"Życie jest zabawne, prawda?
Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś, kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz. Tak łatwo jest się zgubić."
Bardzo poruszająca i dająca do myślenia historia. Siła przyjaźni i miłości. Ktoś kiedyś powiedział że nie ma przyjaźni między kobietą a mężczyzną. Ta książka jest właśnie na to dowodem.
Uczy czytelników, że warto mówić co się czuję, aby nie popełnić błędów i odkładać swoje szczęście na drugi plan.
" Masz dopiero siedemnaście lat. Przed Tobą i Alexem wszystkie dni świata na odnalezienie się znowu. W końcu jesteście bratnimi duszami. "
Jednak czy to takie proste?
Rosie, główna bohaterka, całe życie walczyła z przeciwnościami losu. Zawsze miała pod górkę, na wszystko musiała zapracować. Sama wychowała córkę i dzięki sile swoich marzeń była szczęśliwa. Jednak zanim to osiągneła dużo cierpiała, spotkała niewłaściwych ludzi i nawet czasem się poddaje. Co sprawia, że jednak funkcjonuje? Oczywiście jej córka, rodzice, przyjaciółka i przyjaciel Alex. Można powiedzieć że on częściowo jest przyczyną jej cierpienia i jej szczęścia. Miłość i przyjaźń którą siebie dażą potrafiła przetrwać wszystko. Niedomówinie, zazdrości, inne związki, odległość...
"Phil: He, he. Jak ci sie podoba jej nowy chłopka?
Alex: Jest w porządku. Nic szczególnego. Nie jest typemfaceta, z ktorym widziałbym Rosie.
Phil: Czyli nie jest tobą, tak?"
Czasem lepiej powiedzieć co się czuje, bo potem może być za późno, bo potem oboje mogą cierpieć.
" To wszystko, czego bym chciał. Żebyś była szczęśliwa"
Bardzo mi się spodobała ta książka. Mam ją w swojej mini kolekcji książek i jest to poniekąd mój diamencik.
"Dlaczego ludzie przestają w siebie wierzyć? Dlaczego pozwalają aby ich życiem rządziły fakty, liczby - wszystko, tylko nie marzenia? "
Książka jest powieścią epistolarną. Pierwszy jej tytuł to : "Na końcu tęczy". Tytuł "Love, Rosie" otrzymała po ekranizacji książki pod tym samym tytułem.
"(...) Ty zasługujesz na dużo więcej - na kogoś, kto będzie Cię kochał w każdej sekundzie Twojego życia, kto będzie myślał o Tobie nieustannie, zastanawiając się, co w tej chwili robisz, gdzie jesteś, z kim jesteś i czy czujesz się dobrze. Potrzebujesz kogoś, kto pomoże ci spełniać marzenia i kto ochroni Cię przed tym, czego się obawiasz. Powinnaś mieć u swego boku kogoś, kto będzie traktował Cię z szacunkiem i kochał w Tobie wszystko, a zwłaszcza Twoje wady. Zasługujesz na życie z kimś, kto sprawi, że poczujesz się szczęśliwa, tak szczęśliwa, że wyrosną Ci skrzydła."
"Phil: A więc jesteś wkurzony, ponieważ Rosie nie przeprowadza się do Bostonu ze względu na ojca jej dziecka, który nie pojawił się od trzynastu lat, a teraz nagle wrócił i chce poznać Katie?Alex: Tak. Phil: Chryste Panie, kto pisze dla ciebie scenariusze?"
Informacje dodatkowe o Love, Rosie:
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2014-12-03
Kategoria: Romans
ISBN:
9788377587461
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Where Rainbows End
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Joanna Grabarek
Dodał/a opinię:
Kinga Janusz
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Kiedy ludzie są jeszcze dziećmi, oceniają powagę sytuacji, obserwując swoich rodziców. Gdy się przewracasz i nie możesz się zdecydować, czy bardzo cię boli, czy też nie, spoglądasz na rodziców. Jeżeli wyglądają na zmartwionych i biegną w twoim kierunku, zaczynasz płakać. Jeśli zaczynają się śmiać i mówią: „Nic się nie stało”, wstajesz i przechodzisz nad sprawą do porządku dziennego.
Więcej