Widzę, że książka budzi mieszane uczucia wśród czytelników. Już sama nie wiedziałam, czy czytać, czy nie, ale ostatecznie przeczytałam i nie jestem rozczarowana. Może nie zachwycam się nią jakoś przesadnie, ale nie jest to zła książka. To pozycja, która skłania do przemyśleń, a nie lekkie romansidło dla każdego. Pokazuje historię pięknej, lecz skomplikowanej miłości Jeana Perdu do Manon, która mimo, że opuściła go przeszło 20 lat temu to wciąż jest miłością jego życia. Ogromnie mnie to poruszyło, bo osobiście marzy mi się taka wieczna miłość, Tytułowy lawendowy pokój jest dla mnie metaforą czegoś zakazanego i ukrywania własnych uczuć. Po przeczytaniu starego listu od ukochanej pan Perdu wraz z młodym pisarzem Maxem wyrusza w podróż swoją barką do Prowansji. Po drodze przeżywa różne perypetie i dzieli się z nami swoimi przemyśleniami. To książka, nad którą trzeba chwilę pomyśleć, przestudiować zachowania i charaktery bohaterów. Mamy też wstawki z dziennika Manon, jej postrzeganie świata i podejście do miłości, jej głód życia i pragnienie przeżywania wszystkiego intensywniej. Z czystym sumieniem oceniam tę pozycję na 5.
Informacje dodatkowe o Lawendowy pokój:
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2014-07-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7515-307-1
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: Das LAvendelzimmer
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Paulina Filippi-Lechowska
Ilustracje:Daniel Malak/Eliza Luty/Clive Nichols/Maurice Kohl
Dodał/a opinię:
dayna15
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Kochać to czasownik, określa czynność… zatem trzeba ją wykonać. Mniej gadać, więcej robić. Nieprawdaż?
Więcej