: Książki podróżnicze bardzo lubię. Zawsze jakoś więcej czytam ich w okresie wakacyjnym. Pozwalają mi odwiedzać inne kraje nie wychodząc z domu. Po Martynę Wojciechowską sięgnęłam pierwszy raz. Czy było to spotkanie udane?
Poznajemy tu historie ośmiu kobiet. Są one tak naprawdę przedstawicielkami damskiej części obywateli danego kraju. Przekonujemy się, że kobiety to niekoniecznie słaba płeć. Chyba większość Polek powinna być wdzięczna za urodzenie się w naszym kraju. Ja po przeczytaniu niektórych z tych wstrząsających historii wdzięczna jestem bardzo.
Obserwujemy tu między innymi ślub młodej Afrykanki z plemienia Himba. Męża wybrali jej rodzice, o miłości nie ma tu mowy. Z resztą mężczyźni nie żyją tam z kobietami, przychodzą tylko w nocy gdy chcą zaspokoić swoje potrzeby. W Zanzibarze poznajemy dwie kobiety, które są żonami jednego mężczyzny. Nie są zazdrosne? Przecież nawet mieszkają blisko siebie i słyszą się przez ścianę. W Kambodży kobiety są saperami, ponieważ podobno są cierpliwsze.
Zasmuciły mnie niektóre z tych historii. Kobiety od zawsze były traktowane źle. Do tej pory istnieje jeszcze wiele praw i tradycji, które uwłaczają ich godności. Co najlepsze ich matki jakby zapominają o swoich cierpieniach i robię krzywdy swoim córkom. Martyna Wojciechowska w swojej książce wciągnęła mnie najbardziej ze wszystkich podróżników. Podaje nam wiele ciekawych informacji, wydarzeń. Posługuje się prostym językiem. Znajdziemy tu wiele pięknych zdjęć. Polecam!
Opinia pojawiła się już na moje-ukochane-czytadelka.blogspot.com
Informacje dodatkowe o Kobieta na krańcu świata oprawa Miękka:
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2009-10-21
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
9788375960792
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Klaudia Błaszczyk
Sprawdzam ceny dla ciebie ...