Książka rozczarowuje i niejako zniechęca do obejrzenia filmu. Jeśli to jest polecane na walentynki, to ja odpadam i wolę pójść w klasykę. Przede wszystkim zaskoczyło mnie to, że książka została napisana w 1979 roku, spodziewałam się jakiegoś gniota dla młodzieży. "Miłość bez końca" budzi we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony to studium psychiki Davida, zafascynowanego Jade, wmawiającego sobie, że ją kocha, gotowego zrobić wszystko dla tej miłości. Możemy poznać go od momentu pożaru domu, poprzez pobyt w szpitalu psychiatrycznym, powrót do Jade i znów szpital psychiatryczny. Do tego warto dostrzec, jakie relacje łączą go z rodzicami, o których mówi po imieniu, a jakie - bardziej otwarte i szczere z Anną, która zdaje się go rozumieć i nie potępiać. Wyczuwam tu destrukcyjne oddziaływanie Jade na Davida - dla niej zmienia całe swoje życie, a ona w efekcie go niszczy. Jest egoistką, która chyba tak naprawdę nie kocha go całą sobą, realizuje swoje plany, a on jest tylko dodatkiem. Ogromnie przeżywałam rozterki Davida, jego poświęcenie i powolne psychiczne wykańczanie się. Ogromny minus za scenę "erotyczną" między bohaterami w NY, która była zwyczajnie obrzydliwa.
Informacje dodatkowe o Miłość bez końca:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-02-05
Kategoria: Romans
ISBN:
9788377584088
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
dayna15
Sprawdzam ceny dla ciebie ...