Świetna książka jak wszystko od Chmielewskiej. Nie mam pojęcia jakim cudem do tej pory jej nie przeczytałam. Tytułowa Florencja jest klaczą startującą na służewieckim torze. Pomimo przeciętnego pochodzenia okazuje niezwykłe talenty sportowe. Tylko kilka osób wie, że jej pochodzenie jest zafałszowane. W rzeczywistości jest córką Diabła, genialnego konia wyścigowego. Do krycia doszło na dziko na łące a świadkowie nie przyznali się, że nie dopilnowali koni, bo krycie Diabłem kosztuje masę forsy. Florencja wspina się po szczeblach kariery wyścigowej, aż zwraca na siebie uwagę mafii, która dokonuje oszustw w zakładach.
Szczególnie podobała mi się scena gdzie mafijny łobuz poszedł na pastwisko z batem, żeby skatować klacz, uniemożliwiając jej udział w następnych biegach. Nie dość, że Florencja się nie dała, to sama prawie zabiła bandziora to jeszcze uśmiałam się potwornie, gdy wielbiciele klaczy, chcąc uchronić ją przed odpowiedzialnością karną, postanowili wywalić połamanego bandytę za płot i udawać, że absolutnie o niczym nie wiedzą. Cała historia podzielona jest równo pomiędzy próby ukrócenia działalności brutalnej mafii, a ochronę ukochanej przez tłumy klaczy przed atakami. Przez to, że większość akcji książki dzieje się na wyścigach, hazardowy żargon pojawia się obficie, a nie dla każdego jest łatwy do przyswojenia. Na dodatek mnóstwo tu, typowych dla autorki dialogów, gdzie spotyka się kilka roztrzepanych osób i każdy mówi o czymś innym lub o kilku sprawach równocześnie. Mimo to zdecydowanie polecam.
Informacje dodatkowe o Florencja, córka Diabła:
Wydawnictwo: Kobra Media
Data wydania: 2008-07-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-61455-05-9
Liczba stron: 313
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
AlopexLagopus
Sprawdzam ceny dla ciebie ...