Korona śniegu i krwi


Tom 1 cyklu Odrodzone królestwo
Ocena: 5.27 (41 głosów)
opis
Na lekturę "Korony śniegu i krwi" miałam chęć już od dłuższego czasu. Lubię powieści historyczne i historię samą w sobie. Przepadam też za książkami, które mocno angażują czytelnika, zmuszając go niejako do skoncentrowania się na lekturze, coby nie uronić nawet najmniejszego fragmentu. A jeśli do tego są to tak zwane cegiełki, to jestem w siódmym niebie. I tak właśnie się czułam, kiedy dołożyłam na bok przeczytany pierwszy tom cyklu "Odrodzone królestwo". Polska drugiej połowy XIII wieku. Kraj jest podzielony na dzielnice, którymi rządzą poszczególni piastowscy książęta. Z powodu braku zwierzchniej władzy, jakim jest władza królewska, w Polsce panuje chaos. ,,Nie daj Boże zjazd piastowski" - te słowa najlepiej oddają charakter stosunków między rządzącymi. I choć tu i ówdzie pojawia się idea zjednoczenia królestwa, to nie jest ona przez wszystkich książąt akceptowana. Większość z nich uważa, że wśród nich nie ma żadnego, któremu udałoby się ponownie zjednoczyć kraj pod godłem orła białego... "Bohaterstwo to tylko śmierć odświętnie ubrana do pieśni." Znam wiele osób, dla których lekcje historii były w okresie szkoły podstawowej czy gimnazjum istną drogą przez mękę. Wszyscy ci władcy, zmiany granic, wojny o nawet najmniejszy kawałek ziemi... A dla mnie to było to. Historię uwielbiam od czasu liceum i ciągle szukam powieści, która w każdy możliwy sposób na nowo rozgrzewała we mnie to uczucie. I tak całe szczęście było w przypadku powieści "Korona śniegu i krwi". Z ręką na sercu powiem, że się w prozie pani Cherezińskiej zakochałam. Ostrzegam, że recenzja ta może wydać się nieco chaotyczna, ale to wszystko przez to, że chciałabym w niej zawrzeć wszystkie moje wrażenia i odczucia, jakich doświadczyłam podczas lektury, a było ich naprawdę mnóstwo, tym bardziej że powieść liczy sobie dobrze ponad siedemset stron. Autorka przedstawia czytelnikowi historię Polski z lat 1272-1296, z tym, że króciutki prolog rozgrywa się w 1253 roku. Muszę przyznać się, że na początku nie potrafiłam znaleźć odniesień z niego - prologu - w powieści, ale im bardziej zagłębiałam się w lekturze, tym lepiej zaczynałam rozumieć owo wprowadzenie. "My, Piastowie, nie umiemy inaczej się kochać niż tylko na śmierć." Mogłabym powiedzieć, że głównym bohaterem powieści jest książę Starszej Polski, Przemysł II, pogrobowiec (czyli syn urodzony po śmierci ojca) Przemysła I, ale... minęłabym się z prawdą, bowiem postacie pojawiający się na stronach powieści Cherezińskiej nie są podzieleni na charaktery pierwszo- i drugoplanowe. Każdy z nich odgrywa istotną rolę w powieści, ma swoje miejsce i zadanie do spełnienia. Ale o tym za chwilę, wrócę do Przemysła II. Otóż zręczniejszym będzie stwierdzenie, że wokół niego koncentruje się fabuła powieści. Czytelnik poznaje go jako nastoletniego chłopaka, który dopiero poznaje tajniki prowadzenia wojny (z którą kojarzy mu się tylko ,,krwawa mgła") i sztuki dyplomacji. Jego wychowaniem oraz wprowadzeniem w świat polityki jest Bolesław Pobożny, książę Starszej Polski. Wraz z rozwojem fabuły czytelnik coraz lepiej poznaje Przemysła II, jego iście piastowski pęd do tronu i chęć rządzenia. Z czasem zauważa się, że z tego butnego, zapalczywego młodzieńca, wyrasta prawdziwy mąż stanu, głowa godna korony Polski. I cała ta metamorfoza młodego Przemysła została bardzo pięknie opisana, wraz ze wszystkimi jego wzlotami i upadkami. Lecz nie tylko on, nie tylko Przemysł II, zmienia się na oczach czytelnika. Jak bowiem wspomniałam wcześniej, postaci występujących w "Koronie śniegu i krwi" jest całe mnóstwo i każda z nich odgrywa istotną rolę. Przyznam szczerze, że z początku nieco się gubiłam, nie bardzo orientowałam się kto jest kim, bowiem Henryków i Bolesławów u władzy było ci wtedy u nas dostatek. Ale wszystko poukładało mi się ładnie wraz z rozwojem lektury. A w razie gdyby ktoś naprawdę miał problemy, to pani Cherezińska, aby pomóc czytelnikom, na końcu książki dodała rozpiskę wszystkich rodów w powieści z podziałem na rządzoną przez nich dzielnicę, a na samym początku powieści umieszczone zostało drzewo genealogiczne Piastów z okresu rozbicia dzielnicowego. Należy pamiętać, że