Dzika, nieprzystępna i niemal nie znana mi Tasmania spleciona z intrygującym i tajemniczym zarysem fabuły plus znakomite rekomendacje związane z inną powieścią Richarda Flanagana "Ścieżki północy" - to wystarczyło, abym zapragnęła przeczytać Klaśnięcie jednej dłoni. Już pierwsze kilkanaście stron udowodniło mi, że to nie będzie łatwy orzech do zgryzienia. Książka jest mocna i twarda, to moje pierwsze skojarzenia. Surowa i chłodna, jak śnieżyca, którą się rozpoczyna. Pomyślnie zostałam uprzedzona przez Natalię (dziękuję :) ), że język, jakim posługuje się autor jest specyficzny, dzięki temu nie byłam zaskoczona i dzielnie brnęłam dalej. Bo rzeczywiście styl Flanagana jest charakterystyczny i podczas lektury nie raz zdarzyło się, że któreś zdanie zazgrzytało mi między zębami. Nie raz przyłapywałam się na to, że czytam je po kilkakroć, aby zrozumieć, przyswoić i móc iść dalej.
Klaśnięcie jednej dłoni to dla mnie powieść precedens. Z jednej strony czytałam ją niemal dwa tygodnie, choć do wielkich gabarytowo się nie zalicza i nie jest też jakoś wyjątkowo przeładowana treścią. Nie czułam specjalnego przymusu, aby po nią sięgać, po prostu sobie leżała i czekała na sięgającą dłoń. Z drugiej strony było w niej coś magnetyzującego, co sprawiało, że kiedy już miałam ją w ręku, nie odkładałam póki nie zaczynały mi się kleić powieki. Z pewnością, gdyby ta książka była inna, gdyby obfitowała w emocje, dynamiczne zdarzenia i wartką akcję, przeczytałabym ją w dwa wieczory. Ale nie: ona jest spokojna, na swój sposób senna, wyważona, a równocześnie dziwnie niepokojąca. Gdyby była inna pewnie straciłaby ten swój magnetyzm...
Powieść Flanagana jest piękna, na pewien surowy i trochę nieprzystępny sposób. To fascynujący zapis trudnych rodzinnych relacji, których fundamentem staje się dramatyczne wydarzenie sprzed lat, a może nawet jeszcze wcześniejsze doznania wojenne. To nie literatura rozrywkowa, którą zabijemy ból głowy i zmęczenie, bowiem zbyt wiele myśli wpycha do głowy, zbyt trudne emocje obejmuje swymi stronami. Książka z pewnością spodoba się miłośnikom prozy ambitnej, nieszablonowej, kwiecistej, a zarazem niełatwej. Polecam!
Informacje dodatkowe o Klaśnięcie jednej dłoni:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2016-02-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788308060841
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Joanna Szarańska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...