Lokatorka Wildfell Hall

Ocena: 5 (24 głosów)
opis
Inne wydania:

Gilbert Markham jest mocno zaintrygowany Helen Graham, piękną i skrytą młodą wdową, która przeprowadziła się do pobliskiego Wildfell Hall ze swoim synem. Pragnie się z nią zaprzyjaźnić, ale jej samotnicze zachowanie staje się przedmiotem lokalnych plotek i spekulacji. Wtedy Gilbert zaczyna się zastanawiać, czy pomówienia są słuszne. Wreszcie mężczyzna poznaje szokującą prawdę o życiu Helen, gdy kobieta pozwala mu przeczytać swój pamiętnik.

Anne Brontë była pierwszą piszącą o kobiecie, która pozostawiła despotycznego męża i rozpoczęła udane życie. W tamtych czasach, każdą zamężną niewiastę, która odważyła się odejść od męża spotykało nieszczęście. Zamieszkiwanie zamężnej kobiety z dala od jej męża, zwłaszcza z ich dzieckiem było w opisywanych czasach niezgodne z obowiązującym prawem. Żona nie miała samodzielnego bytu prawnego, nie mogła głosować, nie mogła decydować sama o sobie i swoich dzieciach. Poślubiając mężczyznę kobieta stawała się jego posłuszną niewolnicą.

Książka jest inna od powieści napisanych przez jej siostry. Nie ma tu pożarów, duchów i wrzosowisk. Ale, jak zauważył jeden z krytyków, "trzaskanie drzwiami sypialni przez Helen przed mężem odbiło się echem w całej wiktoriańskiej Anglii." Trzeba znać choć trochę historię, aby zrozumieć znaczenie tego, że żona ośmieliła się zamknąć drzwi sypialni przed pijanym mężem. Ten trzask drzwi odczytywany jest przez feministki po dziś dzień jako symbol przemian.

Początkowo odbierałam postać Helen jako kobietę zbyt sztywną, za zimną, a może nawet nadmiernie uzależnioną emocjonalnie od syna. Jej poglądy nie były mi bliskie, ale wraz z zagłębianiem się w lekturze zaczęłam coraz bardziej podziwiać jej hart ducha, siłę i inteligencję. Czasami bohaterka wydawała mi się nieco zbyt pobożna, pedantyczna, zbyt mocno wyrażająca swe przekonania chrześcijańskie. To mnie odrobinę irytowało, jednak nie mogłam nie dostrzegać jej odwagi i determinacji w dążeniu do raz wyznaczonego celu.

"Lokatorka Wildfell Hall" została uznana za lekturę "szokującą". To opowieść o przemocy, o alkoholiźmie, o walce o przetrwanie kobiety w trudnych realiach społeczeństwa zdominowanego przez mężczyzn. Przedstawia uzasadnioną dyskusję wśród bohaterów nad podwójnymi standardami, a także ukazuje niesprawiedliwość prawa małżeńskiego w Anglii w tym czasie. Brontë przedstawiła tu prawdę o roli kobiet i potencjalnych pułapkach małżeństwa. Ta proza to krzyk w świecie niesprawiedliwości. To wielkie ostrzeżenie. Stawia pytania o sens bycia człowiekiem. Prawdopodobnie najbardziej rewolucyjna ze wszystkich dzieł sióstr Brontë. Często nadal uważana za "pierwszą powieść feministyczną". Niewielu ludzi tamtych czasów ośmieliłoby się napisać tak szczerze na te tematy, a już w szczególności kobieta.

Czytając "Lokatorkę Wildfell Hall" czułam jakbym oglądała niemy, czarno-biały film. Gesty mówiły więcej niż niekiedy wiele wypowiadanych słów. Emocje były odczuwalne bez zbędnych opisów. Mimo że jej styl obfituje w długie monologi i dość szczegółowe opisy przyrody ani jeden fragment mnie nie znudził. Co ciekawe książka jest opowiedziana z dwóch punktów widzenia: kobiecego i męskiego. Muszę przyznać, że zastanawiałam się, jak w połowie XIX wieku kobieta była w stanie poprowadzić tą historię z męskiego punktu widzenia. Ponadto autorka dzięki formie przekazu (powieść epistolarna) stworzyła lekko zawoalowaną krytykę płci brzydkiej. Co więcej historycy dopatrywali się w postaci Huntingtona (męża Helen) podobieństwa do osoby brata pisarki, który nie dość, że przypominał go wyglądem fizycznym to jeszcze był tak samo rozwiązły seksualnie i cierpiał na chorobę alkoholową. Trzeba przyznać, że to lektura z humorem i ironią. Silnie angażująca odbiorcę.

Ta książka jest mocno niedoceniana. To dzieło cichego buntu. Jest to prawdopodobnie najtrudniejsza z powieści sióstr Brontë. Pozostaje w cieniu bardziej znanych utworów ich autorstwa. Nie mogę uwierzyć, że ta pozycja nie jest wspominana przy omawianiu klasycznych dzieł literatury. Przypomina trochę powieści Dickensa podkreślające hipokryzję i krzywdy społeczne. Trudno uwierzyć, że pisząc tą powieść autorka miała tylko 28 lat. Jednak w osłupienie wprawił mnie fakt, że w rok później (po śmierci Anne Brontë) jej siostra Charlotte uniemożliwiła publikację książki, ponieważ twierdziła, że jest zbyt niesmaczna...

Informacje dodatkowe o Lokatorka Wildfell Hall:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2018-03-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7779-443-2
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: The Tenant of Wildfell Hall
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Magdalena Hume
Dodał/a opinię: Agnieszka Chmielewska-Mulka

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Lokatorka Wildfell Hall

Kup książkę Lokatorka Wildfell Hall

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Agnes Grey
Anne Brontë0
Okładka ksiązki - Agnes Grey

Pierwsze polskie wydanie. Co znaczyło być guwernantką - inspirowana prawdziwymi przeżyciami autorki opowieść o trudach i upokorzeniach doświadczanych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy