK
Data wydania: 2010-02-01
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: La bambina della Sesta Luna
Język oryginału: Włoski
Tłumaczenie: Andrzej Szewczyk
Dodał/a opinię:
Marta Zagrajek
Nina i jej przyjaciele pokonali Karkona. Świat został uratowany. Pewnej nocy jednak mała alchemiczka zauważa, że gwiazda na jej prawej dłoni zmienia kolor...
Geno Hastor Venti przebył już pierwszy poziom Interkantu i powrócił do swojego wuja do Dolnego Dzwonu. Jest zima, śnieg pokrywa domy i drzewa, a Geno szykuje...