Książkę wybrałam od tak - stała sobie na półce w księgarni, a mnie zaintrygował jej blurb. Jak się później okazało, to były świetnie wydane pieniądze.
Przede wszystkim lekki język i wartka akcja. Książka bardzo działa na wyobraźnię czytelnika. Pokuszę się o stwierdzenie, że pochłonęła mnie do tego stopnia, iż nie mogłam się od niej oderwać póki nie skończyłam czytać ostatniej strony.
Peter V. Brett nakreślił na początku trzy sylwetki młodych ludzi: Arlena Balesa, Leeshy i Rojera, po czym rzucił ich w wir akcji. Nie trzeba się jednak zrażać wiekiem bohaterów gdyż w książce następują dość szybkie i duże skoki czasowe. Bohaterowie szybko dorastają, a sam fakt rozpoczęcia ich przygód od wczesnego dzieciństwa miał na celu pokazanie motywacji, które popchnęły ich do wybrania takich a nie innych ścieżek życiowych.
Świat w powieści jest bardzo malowniczy, ale autor nie skupia się na opisach przyrody - dzięki temu akcja nie zwalnia tempa. Tajemnica, groza i strach ludzkości przed nocą są tutaj brawurowo wyeksponowane. Gdy zapada zmierzch na ziemi pojawiają się demony wychodzące z samego środka otchłani. Ludzie nie umieją się przed nimi bronić, a nie mogąc ich pokonać kryją się za barierami stworzonymi z runów ochronnych i modlą się by demony nie przedarły się przez barierą. Od swoich domów oddalają się tylko na taką odległość, by przed zmrokiem móc bezpiecznie wrócić do domu. Jedynie nieliczni śmiałkowie obierają drogę posłańców i podróżują między miastami w celach handlowych lub przekazywania wiadomości. Fakt, że podczas swoich podróży śpią pod gołym niebem, mając za ochronę jedynie przenośne sznury z runami u jednych wzbudza podziw dla odwagi i męstwa, inni zaś kiwają głowami sądząc, że to akt najwyższej głupoty - tak jak ojciec Arlena. Bał się on tak bardzo demonów, że pozwolił by rozszarpały jego żonę na oczach Arlena. Stąd też chłopiec odczuwał ogromne obrzydzenie dla własnego ojca i to właśnie stało się główną przyczyną jego dalszych poczynań.
Doświadczenia wyniesione z lat młodzieńczych przyczyniły się również do drogi jaką wybrała Leesha - uczennica u zielarki Bruny.
Peter V. Brett prezentuje nam dużą gamę demonów związanych z różnymi środowiskami (są wśród nich demony powietrzne, skaliste i inne). Opisuje je dokładnie. Jedne są małe, inne olbrzymie, a każdy z nich ma konkretne cechy i umiejętności. Niemniej jednak wszystkie potwory łączy wspólna właściwość - są one niepokonane dla człowieka.
Jak już pisałam - książkę czyta się jednym tchem - jednak ze względu właśnie na napięcie jakie towarzyszy wraz z zapadającym zmrokiem, mogę powiedzieć, że powieść tę czyta się od jednej nocy do drugiej. Wtedy bowiem akcja jest szczególnie ciekawa, a czytelnik wręcz nie może się doczekać tego, co będzie na kolejnej stronie.
Jest to jedna z niewielu książek, w której nie chcę i nie będę doszukiwać się żadnych mankamentów.
Informacje dodatkowe o Malowany człowiek, księga I:
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2008-12-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-7574-057-8
Liczba stron: 502
Tytuł oryginału: The Painted Man
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Dodał/a opinię:
Kaena
Sprawdzam ceny dla ciebie ...