większość z nich żyła naprawdę, są bohaterami historycznymi, to pani autorka zrobiła z nimi coś. To jest: ożywiła ich. Nie są przedstawieni jak w podręcznikach do historii, nudno i drętwo. Cherezińska nadała im charakter, uczucia, osobowość. Należą się za to ogromne, ogromne brawa, bowiem wiele z magnetyzmu powieści kryje się właśnie w jej bohaterach. A ci, w "Koronie śniegu i krwi" są wielowymiarowi, realistyczni i budzący emocje, różne emocje. Osobiście do gustu bardzo przypadł mi Władek (Władysław Łokietek, ,,Karzeł") oraz jego ,,wujostwo", które się nim opiekowało, czyli Bolesław Wstydliwy i jego żona, Kinga. Bardzo przyjemnie było mi czytać rozdziały, które przedstawiały ich część historii. Tym bardziej że białe małżeństwo, władające Małą Polską, zostało oddane z tak ogromnym uczuciem, takim pietyzmem. "(...) zdolni jesteśmy do zgody, że wspólny przyświeca nam cel. A on ma imię nadane mu przez pierwszego króla: Polska! Co to znaczy? To wyznanie wiary, że chcemy być wspólnotą, że wspierać się potrafimy w chwilach zwątpienia i smutku, że podtrzymać się umiemy na duchu, że radować się możemy wspólnie, dzielić ze sobą i wino, i chleb. I łzy, jeśli przyjdzie ich czas. I świętą pamięć przodków. I śmiech, gdy urodzą się nam nowe dzieci. Bóg wskazał nam drogę światłości, honor nas prowadzi, a celem naszym ojczyzna!" Choć powieść "Korona śniegu i krwi" jest powieścią historyczną, to autorka zawarła w niej kilka wątków fantastycznych. Obok dworskich intryg, walki o tron, spisków, knowań i sojuszy, pojawiają się dawni bogowie, wilkołaki i Starsza Krew. Czy to przeszkadza? Wręcz przeciwnie! Motywy te jeszcze bardziej ożywiają obraz, który przedstawiła czytelnikom autorka. Jest to urozmaicenie, które - w połączeniu z motywami folklorystycznymi - wcale nie gryzie się z prawdą historyczną przedstawioną w książce. Bo ta jest jak najbardziej starannie przedstawiona i, jak wspomniałam wcześniej, pogłębiona o uczucia i mocny rys osobowościowy postaci. Pierwszą część cyklu "Odrodzone królestwo" czyta się rewelacyjnie. Powieść niesamowicie wciąga czytelnika, pozwala zagłębić się w nierzadko pogmatwane losy Polski okresu rozbicia dzielnicowego i, co ważniejsze, zrozumieć je pod kątem historycznym: dlaczego kraj został podzielony?; co się z nim działo w tym okresie?; kto rządził i gdzie? Autorka pokazała nie tylko perspektywę wewnętrzną owych czasów, ale i zakusy zagranicznych sąsiadów, którym marzyła się jeśli nie polska korona, to choć kawałek jej ziemi. Mimo iż "Korona śniegu i krwi" liczy sobie sporo ponad siedemset stron, to wcale się nie odczuwa tego podczas lektury. Rozdział goni rozdział, kolejne kartki przelatują przez palce. Dużym plusem jest styl autorki, który jest zarazem lekki, przyjemny i niezwykle bogaty. Obrazy przedstawione w książce są niezwykle plastyczne i bardzo działające na wyobraźnię. Mocna, wciągająca, kunsztowna, zdecydowanie warta uwagi - taka jest "Korona śniegu i krwi". Gdyby historia w podręcznikach szkolnych była przedstawiona w taki właśnie sposób, jak zrobiła to pani Cherezińska, to nikt nie miałby problemu ze zrozumieniem jej. http://wiedzma-czyta.blogspot.com/2014/08/elzbieta-cherezinska-korona-sniegu-i.html

Informacje dodatkowe o Korona śniegu i krwi:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2012-06-26
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788377850701
Liczba stron: 768
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Ruda_Wiedzma

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Korona śniegu i krwi

Kup książkę Korona śniegu i krwi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Z jednej strony, z drugiej strony
Elżbieta Cherezińska0
Okładka ksiązki - Z jednej strony, z drugiej strony

"Z jednej strony, z drugiej strony" to książka spełniająca jakże ludzką potrzebę zajrzenia znanemu politykowi "pod marynarkę". Szewach...

Saga Sigrun
Elżbieta Cherezińska0
Okładka ksiązki - Saga Sigrun

Saga Sigrun to pierwsza część cyklu Północna Droga. Mamy w tej książce wszystko, co pozwala zupełnie zatopić się w napisanej z epickim rozmachem opowieści...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Herbaciane róże
Beata Agopsowicz ;
Herbaciane róże
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy