"I nawet gdybyśmy stawali na głowie, niektóre bajki po prostu nie mają szczęśliwego zakończenia."
Trzynastoletnia Jenna Metcalf nigdy nie pogodziła się ze zniknięciem swojej matki, Alice. Kiedy przed dziesięciu laty w prowadzonym przez małżeństwo Metcalf rezerwacie, na wskutek stratowania przez słonia, umiera jedna z opiekunek a ranna Alice zostaje przewieziona do szpitala, nikt się nie spodziewa, że kobieta opuści placówkę na własne życzenie i zniknie bez śladu. Jedyne co Jenna posiada po swojej matce to dziennik o zachowaniach słoni, który prowadziła przez lata jako badaczka tych dzikich zwierząt, i niebieska apaszka. Dziewczynka ma cichą nadzieję, że czytając zapiski matki natrafi na jakiś trop, który wskaże jej miejsce pobytu kobiety. Świadoma tego, że jako dziecko ma niewielkie pole manewru postanawia szukać pomocy wśród dorosłych. Na ojca liczyć nie może gdyż ten po zaginięciu żony przeszedł załamanie nerwowe i znajduje się w zakładzie zamkniętym. Babcia, pod której jest opieką, przez dziesięć lat nie zrobiła nic by odnaleźć córkę. Dziewczynka, niepewna tego czy Alice nadal żyje, zwraca się z prośbą do wróżki Serenity, która tai przed nią, że utraciła swoje zdolności. Odnajduje również Virgila Stanhope'a, policjanta, niegdyś zajmującego się sprawą zaginięcia matki. Oboje starają się pomóc dziewczynce pomimo tego, że popełnili w życiu wiele błędów. Niespodziewany zwrot akcji uświadomi Serenity jak dobrym jest wciąż jasnowidzem.
Po raz kolejny autorka mile mnie zaskoczyła. Co prawda poruszyła temat, który trudno poprzeć faktami lecz opowiedziała tę historię w tak naturalny sposób, że zupełnie nie razi nadprzyrodzony wątek. Przynajmniej mnie. Charakterystyczna dla Jodi narracja pozwala czytelnikowi poznać punkt widzenia głównych bohaterów. Z każdą kolejną stroną stają się nam bliżsi pomimo swoich wad, a może właśnie dzięki nim. Nie są jedynie postaciami w książce. Doświadczają w swoim życiu, tak jak ludzie, wzlotów i upadków. Jedyne, do czego można by się było przyczepić, to opisy z życia słoni pochodzące z zapisków Alice. Przyznam, że momentami był to nieco nużący element tej pozycji. Jak się jednak okazuje, to celowy zabieg ze strony autorki, która w ten sposób chciała uświadomić odbiorcom jak wiele pracy wykonują każdego dnia pracownicy rezerwatów dla słoni gdzie trafiają zwierzęta, które większość życia spędziły w niewoli. Zatem, polecam gorąco!
Informacje dodatkowe o Już czas:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2014-10-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7961-050-1
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
Katarzyna Szczurkowska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...