Moje drzewko pomarańczowe to przepiękna, wzruszająca historia małego chłopca, głównego bohatera Zeze. Pochodzi z ubogiej, wielodzietnej brazylijskiej rodziny, która cierpi biedę. Gdy trudno wiązać koniec z końcem często też trudno być optymistą, trudno cieszyć się życiem, a jednak Zeze to potrafi, jest pełen wiary i entuzjazmu. Jest niezwykle bystry i sprytny, a do tego bardzo inteligentny, np. sam nauczył się czytać. Ciekawy świata, żądny wiedzy na każdym kroku.
Jest chłopcem bardzo wrażliwym, spragnionym miłości i niezrozumianym, łatwo go skrzywdzić, choć on sam nie poddaje się lekko. Bardzo troszczy się o swoich bliskich, jest zawsze gotowy do poświęceń, do pomocy innym - biednym czy zwierzętom. Skąd więc w tym małym wrażliwym chłopcu ta jedna wada - nieodparty pociąg do wszelkiego rodzaju psot oraz zdolność do pakowania się w kłopoty? Rodzina uznaje go za prawdziwe zło wcielone.
Jego sposób myślenia, momentami tak rozczulający i do bólu naiwny wzbudza ogromną sympatię i sprawia, że przypomniałam sobie swoje podejście do podobnych rzeczy w dzieciństwie, swoje przemyślenia i wątpliwości. A jednak mimo swoich pięciu lat, Zeze rozumie niezwykle wiele ze świata dorosłych, często też przejmuje się problemami, które normalnie powinny zaprzątać głowę tylko rodzicom, dbającym o cały dom i swoje dzieci.
Zeze żyje po trosze w swoim pięknym świecie marzeń, w świecie fantazji, w który ucieka przed złą rzeczywistością. Drzewko pomarańczowe, rosnące na terenie ich nowego ogrodu, jest głównym elementem tego świata. Staje się powiernikiem chłopca, „rozmawia” z nim.
Mały Zeze doświadcza zbyt wcześnie cierpienia i bólu, odebrana mu zostaje dziecięca wiara i entuzjazm. Autor daje nam wyraźnie do zrozumienia, że w życiu nic nie trwa wiecznie, wszystko mija i znikają też dziecięce złudzenia. Ale Jose Mauro de Vasconcelos nie tylko o smutku i smutnych rzeczach mówi. Pisze pięknie o przyjaźni i miłości, mówi o sile i wadze czułości w stosunkach międzyludzkich.
Bardzo prawdziwie oddaje autor realia, mówi o rzeczach smutnych bez zbędnego sentymentalizmu, nie pretensjonalnie. Ale tak, że aż coś ściska w sercu, wzrusza, łzy się cisną do oczu. Możemy oderwać się całkowicie od rzeczywistości i zatopić w świecie Zeze. Jest on postacią żywą, możemy dokładnie wczuć się w niego, być przez chwilę nim, czuć jego cierpienie i jego ból. Możemy na powrót poczuć się dziećmi, ożywić wspomnienia i dać się ponieść marzeniom…
Informacje dodatkowe o Moje drzewko pomarańczowe:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2008-02-06
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
978-83-7495-319-1
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: O Meu pe de Laranja Lima
Język oryginału: Portugalski
Tłumaczenie: Teresa Tomczyńska
Dodał/a opinię:
miedzystronami
Sprawdzam ceny dla ciebie ...