Harry Potter i Przeklęte Dziecko (Harry Potter and the Cursed Child)

Ocena: 4.19 (83 głosów)
opis
Inne wydania:

Kupiłam, przeczytałam, mam prawo skrytykować.

 

Tak, niestety, mimo najszczerszych chęci, by w nowej części Harry’ego Pottera znaleźć jakieś pozytywy, muszę dołączyć do licznego grona rozczarowanych czytelników. No jasne, że wielokrotnie chciałam, by najsłynniejszy czarodziej na calutkim świecie, niezwykle waleczny i oddany przyjaciołom chłopiec powrócił raz jeszcze. Kto z nas o tym nie marzył? Życie i zdobywane doświadczenia uczą nas jednak, że wszystko się kiedyś kończy i nie zawsze warto wracać do tego, co było, nawet jeśli bardzo byśmy tego powrotu pragnęli. Dlatego też do pomysłu, by po latach przerwy ożywić Harry’ego, Rona i Hermionę i to niezależnie od tego, czy miałoby to mieć miejsce na papierze, deskach scenicznych czy planie filmowym, podchodziłam z dużym dystansem, by nie rzec sceptycyzmem. Marzenia o spektakularnym powrocie Pottera obróciły się w niwecz – Harry wprawdzie powrócił, ale w tak słabym dziele, że prawdopodobnie szybko zostanie zapomniany. Dla wielu czytelników właściwym końcem wciąż będzie scena zamykająca powieść „Harry Potter i Insygnia Śmierci” i, szczerze mówiąc, wcale się temu nie dziwię.  

 

Harry Potter nigdy nie miał łatwego życia, ale teraz musi się mierzyć z wyzwaniami, przy których walka z Voldemortem wydaje się bułką z masłem. Przepracowany urzędnik Ministerstwa Magii, mąż, ojciec trójki dzieci i człowiek, który mimo upływu lat wciąż nie może uporać się z mroczną, bolesną przeszłością. We wszystkie te role Harry musi się wcielać każdego dnia i, jak sam przyznaje, nie wychodzi mu to najlepiej.

 

Gdy Harry bezskutecznie próbuje odnaleźć się w stosunkowo nowej dla siebie rzeczywistości, jego najmłodszy syn Albus Severus musi stawić czoła rodzinnemu dziedzictwu, o które nigdy się przecież nie prosił. Wiecznie skłóceni ojciec i syn przy wtórze zaufanych przyjaciół będą zmuszeni połączyć siły, by po dziewiętnastu latach względnego spokoju pokonać nowego wroga.

 

Największą wadą tej pozycji nie jest sam fakt, że „Harry Potter i przeklęte dziecko” to zapis scenariusza spektaklu teatralnego. Oczywiście, wszyscy przyzwyczailiśmy się, że „Harry Potter” to proza i to w dodatku doskonała zarówno w oryginale, jak i w tłumaczeniu na język polski. Ale przekraczanie granic gatunkowych, odchodzenie od utartych schematów wspaniałomyślnie można uznać za akt odwagi i chociażby z tego powodu dać temu dziełu szansę, zwłaszcza gdy nie ma się nic przeciwko dramatom. Moim zdaniem problemem tej książki jest raczej jej wykonanie – po łebkach, bez polotu, nieprzekonująco. W efekcie bardzo trudno jest nam się przyzwyczaić do tego „nowego” Harry’ego, czterdziestoletniego zapracowanego szefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów, który nie potrafi znaleźć z własnym synem wspólnego języka, do Hermiony zajmującej stanowisko minister magii i zwracającej się do profesor McGonagall per Minerwo czy do Dracona – tak, wciąż mowa o Malfoyu – który jest o krok od tego, by stać się najlepszym przyjacielem Harry’ego Pottera.

 

Te niezbyt komfortowe dla miłośnika serii o „Chłopcu, Który Przeżył” niełatwe do zaakceptowania trudności to jednak nie koniec. Konia z rzędem temu, kto już od pierwszych stron będzie umiał odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości po szczęśliwym zakończeniu, które dostaliśmy w „Insygniach Śmierci”. Sceny „Harry’ego Pottera i przeklętego dziecka” są tak krótkie, że naprawdę trudno wczuć się w opowiadaną historię, ba, trudno się nawet w niej połapać. Przed naszymi oczami obrazy przesuwają się niczym w kalejdoskopie – w jednej chwili jesteśmy w domu Ginny i Harry’ego Potterów, za chwilę jedziemy Ekspresem Hogwart, po czym trafiamy na zebranie w Ministerstwie Magii, by ostatecznie wylądować w Domu Spokojnej Starości dla Czarownic i Czarodziejów im. Świętego Oswalda. A żebyśmy się nie nudzili podczas lektury „ósmej części” (jak umownie nazwę tę książkę) przygód Harry’ego, podróżujemy nie tylko w przestrzeni, lecz także w czasie. Tak więc najpierw akcja rozgrywa się w 2016 roku, później przenosimy się do 1994 roku, a potem znów cofamy się w przeszłość o kilka kolejnych lat, by dotrzeć do 1981 roku i zdarzeń w Dolinie Godryka. Za wielką zaletę można by więc uznać powracające co jakiś czas dobrze nam znane sceny: z dworca kolejowego czy chaty na skale, żywcem niemal wyjęte z książek J. K. Rowling. Ich obecność pozwala uporządkować opowiadaną w „Przeklętym dziecku” historię i osadzić ją w czasie, przestrzeni i okolicznościach.

 

Na koniec warto postawić sprawę jasno: nie jest prawdą, że „Harry Potter i przeklęte dziecko” to nic niewnosząca, nastawiona wyłącznie na komercję i do złudzenia przypominająca fanfiction książka, której nie warto poświęcić choćby chwili. Wręcz przeciwnie – warto po nią sięgnąć chociażby po to, by przywołać wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa, gdy z wypiekami na twarzy czekaliśmy na nowy tom przygód Harry’ego, by potem godzinami zgłębiać tajniki magii i czekać na list, który – nie wiedzieć czemu – nigdy do nas nie dotarł. Po latach marazmu i życia wśród nic nierozumiejących mugoli warto po nią sięgnąć, by utwierdzić się w przekonaniu, że to, co było, nigdy już nie wróci.  

Informacje dodatkowe o Harry Potter i Przeklęte Dziecko (Harry Potter and the Cursed Child):

Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2016-10-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8008-228-1
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię: KasiaKatarzyna44

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Harry Potter i Przeklęte Dziecko (Harry Potter and the Cursed Child)

Kup książkę Harry Potter i Przeklęte Dziecko (Harry Potter and the Cursed Child)

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
The Tales of Beedle the Bard
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - The Tales of Beedle the Bard

The Tales of Beedle the bard contains five richly diverse fairy tales, each with its own magical character, that will variously bring delight, laughter...

Harry Potter i kamień filozoficzny (Gryffindor)
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - Harry Potter i kamień filozoficzny (Gryffindor)

Edycja specjalna z okazji dwudziestolecia wydania książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny - pozycja obowiązkowa dla najwierniejszych fanów Hogwartu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Forget Me Not
Julie Soto
Forget Me Not
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy