„Lot nad kukułczym gniazdem” – książka, która rzuca na kolana.
Napisać o dziele Kena Kesey’a, że traktuje o szpitalu psychiatrycznym, to napisać nic. Książka porusza wiele aspektów życia w społeczeństwie (choć rozgrywa się w małym gronie), m.in. dotyczących wpływu ludzi na innych. Przedstawiona jest pozytywna motywacja za pomocą własnej postawy oraz negatywna manipulacja doprowadzająca nie tylko do pobytu w szpitalu psychiatrycznym, ale i do myśli samobójczych.
Lobotomia (zabieg na mózgu redukujący procesy emocjonalne) czy elektrowstrząsy (z efektem ubocznym zaburzenia pamięci przeważnie(!) przemijającym) kojarzące się ze starymi dreszczowcami, tak naprawdę miały duży udział w historii leczenia psychiatrycznego. W szpitalu, w którym toczy się akcja książki, są to zabiegi stosowane na porządku dziennym wobec krnąbrnych pacjentów. Postrachem jest tam Wielka Oddziałowa wymuszająca pokorę poprzez zastraszanie. Nie boi się jej jedynie McMarphy (wybitnie zagrany w ekranizacji przez Jacka Nicholsona). To człowiek o skomplikowanej osobowości – prosty i niewykształcony, ale nie tylko cwany gość i dowcipniś, co człowiek rozumiejący emocje innych. Ekspresyjny, ale i tajemniczy. „Pruł pełną parą, podczas gdy innym pacjentom wystarczało leniwe dryfowanie”. Chciał pomóc zastraszonym kolegom wpajając im choć trochę pewności siebie.
Wydarzenia w książce czytelnik obserwuje z punktu widzenia Wodza, Indianina udającego głuchoniemego. Jego spostrzeżenia i przemyślenia ustawiają nie tylko pacjenta szpitala, ale i każdego człowieka, jako jeden z elementów Kombinatu ( w rozumieniu systemu czy państwa), który kieruje życiem obywateli.
Na początku czytania trudno było mi się wdrożyć w fabułę, jednak z biegiem czasu byłam zaskoczona i zaintrygowana w coraz większym stopniu, a samo zakończenie wbiło mnie w fotel. Doznałam szoku i nie mogłam się pozbyć ucisku w gardle przez dłuższy czas, co spowodował natłok szerokiego wachlarza emocji.
„Lot nad kukułczym gniazdem” powinien być lekturą obowiązkową dla każdego człowieka.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2009-01-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: One flew over the cuckoo's nest
Tłumaczenie: Tomasz Mirkowicz
Ilustracje:-
Dodał/a opinię:
violabu
Akcja powieści toczy się w przyszłości w małym alaskijskim miasteczku i jego odizolowanej, hermetycznej społeczności. Nieoczekiwanie przybywa tam statek...